Prochowice to miasto znajdujące się na terenie działania Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, a bardziej szczegółowo – Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. Dzięki staraniom wielu osób, w szczególności władz miasta i gminy Prochowice oraz kierownictwa KWP we Wrocławiu oraz KMP w Legnicy, w marcu 2021 r. doszło do podpisania listu intencyjnego. W myśl jego założeń na działce przekazanej przez miasto miał powstać nowoczesny posterunek Policji wraz z niezbędną infrastrukturą. Cel – poprawić poziom bezpieczeństwa mieszkańców okolicznych miejscowości m.in. przez skrócenia czasu dojazdu Policji z Legnicy.
W historii tej nie byłoby nic niezwykłego, gdyby nie to, że budowę postanowiono zrealizować w technologii rewolucyjnej w skali kraju. Od tego, jak sprawdzi się ona w praktyce, może zależeć planowanie inwestycji w infrastrukturę policyjną w najbliższych latach. Kiedy słyszymy o budowaniu z gotowych prefabrykowanych elementów, od razu na myśl przychodzą nam hasła, takie jak „wielka płyta”, „kanadyjczyk” czy „kontener”, a to wielkie uproszczenia i do tego obudowane wieloma nieprawdziwymi mitami. Posterunek Policji w Prochowicach ma szansę te stereotypy obalić i być może wyznaczy nowy kierunek w planowaniu obiektów użyteczności publicznej.
Moduł to nie kontener
Posterunek Policji w Prochowicach to budynek modułowy. Obiekt tego typu stawia się z powtarzalnych, podlegających standaryzacji modułów, które można zestawiać ze sobą w pionie i poziomie. Są to stalowe profile nośne, z których w fabryce powstają prostopadłościany o pożądanych wymiarach. Taki szkielet wypełnia się izolacjami, instalacjami, montuje się w nim drzwi i okna, można wykonać prawie wszystkie prace wykończeniowe, takie jak elewacje, podłogi i tynki.
Ważnym czynnikiem ograniczającym wielkość pojedynczego modułu jest to, czy obiekt o pożądanych gabarytach da się bez problemów dostarczyć na miejsce przeznaczenia drogami publicznymi. Do budowy tego w Prochowicach zastosowano moduły różnej wielkości, przy czym największy z nich to 14,35 x 4,78 m przy wysokości pomieszczenia równej 3 m. Ten konkretny moduł waży 26 ton, pozostałe po 23 tony. Moduły przywieziono na plac budowy 20 września ub.r., a już następnego dnia rano mieszkańcy Prochowic mogli oglądać bryłę budynku ich nowego posterunku Policji.
Nowy posterunek w cztery godziny
– Tydzień po wmurowaniu kamienia węgielnego, dokładnie w nocy z 20 na 21 września, ekipa montażowa w ciągu czterech godzin skręciła wszystkie moduły, które przyjechały na kilku ciężarówkach. Moduły miały gotowe i zamontowane wszystkie instalacje, które błyskawicznie połączono z instalacjami zewnętrznymi. Moduły stanęły na przygotowanych wcześniej palach – wspomina asp. szt. Jerzy Zajączkowski, naczelnik Wydziału Wspomagającego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, który brał udział w konsultacjach nad szczegółami projektu i czuwał nad jego realizacją na placu budowy.
Trochę ponad pół roku po podpisaniu umowy z wykonawcą policjanci mogli obsłużyć w nowej siedzibie pierwszych interesantów. Było to możliwe dzięki temu, że sam proces inwestycyjny w technologii modułowej może skrócić czas budowy co najmniej o połowę. Nawet 90 proc. wszystkich potrzebnych prac da się wykonać w zakładzie prefabrykacji – np. glazurę czy biały montaż. Na miejscu pozostaje połączyć moduły i instalacje, dokończyć wybrane prace wykończeniowe i uporządkować teren. Bez degradacji otoczenia i uciążliwego oddziaływania placu budowy na jej bezpośrednie sąsiedztwo.
