Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Granatowi piloci

W 1930 roku w strukturze Wydziału I (Ogólnego) Komendy głównej Policji państwowej zaplanowano utworzenie referatu lotniczego, o czym tak pisała w 1930 roku „Skrzydlata Polska”:

Idąc za przykładem państw zachodniej Europy, władze bezpieczeństwa Min. Spraw Wewnętrznych przystąpiły do zorganizowania kadr policji lotniczej [np. jej zalążek powstał w 1919 r. na terenie WMG]. (…) W roku 1928 wyszło rozporządzenie o prawie lotniczem, w tym samym czasie utworzony został w Min[isterstwie] Kom[unikacji] Wydział Lotnictwa Cywilnego. Od tego czasu ukazał się cały szereg rozporządzeń normujących prawnie ruch statków powietrznych na terenie Państwa. Liga Obrony Pow[ietrznej] i Przeciwgazowej [LOPP] oddała szereg lotnisk prowincjonalnych do użytku publicznego, na których z natury rzeczy żadnego nadzoru lotniczo-policyjnego nikt nie miał. Dozwalało to na najróżnorodniejsze niedociągnięcia i przestępstwa natury formalnej. Wszystkie te powody zmusiły Min[isterstwo] Spraw Wewnętrznych [MSW] do zorganizowania policji lotniczej, która będzie miała na celu nadzór nad prawidłowością ruchu lotniczego i przestrzeganiem przepisów. (…) Poza pracą czysto fachową, związaną z samym celem, powstanie policji lotniczej odda ogromne usługi władzom bezpieczeństwa w razie klęsk żywiołowych, dając możność dokładnych i prędkich informacyj, a także, w razach nagłych, udzielenie pomocy. Obecnie organizacja posunęła się tak daleko, że zostało wybranych 5 oficerów i 6-ciu szeregowych, którzy przejdą wyszkolenie pilotażu w Dęblinie i Bydgoszczy i w czasie najbliższym rozpoczną służbę na lotniskach1.

„OJCIEC” LOTNICTWA POLICJI

Ilu z nas wie, że „ojcem” lotnictwa Policji był były lotnik austro-węgierskiego lotnictwa (K.u.K. Luftschifferabteilung/Luftfahrtruppen), absolwent elitarnej szkoły pilotów w Wiener-Neustadt posiadający dyplom pilota Austro-Węgier nr 5, pochodzący ze Śląska Cieszyńskiego mjr dypl. pil. w st. spocz. W. Willmann?

To właśnie jemu Komendant Główny Policji Państwowej płk Janusz Jagrym-Maleszewski powierzył funkcję kierownika powołanego 28 października 1930 r. przy Wydziale I KGPP, Referatu Lotniczego (RL), który miał doprowadzić do utworzenia oddziałów lotniczych PP.

Przyszły personel latający zamierzano szkolić w CWPL w Bydgoszczy, na lotnisku Szwederowo.

PIERWSZY KURS

W ramach przygotowań do wyboru kandydatów mających stanowić kadry oficerów i szeregowych pilotów policji, zaplanowano wysłanie pięciu oficerów do CWOL w Dęblinie na 11-miesięczny kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Lotnictwa (SPRL) oraz sześciu szeregowych wybranych spośród absolwentów Szkoły dla Szeregowych (SdS) Policji Państwowej w Mostach Wielkich do stołecznego 1. Pułku Lotniczego, gdzie mieli odbyć przeszkolenie teoretyczne w Pułkowej Szkole Obsługi Lotniczej (PSOL), a następnie przejść kurs praktyczny wyszkolenia pilotażu w CWPL w Bydgoszczy. Pierwsi „granatowi piloci” zostali wyszkoleni na samolotach typu Bartel BM-4a (BM-4S2), Hanriot HD-19bis (H-19, H-19a) oraz Potez XV A2. Byli to: post. Muszer, post. Kwiatkowski, post. Jeziorowski, post. Skiermański i post. Bigus2.

