Klara, Olo i Miłosz to bystre i ciekawe świata dzieci, dzięki którym nie tylko jesteśmy uczestnikami pełnych przygód zdarzeń kryminalnych, okraszonych profilaktyką, ale także poznajemy historię. Siódma część komiksu jest pod tym względem wyjątkowa, ponieważ dodatkowo możemy poznać sprzęt policyjnych lotników oraz dowiedzieć się, gdzie i jak jest wykorzystywany. A jest to nie lada gratka nie tylko dla miłośników lotnictwa. Wisienką na torcie jest możliwość własnoręcznego wykonania modelu policyjnego śmigłowca S-70i Black Hawk, którego szablon do samodzielnego wycięcia znajdziemy w komiksie. Papierowy model, przygotowany specjalnie do tego wydania przez Andrzeja Maciejczaka, jest przeznaczony dla najmłodszych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z modelarstwem.
Ale zacznijmy od początku. „Na ratunek” to kolejna już część z serii policyjnych komiksów, w których są popularyzowane bezpieczne zachowania i wiedza o Policji. Tym razem, oprócz trójki małych detektywów, bohaterami są policyjni lotnicy, którzy w ubiegłym roku obchodzili 90. rocznicę powstania lotnictwa Policji. Klara, Olo i Miłosz odwiedzają Bory Tucholskie. Mają okazję zobaczyć po raz pierwszy ćwiczenia policyjnych kontrterrorystów oraz policyjnego S-70i Black Hawka i dowiedzieć się, na czym polega służba policyjnych lotników. Dzieci pomagają również w poszukiwaniach zagubionych w lesie kilkulatków – Natalki i Piotrusia.
Przy okazji rozwiązują zagadkę szpiegowsko-kryminalną, która swój początek miała w pierwszej połowie lat 30. XX wieku. A jaki będzie finał tej akcji, czytelnicy dowiedzą się po przeczytaniu naszego komiksu. Warto dodać, że wszystkie rysunki policyjnych śmigłowców z niezwykłą precyzją wykonał rysownik Wojciech „Cihy” Cichoń, który jako emerytowany żołnierz dba o wszelkie detale – zarówno służbowego sprzętu, jak i policyjnych mundurów. Scenariusz wymyślił i opracował Artur Grzenda, który nie ukrywa, że dzięki pracy nad policyjnymi komiksami spełnia swoje marzenia z dzieciństwa, będąc uczestnikiem tajemniczego i pełnego ekscytacji świata młodych bohaterów. A dodatkowo pomaga spełnić marzenia swoich dzieci, ponieważ to one są pierwszymi czytelnikami i krytykami. Autor podkreśla fenomen zderzenia dziecięcych wyobrażeń i dorosłego postrzegania rzeczywistości, którego miks możemy czytać i oglądać w ostatecznej wersji komiksu.
Prace nad powstaniem komiksu, od pomysłu do odbioru gotowego produktu z drukarni, to kilka miesięcy wytężonego działania wielu osób. Poza wspomnianym rysownikiem i scenarzystą bardzo ważną rolę odgrywały także konsultacje, zarówno historyczne, których w najnowszym komiksie udzielił dyrektor Biura Edukacji Historycznej – Muzeum Policji KGP podinsp. Krzysztof Musielak, jak i te związane ze specyfiką poszczególnych pionów Policji. Ogromny wkład merytoryczny w ostateczny kształt komiksu mieli także naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP insp. pil. Robert Sitek oraz naczelnik Wydziału Wsparcia Operacyjnego Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA” podinsp. Tomasz Kubś. Komiks, podobnie jak poprzednie odcinki cyklu, powstał na zlecenie Wydziału Promocji Policji Biura Komunikacji Społecznej KGP. Zespół redakcyjny zgodnie stwierdził, że praca nad nim była czystą przyjemnością, a w komiksie nie brakuje elementów ich dziecięcych marzeń.
Insp. pil. Robert Sitek z kolei podkreślił, że jest bardzo zaszczycony, że pierwszy raz w historii policyjni lotnicy zostali bohaterami komiksu. Ma nadzieję, że lektura kolejnych kart siódmej edycji tego wydania rozbudzi w najmłodszych chęć wstąpienia w przyszłości w szeregi policji lotniczej. Niewykluczone, że wśród tych, którzy dziś będą składać model policyjnego Black Hawka, znajdą się gotowi na pełną wyzwań służbę policyjnego pilota lub mechanika. Komiks można pobrać na stronie internetowej miesięcznika Komendanta Głównego Policji „Gazeta Policyjna”. Tam też zainteresowani znajdą poprzednie odcinki całego cyklu.
Tych, którzy jednak chcieliby zdobyć papierową wersję wydania „Na ratunek”, zapraszamy do bacznego obserwowania naszego instagramowego profilu polskiej Policji @policja_kgp, ponieważ z pewnością już niedługo pojawi się kolejny konkurs. A najlepszą recenzją jest ogromne zaangażowanie uczestników konkursu zorganizowanego z okazji premiery komiksu i odpowiedzi, które udzielali na konkursowe zadanie.
patrycja6342: pewnego słonecznego dnia Agatka wybrała się na wycieczkę rowerową. Trasa, którą podążała, przebiegała przez las. Po dość długiej podróży postanowiła zrobić sobie małą przerwę. Usiadła pod największym drzewem, delektując się ciszą. Nagle niespodziewanie błogą ciszę przerwał przeraźliwy krzyk dziecka. Rozglądała się, ale nikogo nie widziała. Niewiele myśląc, postanowiła wezwać pomoc. Po 10 minutach za drzew wyłonił się radiowóz policyjny. Mundurowi po zapoznaniu się z sytuacją postanowili wezwać dodatkowe posiłki. Po kilku minutach nad lasem latał śmigłowiec. Przez dłuższą chwilę nic się nie działo, lecz lotnicy robili co w ich mocy, aby odnaleźć dziecko. Na szczęście udało się namierzyć zagubioną dziewczynkę. Cała akcja trwała niecałe trzy godziny. Po udanej interwencji policjanci przeprowadzili długą rozmowę z rodzicami dziecka. Aspirant polecił, żeby chronić dzieci przed tak traumatycznymi wydarzeniami.
iammajcy_4: pewnego zimowego dnia, grupka chłopców wybrała się na spacer do pobliskiego lasu, w pobliżu odnaleźli zamarznięte jezioro, na które weszli pomimo zakazu. Przechodzący pan z psem od razu wezwał pomoc. Numer alarmowy od razu powiadomił lotników o akcji na jeziorze. Lotnicy, aby chronić życie chłopców, udali się policyjnym śmigłowcem na pomoc. Akcja przebiegła zgodnie z planem służb mundurowych i udało się uratować chłopców :)
joannarossaa: pewnego dnia lotnicy latali policyjnym śmigłowcem. Zobaczyli chłopca i dziewczynkę, którzy jeździli na zamarzniętej rzece. Lód był cienki i się pod nimi załamał. Zaczęli się topić i wołać o pomoc. Lotnicy to zobaczyli i wylądowali koło rzeki, następnie pomogli dzieciom. Wszyscy poszli do śmigłowca i ogrzali dzieci oraz dali im ciepłe kakao. Pan policjant powiedział dzieciom, że muszą bardziej uważać, chronić siebie przed niebezpieczeństwem i patrzeć na znaki. Następnie policjanci polecieli z dziećmi do ich domu. Ale to była akcja! Autorka historyjki ma lat siedem :)
W artykule wykorzystano wybrane prace nadesłane na konkurs.
zdj. okładka komiksu
nadkom. Małgorzata Sokołowska-Makarowska