- To ostatni element, który był do pokonania przed samym wyrokiem – powiedział naszemu miesięcznikowi Ireneusz Kamiński, pełnomocnik prawny krewnych ofiar zbrodni katyńskiej w postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. – Droga została otwarta, teraz należy czekać na decyzje proceduralne bądź sam wyrok.
Trybunał może wyrokować na podstawie stanowisk przedstawionych przez: skarżących, stronę rosyjską i rząd polski, który przystąpił do sprawy, ale wyrok może być także poprzedzony rozprawą przed składem sędziowskim. Zwykle trybunał proceduje w składzie podstawowym siedmiu sędziów, ale przy szczególnie prestiżowych sprawach, a ta za taką uchodzi skarga katyńska, może orzekać Wielka Izba Trybunału, składająca się z sędziów siedemnastu. Być może już w tym roku czeka nas rozstrzygnięcie sprawy katyńskiej na rozprawie przed Wielką Izbą Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Trybunał uznał dwie najwcześniejsze polskie skargi: z 2007 r., złożoną przez Jerzego Janowca i Antoniego Trybowskiego, oraz z 2009 r. złożoną przez Witomiłę Wołk-Jezierską i dwanaście innych osób. Pozostałe skargi ze względów czysto formalnych oddalił. Obydwie uznane skargi zostały połączone w jedną jako skarga Janowiec i inni przeciwko Federacji Rosyjskiej.
Skarżący zarzucają Rosji m.in. negowanie samej zbrodni katyńskiej – we wszystkich rosyjskich stanowiskach prawnych mowa jest o „zdarzeniach katyńskich”, zbrodnia nigdy nie została nazwana po imieniu, oraz niewyjaśnienie okoliczności mordu – prowadzone przez 14 lat śledztwo rosyjskie do niczego nie doprowadziło i w 2004 r. zostało umorzone, ponieważ…Rosja uznała, że było to przestępstwo pospolite, które uległo już przedawnieniu.
Rodziny ofiar domagają się odtajnienia wszystkich akt śledztwa, wyjaśnienia okoliczności mordu i zrehabilitowania wszystkich ponad 22 tys. polskich obywateli zamordowanych na rozkaz Stalina. Krewni ofiar wystąpili też o symboliczne odszkodowanie - 1 euro.
Trzeba także pamiętać, że cały czas możliwa jest również ugoda między stronami, która musiałaby być jednak zawarta przed trybunałem i musiałaby spełniać wszystkie wymienione wyżej postulaty strony polskiej.
Paweł Ostaszewski
.