Kamieniem węgielnym pod narodziny lotnictwa policyjnego było obwieszczenie Ministra Spraw Wewnętrznych (MSW) gen. bryg. Felicjana Sławoja Składkowskiego z 31 grudnia 1930 r. o utworzeniu Oddziałów Lotniczych Policji (OLP) – Policji Lotniczej w Polsce (zgodnie z ujednoliconym tekstem rozporządzenia Prezydenta RP z 6 marca 1928 r. o PP). Na jego mocy we wrześniu 1931 r. w Wydziale I Ogólnym KGPP powstał Referat Lotniczy, którego kierownikiem został wspomniany już mjr dypl. pil. w st. spocz. W. Willmann3. W grudniu 1930 r. odkomenderowano kilkunastu posterunkowych PP na badanie lotniczo-lekarskie w Warszawie, po czym na początku stycznia 1931 r. pierwszych 12 udało się na kurs teoretyczny do stołecznego 1. PL.

Szkolenie lotnicze w Bydgoszczy opierało się na wypracowanej w pierwszych latach istnienia tamtejszego ośrodka szkolenia lotniczego tzw. polskiej szkole pilotażu, korzystającej ze wzorców francuskich (regulamin lotnictwa z 1924 r. i „Zasady użycia lotnictwa”) – zimą trwał kurs teoretyczny, a w sezonie wiosenno-letnim szkolenie praktyczne na samolotach. Komendantem CWPL był ppłk pil. Tadeusz Prauss.

Istota struktury organizacyjnej oddziałów lotnictwa policyjnego w Polsce, ich siły, wyposażenia w środki techniczne, dyslokacji itd. wymagały nowatorskich rozwiązań i dłuższych, poważnych studiów, z uwagi na unikatowość tego rodzaju służby w formacji. Trudności wynikające z sytuacji gospodarczej II RP zmusiły kierownictwo KGPP do rozłożenia planu rozbudowy tej służby na kilkuletni okres. Istotę nowego rodzaju służby policyjnej tak scharakteryzował mjr dypl. pil. W. Willmann:

W końcu podkreślić trzeba, że większy lub mniejszy stopień specjalizacji oddziałów lotniczych policji, a tem samem węższy lub szerszy zakres ich zadań, stać będą zawsze w bezpośredniej zależności i związku ze stopniem rozwoju cywilnej żeglugi powietrznej, uzależnionym całkowicie od gospodarczej siły i ekspansji naszego kraju4.

W bydgoskim Centrum Wyszkolenia Podoficerów Lotnictwa 18 maja 1931 r. rozpoczął się kolejny sześciomiesięczny kurs pilotażu w SPPL. Przybyłych z pułków lotniczych 44 szeregowych przydzielono do eskadry szkolnej SPPL. Do końca maja przyjęto na kurs jeszcze kilkunastu kandydatów. Wśród nich 30 maja do eskadry szkolnej SPPL przydzielono pięciu posterunkowych Policji Państwowej. Szkolenie w pilotażu pierwszych pięciu pilotów odkomenderowanych przez KGPP rozpoczęto 26 maja. Loty poranne zaczynały się o godz. 4.00, popołudniowe o godz. 16.00. Praktyczny kurs pilotażu w CSPPL zakończono w pierwszych dniach listopada 1931 r. w Grudziądzu. Stamtąd absolwenci odeszli do pułków macierzystych, natomiast kadra szkoły wróciła do Bydgoszczy 9 listopada. Kurs pilotażu ukończyło 46 szeregowych, w tym czterech delegowanych z Policji Państwowej. Pierwotnie miał on zakończyć się we wrześniu, po czym mieli oni rozpocząć pełnienie służby na lotniskach komunikacyjnych na terenie całego kraju. Prasa ogólnopolska informowała:

28.08.[VIII] 1931[r.]. Pierwsze kadry polskiej policji lotniczej. W centrum wyszkolenia podoficerów lotnictwa [CWPL] w Bydgoszczy szkoli się w szybkim tempie od trzech miesięcy pięciu policjantów odkomenderowanych przez komendę główną policji państwowej. Policjanci ci, po należytem wyszkoleniu się w pilotażu stworzą pierwszą kadrę polskiej policji lotniczej [LP]. Dotychczas policjanci odbyli już imponującą liczbę 1.689 lotów, w tem 224 loty samodzielne. Łączny czas trwania lotów wynosi 194 godz. 6 minut. Szkolenie pierwszych 5 policjantów-lotników zakończy się w przyszłym miesiącu, poczem zaczną oni pełnić swe funkcje na lotniskach5.

