Tonącego mężczyznę
17 września – Pszczyna. 55-letni mężczyzna spacerował późnym wieczorem po parku wzdłuż rzeki Pszczynka. Nagle dostał ataku padaczki, stracił równowagę i wpadł do rzeki, z której nie mógł się wydostać. Świadek zdarzenia powiadomił Policję. Na miejsce przyjechali mł. asp. Damian Borys i sierż. szt. Marcin Gamrot. Policjanci zorientowali się, że w miejscu, gdzie topił się mężczyzna, był silny nurt wody, a wokół rosły gęste zarośla. Wskoczyli do wody, odplątali tonącego, wyciągnęli na brzeg, udzielili mu pomocy przedmedycznej. Gdy poczuł się lepiej, mógł wrócić do domu. (KWP w Katowicach)
Nieprzytomnego z budynku gospodarczego
18 września – Gietrzwałd. Policjanci z OPP w Olsztynie, sierż. szt. Paweł Fiedorowicz, post. Żaneta Trela i post. Krystian Stróż, zostali wezwani do interwencji w jednym z mieszkań w gminie Gietrzwałd. Na miejscu usłyszeli niepokojące odgłosy. W budynku gospodarczym znaleźli leżącego mężczyznę, wciśniętego między szafę a kanapę. 35-latek nie ruszał się, miał sine usta, charczący oddech, w jamie ustnej – wymiociny i pianę. Policjanci wyciągnęli go na zewnątrz, ułożyli w pozycji bezpiecznej, sprawdzili funkcje życiowe i powiadomili pogotowie ratunkowe. Gdy mężczyzna przestał oddychać, sierż. szt. Paweł Fiedorowicz przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, a post. Krystian Stróż udrażniał drogi oddechowe. Poszkodowany odzyskał oddech. (KWP w Olsztynie)
Niemowlę
22 września – Kozienice. Policjant z ogniwa patrolowo-interwencyjnego KPP w Kozienicach wykonywał obowiązki służbowe przed szpitalem w Kozienicach, gdy z jednego z aut stojących na parkingu usłyszał krzyk kobiety. Pobiegł do samochodu i zobaczył kobietę w ciąży krzyczącą, że zaczęła rodzić. Prywatnie st. sierż. Ireneusz Iwańczyk przygotowuje się do roli ojca, dlatego gdy zobaczył wystającą główkę dziecka, nie wahał się, założył rękawiczki i odebrał poród. Chwilę potem niemowlę zaczęło się krztusić, więc policjant położył je na dłoni i klepnął. Chłopiec krzyknął, wtedy st. sierż. oddał dziecko matce. Rodziną zaopiekowali się specjaliści ze szpitala. (KWP zs. w Radomiu)
Uczestników wypadku drogowego
24 września – DK nr 6. Słuchacz SP w Słupsku, post. Antoni Przybył, jechał swoim samochodem krajową „szóstką”. W okolicach Rzyszczewa zauważył rozbite auto stojące w rowie melioracyjnym po przeciwnej stronie drogi. Samochód przeciął przeciwległy pas jezdni i uderzył w drzewo. Przed pojazdem leżała mała dziewczynka, za nim stała kobieta z dzieckiem na rękach, w drugim samochodzie siedziało dwoje ludzi. Słuchacz zajął się 8-letnią dziewczynką, którą ułożył w pozycji bezpiecznej i przykrył ubraniami, by ograniczyć wychłodzenie. Potem nawiązał kontakt z 3-latkiem, który miał zakrwawioną twarz, ale był świadomy i pod opieką matki. Osoby z drugiego pojazdu nie wymagały natychmiastowej pomocy. Policjant pokierował ruchem, aby rozładować zator i umożliwić dojazd służbom ratunkowym. (SP w Słupsku)
Mężczyznę z nożem w brzuchu
25 września – Unisław Śląski. 44-letni mężczyzna próbował popełnić samobójstwo, wbijając sobie nóż w brzuch. Zaalarmowani o zdarzeniu dzielnicowi z Boguszowa-Gorc niezwłocznie udali się na miejsce. Liczyła się każda sekunda, lecz poszkodowany uciekł do pobliskiego lasu. Mł. asp. Jakub Lorenc i mł. asp. Mateusz Bębas wiedzieli, że poszkodowany może się wykrwawić lub uszkodzić narządy wewnętrzne, dlatego nie tracili czasu i po krótkich poszukiwaniach znaleźli krwawiącego mężczyznę. Udzielili mu pomocy przedmedycznej i wezwali zespół ratunkowy, który zabrał 44-latka do szpitala. (KWP we Wrocławiu)
Trzylatka z raną głowy
27 września – Nowosady. Przez teren zabudowany jechał samochód osobowy, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość. Zatrzymali go policjanci z hajnowskiej drogówki. Zobaczyli wewnątrz zapłakanego trzylatka z mocno krwawiącą raną głowy. Kierujący autem ojciec dziecka tłumaczył funkcjonariuszom, że syn miał wypadek i wiezie go do szpitala, gdyż uzyskał informację o braku wolnych zespołów ratowniczych. Sierżanci Mariusz Czykwin i Jakub Suchodoła podjęli szybką decyzję o eskortowaniu samochodu do szpitala w Hajnówce, dzięki czemu 3-latek szybko trafił pod opiekę lekarzy. Jeszcze tego samego dnia do KPP w Hajnówce dotarł mail od ojca chłopca z podziękowaniami dla policjantów. (KWP w Białymstoku)
Mężczyznę na skalnym urwisku
3 października – szlak turystyczny na Śnieżkę. St. sierż. Jakub Pendrak, dzielnicowy z KPP w Międzyrzeczu wędrował razem z partnerką szlakiem na Śnieżkę. Nagle, jeden z turystów, idący przed nimi, stracił równowagę, zaczepił o kamienny murek i wypadł ze szlaku prosto w stronę kamiennego urwiska. Sierżant wyznaczył zadania znajdującym się w pobliżu turystom, a sam próbował wyciągnąć poszkodowanego. Z pomocą innego turysty udało się wyciągnąć nieszczęśnika na szlak. Policjant udzielił pomocy przedmedycznej, bo uratowany mężczyzna miał poranione ręce, nogi i głowę. Po chwili ratownicy GOPR-u przejęli opiekę nad poszkodowanym. (KWP w Gorzowie Wlkp.)
72-letniego mężczyznę
Noc z 14 na 15 października – Mińsk Mazowiecki. Sierż. szt. Marek Blakiewicz i sierż. szt. Dariusz Błaszkiewicz, policjanci z komisariatu w Stanisławowie, patrolowali teren gminy Dobre. Ok. 1.50, jadąc drogą przez las między miejscowościami Kobylanka i Wólka Kobylańska, zauważyli leżącego przy drodze mężczyznę, a obok niego hulajnogę. Mężczyzna był przytomny, ale bardzo osłabiony. Uskarżał się na ból w klatce piersiowej. Policjanci udzielili mu pomocy przedmedycznej i wezwali służby ratunkowe, które zabrały go do szpitala. (KSP)
oprac.
KRZYSZTOF CHRZANOWSKI