Sam budynek nie zapewni bezpieczeństwa
Pionierską realizację testują policjanci oraz mieszkańcy gminy. Jak z punktu widzenia końcowego użytkownika sprawdza się ten pomysł w praktyce? Czy jest to miejsce pracy stabilne temperaturowo, gdy na dworze panuje siarczysty mróz lub nieznośny upał? Czy konstrukcja pracuje pod wpływem czynników zewnętrznych i własnych obciążeń, co może prowadzić np. do pojawiania się pęknięć czy problemów z otwieraniem okien czy drzwi? Czy nie ma mostków termicznych i związanej z tym wilgoci? Czy ogrzewanie elektryczne nie jest zbyt kosztowne? Pytań jest wiele.
– Posterunek ogrzewany jest ekologiczną pompą ciepła wspomaganą grzejnikami elektrycznymi. Póki co zamontowane na dachu garażu panele fotowoltaiczne pokryły całe zapotrzebowanie na energię elektryczną do ich zasilania i to z niewielką nadwyżką. A była przecież zima – opowiada kierownik posterunku asp. szt. Daniel Krzeczkowski. Latem intensywniej będzie działać klimatyzacja, która także potrzebuje prądu. Wkrótce flotę pojazdów zasilić ma elektryczny radiowóz i on też będzie korzystał z energii pozyskanej z paneli zamontowanych na dachu garażu.
Chociaż moduły są zwykle prostopadłościanami, to zarówno garaż, jak i główny budynek mają spadziste dachy. Jest pod nimi niewykorzystana w tej chwili pusta przestrzeń – kształt dachów to odpowiedź na założenia warunków zabudowy. Chodziło o to, żeby bryła posterunku nie zaburzała ładu architektonicznego i wpisywała się estetycznie w otoczenie istniejących tu wcześniej domów. Udało się to znakomicie. Gdyby nie logo „POLICJA” na ścianie, nikt nie odróżniłby tego obiektu od domu jednorodzinnego.
– Budynek naszego posterunku użytkuje się tak samo, jakby został zbudowany tradycyjnymi metodami. Jest komfortowy i bezobsługowy, nie było póki co żadnych niespodzianek, nie ujawniły się żadne potencjalne wady. Nikt nie będzie w stanie domyśleć się, że powstał prawie w całości w fabryce i przyjechał tu na pięciu ciężarówkach – wyjaśnia kierownik posterunku. – Oczywiście sam budynek nie zapewni nikomu bezpieczeństwa, ale poprawia komfort naszej pracy i ma ogromny wpływ na budowanie wizerunku Policji. Odwiedzający nas interesanci są pod wrażeniem – dodaje.
Jednorazowa ciekawostka czy nowy trend?
Od oddania do użytku Posterunku Policji w Prochowicach minęło ponad pół roku. W tym czasie odwiedzają go kolejni burmistrzowie. Najwyraźniej są pod wrażeniem, ponieważ padają z ich strony deklaracje przekazania Policji działek pod podobne inwestycje na ich terenie. Trwają rozmowy na temat budowy kilku kolejnych posterunków w tej technologii i wszystko wskazuje na to, że na ich efekty nie będzie trzeba długo czekać.
Skąd pomysł na budowanie w Policji w technologii modułowej i jak wygląda jej przyszłość z punktu widzenia Biura Logistyki Policji KGP?
– Zainteresowanie budownictwem modułowym zainicjowane zostało jakieś trzy lata temu przez nadinsp. Dariusza Augustyniaka, I zastępcę Komendanta Głównego Policji. Postanowiono zgłębić temat, choć na początku wiele osób podeszło do niego z dużą rezerwą. Nasze pierwsze, niezbyt dobre skojarzenia krążyły w pobliżu hasła „kontener” – mówi Katarzyna Zalewska, zastępca naczelnika Wydziału Koordynacji Inwestycji i Gospodarki Nieruchomościami Biura Logistyki Policji KGP.