Do kwietnia 1932 r. kurs pilotażu w CWPL w Bydgoszczy ukończyło czterech policjantów. W lipcu 1932 r. pierwsi „granatowi lotnicy”, wyszkoleni w Bydgoszczy, rozpoczęli loty treningowe na lotnisku 1. PL w Warszawie, co nie uszło uwadze prasy ogólnopolskiej:

Trening pilotów policyjnych. Piloci policyjni, którzy odbyli przeszkoleni[e] w szkole pilotów [CWPL] w Bydgoszczy, odbywają obecnie loty treningowe na lotnisku warszawskim [Okęcie]. Po ukończeniu treningu stworzą oni pierwsze kadry policji lotniczej w Polsce6.

TRAGICZNY WYPADEK

Podczas szkolenia drugiej grupy funkcjonariuszy PP (19 maja 1932 r. – styczeń 1933 r.), po raz pierwszy w historii LP odnotowana została lotnicza śmierć. 5 września 1932 r. na bydgoskim lotnisku doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego ciężko ranny został post. uczeń pil. Jan Szczęsnulewicz. Prasa ogólnopolska tak opisała to wydarzenie:

Katastrofa samolotu ćwiczebnego w Bydgoszczy. Z Bydgoszczy donoszą (Cz): Na lotnisku w centrum wyszkolenia podoficerów lotnictwa [CWPL] wydarzyła się wczoraj [w rzeczywistości 5 IX] katastrofa lotnicza, ofiarą której padł posterunkowy PP Jan Szczęśniewicz [Szczęsnulewicz], jeden z uczestników odbywającego się tu kursu dla uczestników przyszłej eskadry policyjnej. Szczęśniewicz [Szczęsnulewicz] wzbił się na aparacie ćwiczebnym do pierwszego samodzielnego lotu nad lotniskiem, gdy nagle z niewiadomej przyczyny samolot runął z wysokości 100 m na ziemię, rozbijając się na szczątki i grzebiąc pod sobą nieszczęsnego pilota. Wydobyto natychmiast dającego jeszcze słabe znaki życia posterunkowego i stwierdzono u niego złamanie obu nóg i ogólne obrażenia zewnętrzne i wewnętrzne. Szczęśniewicza [Szczęsnulewicza] przewieziono samolotem [sanitarnym] do szpitala wojskowego w Toruniu7.

Niestety, pilot zmarł tego samego dnia w toruńskim szpitalu, w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku podczas lotu szkoleniowego na samolocie Bartel BM-4a.

Uwadze prasy lotniczej nie uszło także zakończenie szkolenia „granatowych lotników”, co tak zostało odnotowane:

W dniu 28 października r.b. [1932] odbyło się w Bydgoszczy zakończenie Kursu Szkoły Pilotów Centrum Wyszkolenia Podoficerów Lotnictwa. Po odebraniu raportu, przemówił kmdt Centrum [CWPL] ppłk. pil. Tadeusz Prauss, stwierdzając osiągnięte pomyślne wyniki wyszkolenia i dziękując zarazem personelowi instruktorskiemu za jego wysiłek i pracę. Po rozdaniu świadectw, kierownik referatu lotniczego złożył ppłk. Praussowi w imieniu Kmdta Głównego PP wyrazy podzięki za wyszkolenie drugiej z kolei kadry pilotów policyjnych. Kurs ukończyli pomyślnie posterunkowi: Kocik Adam, Zalewski Henryk, Łubiński Przemysław. W ten sposób pierwsza kadra personelu latającego przyszłych oddziałów lotniczych PP powiększyła się znowu o kilku dzielnych pilotów. Wielce żałować należy, że chwili tej nie dożył także ś.p. post. Jan Szczęsnulewicz, który zginął w katastrofie lotniczej w dn. 5 września r.b. podczas wykonywania swego 41 samodzielnego lotu ćwiczebnego przez wpadnięcie na wirażu w t.zw. korkociąg. Był on najlepszym w lataniu z tegorocznych uczniów policyjnych8.

