Ksiądz Jan przebywał w szpitalu już od około miesiąca, ale wszyscy mieliśmy nadzieję, że wróci do nas, jak zawsze cichy, uśmiechnięty, niosący radość i pociechę. Stało się inaczej. Odszedł do Pana człowiek bardzo oddany ludziom, Policji, współbraciom w zakonie. Będzie Go bardzo brakować.
Zawsze powtarzał, że oprócz najbliższych ma dwie rodziny – rodzinę pallotyńską i rodzinę policyjną. Posługę, którą niósł w naszym środowisku, traktował z wielkim pietyzmem, pokorą i zaangażowaniem. Zawsze w drugim szeregu, gdzieś w cieniu, ale gdy trzeba było działać, wychodził na pierwszy plan, by po udzieleniu pomocy czy organizacji jakiejś uroczystości znowu schować się z tyłu. W wywiadzie, bardzo krótkim, na który udało się (z wielkim trudem) namówić ojca Jana przy okazji obchodów czterdziestej rocznicy Jego święceń kapłańskich, powiedział na zakończenie:
„O wielu rzeczach (w które angażował się ks. Jan w Policji – przyp. P.Ost.) nie da się opowiedzieć. Niektóre, jak Święto Policji, dzieją się w blasku fleszy, inne rozgrywają się w cichości i nie potrzeba się nimi chwalić. Poznałem w Policji setki wspaniałych ludzi w całej Polsce. Nie zamieniłbym tej formacji na żadną inną” (numer z lutego 2019 r. cały czas dostępny w naszym archiwum cyfrowym).
Ks. Jan Konstanty Kot urodził się 24 lutego 1946 r. w Jankach na Lubelszczyźnie. Skończył Zasadniczą Szkołę Zawodową w Hrubieszowie i został mechanikiem samochodowym. Pracował jako robotnik w Stoczni Gdańskiej, a następnie w wyuczonym zawodzie w Przedsiębiorstwie „Transbud” w Gdańsku-Oruni. Uczęszczał do liceum ogólnokształcącego dla pracujących i cały czas pogłębiał swoją wiarę, uczestnicząc w spotkaniach formacyjnych. Zafascynowała go reguła pallotyńska, zrezygnował z pracy i po rocznym nowicjacie w Ząbkowicach Śląskich i rocznym pobycie w domu pallotyńskim w Gdańsku wstąpił w 1972 r. do Seminarium Duchownego Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego (ojcowie pallotyni) w Ołtarzewie koło Warszawy. Święcenia kapłańskie przyjął 16 maja 1978 r. z rąk ks. bp. Bronisława Dąbrowskiego. Równocześnie skończył studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie obronił pracę pt. „Pallotyni polscy w walce z okupantem hitlerowskim w okresie II wojny światowej”. Uczestniczył w rocznym kursie języka francuskiego w Paryżu.
Po powrocie do Polski został zastępcą prokuratora, a w 1984 r. prokuratorem w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie. Był członkiem Rady Ekonomicznej przy Zarządzie Prowincji Chrystusa Króla Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego. Pełnił funkcję spowiednika dwóch zgromadzeń zakonnych, zajmował się trudną młodzieżą – gitowcami, niósł także posługę duszpasterską w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach koło Pruszkowa.
W latach 2000–2002 był etatowym kapelanem KSP, w części leżącej na terenie diecezji warszawsko-praskiej, wcześniej działał jako wolontariusz. W 2002 r. został kapelanem KGP, a potem także naczelnym kapelanem Policji.
To on przygotowywał modlitewniki i informatory Duszpasterstwa Policji. Ściśle współpracował z NSZZ Policjantów przy organizacji Jasnogórskich Spotkań Środowiska Policyjnego. Odznaczony był m.in.: Złotym Medalem za Zasługi dla Policji, Medalem „Milito Pro Christo”, Medalem „Pro Memoria”, Medalem Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, Odznaką Honorową Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP, medalem „Za Zasługi dla Fundacji Szlachetnemu Sercu – Cordi Nobile”, Medalem XX-lecia NSZZP, Medalem XXV-lecia NSZZP, Medalem 100-lecia Utworzenia Policji Państwowej, Krzyżem Niepodległości z gwiazdą kl. I, Medalem „Nasz Honor dla Godności Polski” i pośmiertnie Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Ojciec Jan Kot SAC miał 75 lat, z których 43 przeżył w kapłaństwie, a ponad 22 poświęcił Policji. Spoczął w kwaterze pallotyńskiej na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie w alei 71 A-2.
PAWEŁ OSTASZEWSKI
zdjęcia autor