– Punktem zwrotnym w postrzeganiu przez nas tego tematu była wizyta w jednej z warszawskich szkół, która była nadbudowana z użyciem modułów na istniejącej już wcześniej hali sportowej. Nikt nie był w stanie dostrzec różnic między częścią zbudowaną w tradycyjny sposób, a tą z modułów. Detale wykonane były bardzo precyzyjnie, czuło się, że jest to nowoczesny obiekt. Wówczas uwierzyliśmy, że to ma sens pod każdym względem. Dziś dyrektor Biura Logistyki Policji KGP insp. Andrzej Kropiwiec rekomenduje tego typu rozwiązania i widzi je w pozytywnym świetle – kontynuuje Katarzyna Zalewska.
Jak wygląda sam proces przygotowania takiej inwestycji i jak przedstawia się jej bilans finansowy w porównaniu z tradycyjną?
– Wydział Koordynacji Inwestycji i Gospodarki Nieruchomościami Biura Logistyki Policji KGP opiniuje inwestycję, pilnuje standaryzacji projektu w kwestii jakości, wizerunku Policji i zgodności z przepisami. Koordynuje także przepływ środków finansowych między MSWiA a komendami wojewódzkimi, które są inwestorami. Wcześniej opracowywana jest oczywiście analiza w Biurze Prewencji KGP, która daje odpowiedź na pytanie, czy dane miasto lub gmina faktycznie potrzebują na swoim terenie nowego posterunku, czy jego istnienie na danym terenie jest uzasadnione. Gdy powstanie już projekt architektoniczny, główny ciężar nadzoru nad jego realizacją spada na barki komend wojewódzkich. Koszty są bardzo podobne, jednak na korzyść technologii modułowej przemawia co najmniej dwukrotnie krótszy czas wykonania obiektu, z czego zdecydowaną większość prac wykonuje się w fabryce – dodaje.
Czy ten eksperyment może się nie udać?
Wygląda na to, że ryzyka takiego nie ma i nie jest to tak naprawdę żaden eksperyment. Decyzja o inwestowaniu czasu i pieniędzy w tę koncepcję poparta została wnikliwymi analizami i badaniami naukowymi. Tak o systemie modułowym mówi insp. Andrzej Kropiwiec, dyrektor Biura Logistyki Policji KGP:
– Przeprowadziliśmy analizy, z których wynikało, że zrównoważone budownictwo i certyfikacja zielonych budynków to poparty liczbami kierunek trwałych zmian w branży budowlanej. Polska Policja, starając się spełnić społeczne oczekiwania i w odpowiedzi na zmiany klimatyczne, również zaczęła poszukiwać innowacyjnych rozwiązań. W ramach konsultacji odbyliśmy kilkanaście spotkań z przedstawicielami świata nauki zaangażowanymi i realizującymi projekty modułowych, powtarzalnych obiektów, m.in. z dr inż. Martą Kadelą z Instytutu Techniki Budowlanej, dyrektorem Narodowego Centrum Badań i Rozwoju dr. inż. Wojciechem Kamienieckim oraz dyrektorem Działu Rozwoju Innowacyjnych Metod Zarządzania Programami Wojciechem Racięckim. NCBR jako instytucja o ogromnym doświadczeniu na zasadach bieżącej współpracy konsultowało inwestycję pod kątem rozwiązań technologicznych.
Kiedy coś większego?
Koncepcja rządowa przewiduje odtworzenie sieci posterunków, które kilkanaście lat temu zaczęły znikać z map mniejszych miast i miasteczek. Miejscowości te są żywo zainteresowane tym, żeby Policja do nich wróciła. Budownictwo modułowe pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość, w której cel ten da się osiągnąć szybko oraz z zachowaniem ujednoliconych standardów mających wpływ na kształtowanie wizerunku Policji i postrzeganie jej jako marki. Dziś z modułów powstają małe, samowystarczalne energetycznie posterunki. Wkrótce przyjdzie czas na większe inwestycje.
Tomasz Dąbrowski
zdj. Krzysztof Chrzanowski, rys. Climatic