WYSZKOLENI

W 1933 r. stan wyszkolenia pilotów LP (szkolenie w dwóch grupach kursowych – I grupa: 10 marca 1931 r. – 20 sierpnia 1931 r., II grupa – 19 maja 1932 r. – styczeń 1933 r.) przedstawiał się następująco:

  • Bigos Bernard (w dokumentach policyjnych występuje jako Bigus) – post. uczeń pil. (10 marca 1931 r. – 20 marca 1931 r.) rez.,
  • Jeziorowski Eugeniusz – post. uczeń pil. (10 marca 1931 r. – 20 sierpnia 1931 r.) rez.,
  • Kocik Adam – post. uczeń pil. (19 maja 1932 – stycznia 1933 r.) rez.,
  • Kwiatkowski Czesław – post. uczeń pil. (10 marca 1931 r. – 20 sierpnia 1931 r.) rez.,
  • Łubiński Przemysław – post. uczeń pil. (19 maja 1932 r. – stycznia 1933 r.) rez.,
  • Muszer Paweł – post. uczeń pil. (10 marca 1931 r. – 20 sierpnia 1931 r.) rez.
  • Skiermański J. – post. uczeń pil. (10 marca 1931 r. – 20 sierpnia 1931 r.) brak
  • Szczęsnulewicz Jan – post. uczeń pil. (19 maja 1932 r. – 5 września 1932 r.) +
  • Zalewski Henryk – post. uczeń pil. (19 maja 1932 r. – stycznia 1933 r.) rez.9

Wyszkoleni na „granatowych lotników” otrzymali w marcu 1933 r. odznakę pilota wojskowego – tzw. gapę. Zarządzeniem Ministra Spraw Wojskowych (MSWojsk.) z 19 marca 1933 r. „Nadanie tytułu i odznaki pilota” – gapę pilota otrzymali:

  • kpr. rez. Jeziorowski Eugenjusz,
  • st. szer. rez. Bigos Bernard,
  • st. szer. rez. Kwiatkowski Czesław,
  • st. szer. rez. Łubiński Przemysław,
  • szer. rez. Kocik Adam,
  • szer. rez. Muszer Paweł,
  • szer. rez. Zalewski Henryk10.

Wyszkoleni w CWPL „granatowi lotnicy” zostali najprawdopodobniej przeniesieni do rezerwy WP i jako policjanci uczestniczyli w szkoleniu rezerwistów pilotów.

Natomiast w okresie II RP nie powstała ostatecznie żadna jednostka lotnicza Policji Państwowej – eskadra bądź klucz samolotów, co m.in. wiązało się nie tylko z kłopotami natury finansowej w kwestii zakupu sprzętu latającego, lecz i z… „konkurencją wojskową”, widzącą zagrożenie w rywalizacji z potencjalnym „lotniczym konkurentem”. Stałym obrazem był za to widok funkcjonariuszy PP wykonujących swą pracę na terenie portów lotniczych usytuowanych na terenie państwa polskiego.

URWANA HISTORIA

Napaść III Rzeszy zastała Rzeczpospolitą Polską nie w pełni przygotowaną do obrony i działań wojennych. W stosunku do Policji Państwowej brakowało jasnych dyrektyw dotyczących możliwości postawienia jej w stan gotowości w przypadku wybuchu wojny, co w konsekwencji uniemożliwiło jej skuteczne wykorzystanie. Odkładanie z nieznanych do dziś powodów zgody na zmilitaryzowanie pociągnęło za sobą daleko idące następstwa. Praktycznie niewiele wiemy o udziale funkcjonariuszy PP, którzy odbyli szkolenie lotnicze, w działaniach obronnych we wrześniu 1939 r., czy w ogóle w działaniach podczas II wojny światowej. Temat ten wymaga szczegółowej kwerendy i to przede wszystkim w zasobach archiwalnych znajdujących się poza granicami naszego kraju.

W całym cytowanym tekście pozostawiono pisownię zgodną z oryginałem.

KRZYSZTOF MUSIELAK

ANDRZEJ OLEJKO

Opracowano na podstawie wybranych fragmentów z rozdziału I przygotowywanej książki autorstwa dr. hab. Andrzeja Olejko i nadkom. Krzysztofa Musielaka pt. Lotnictwo Policji, czyli… o „granatowych pilotach” i „niebieskim lotnictwie” – szkic historyczny.

Tytuł i śródtytuły wprowadzone przez redakcję „Gazety Policyjnej”

Bibliografia

1 „Skrzydlata Polska” 1930, nr 6.

2 „Na posterunku” 1931, nr 38 z 19 września;

W. Willmann, Polska Policja Lotnicza, „Lot Polski” 1931, nr 21, s. 11–12; P. Maciejczak, Lotnictwo Policji w praktyce, „Kwartalnik Policyjny” 2008, nr 2, s. 6; dane z archiwum BHiT KGP w Warszawie. Fotografia na stronie https://policja.pl/lotnictwo-policji/historia/20214,90-lecie-lotnictwa-policyjnego.html.

3 Dane z archiwum BHiT KGP w Warszawie.

4 Dane z archiwum BHiT KGP w Warszawie.

5 „Ilustrowany Kuryer Codzienny” 1931, nr 239 z 31 sierpnia, s. 8.

6 „Ilustrowany Kuryer Codzienny” 1932, nr 211 z 1 sierpnia, s. 8.

7 „Ilustrowany Kuryer Codzienny” 1932, nr 249 z 8 września, s. 6.

8 „Lot Polski” 1932, nr 12, s. 8; A. Morgała, Samoloty wojskowe w Polsce 1924–1939, Warszawa 2003, s. 483.

Post. J. Szczęsnulewicz doznał poważnych złamań, które były powodem jego śmierci podczas wypadku na samolocie szkolnym typu Hanriot WWS H-19a nr 32.6., który znajdował się w wyposażeniu CWPL po przeniesieniu go tam od 20 listopada 1928 r. z Centralnej Składnicy Lotniczej (CSL) w Dęblinie. Ciekawostką jest, że noszący jakże sugestywne oznakowanie cywilne SP-MSW samolot liniowy typu Potez XXV GR, należący do Instytutu Badań Technicznych Lotnictwa (IBTL), wysłany został 10 czerwca 1929 r. pilotowany przez por. Janusza Meissnera lotem dostawczym z Warszawy do Londynu, do tamtejszej wytwórni Handley Page celem zabudowania na nim slotów. Podczas lotu powrotnego, z powodu mgły rozbił się 2 listopada 1929 r. w Oberhaslah k. Strassburga w Wogezach (załoga w składzie kpt. obs. Inż. Ryszard Woroniecki z Oficerskiej Szkoły Lotniczej (OSL) w Dęblinie/Instytut Badań Technicznych Lotnictwa (IBTL) i por. pil. Jan Teodor Baranowski z 62. Eskadry Liniowej (EL) 6. PL zginęła w katastrofie). Do CWPPL w Bydgoszczy trafił po przeniesieniu go 30 stycznia 1920 r. z 62. EL 6. PL w Lwowie, używany tam do 7 lutego 1929 r. samolot liniowy typu Potez XVA2 40.216 „Semper Fidelis”, będący darem czytelników „Słowa Polskiego” z serii wyprodukowanej w Podlaskiej Wytwórni Samolotów 5 września 1925 r. (w październiku 1925 r. wystawiony był on na Targach Wschodnich we Lwowie).

9 Dane z prywatnego archiwum płk. pil. R. Gadacza.

10 Tamże; Dziennik Personalny MSWojsk., Rok XIV, nr 4, Warszawa, 19 marca 1933 r., s. 72.