Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Zajęcie zarobkowe poza służbą. Cz 4

W poprzednich artykułach została omówiona ogólna tematyka dotycząca podejmowania przez policjantów zajęć zarobkowych poza służbą, a także ich wybrane przykłady. Jak już wcześniej wspomniano, nie jest możliwe wskazanie wszystkich przypadków zajęć zarobkowych poza Policją. Z tego też względu zostaną omówione tylko te, które zdarzają się najczęściej lub wywołują pewne kontrowersje.

Pamiętać bowiem należy, że konsekwencją wadliwości „zdiagnozowania” zajęcia zarobkowego może być odpowiedzialność dyscyplinarna funkcjonariusza.

SĘDZIOWIE SPORTOWI

Zgodnie z art. 13 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1128, z późn. zm.) za przychody z działalności wykonywanej osobiście, o której mowa w art. 10 ust. 1 pkt 2, uważa się przychody z osobiście wykonywanej działalności artystycznej, literackiej, naukowej, trenerskiej, oświatowej i publicystycznej, w tym z tytułu udziału w konkursach z dziedziny nauki, kultury i sztuki oraz dziennikarstwa, jak również przychody z uprawiania sportu, stypendia sportowe przyznawane na podstawie odrębnych przepisów oraz przychody sędziów  tytułu prowadzenia zawodów sportowych.

Na wynagrodzenie sędziego sportowego może składać się kilka należności. Mogą być to koszty pokrycia zakwaterowania, diety pobytowe, koszty za dojazd, w tym także liczone ryczałtowo. Ponadto sędziemu przysługuje wynagrodzenie za wykonane czynności. Ustalenie tego wynagrodzenia zależy od uchwał lub regulaminów obowiązujących w danym klubie, związku lub stowarzyszeniu sportowym. Przy czym sędziowie sportowi nie są, co do zasady, pracownikami tych podmiotów.

W związku z powyższym wyznaczenie do sędziowania odbywa się na zasadach dobrowolności. Jednocześnie dobrowolność zgłoszenia oznacza zawarcie umowy o sędziowanie w danych zawodach. Bez znaczenia pozostaje przy tym brak np. formy pisemnej czy też dokonanie jedynie wypłaty na podstawie dokumentów zbiorczych. Trzeba bowiem wskazać, że w wielu przypadkach, np. przy umowie-zlecenia, ustawodawca nie wymaga zachowania formy pisemnej. Wobec powyższego należy stwierdzić, że otrzymywanie wynagrodzenia z tytułu pełnienia funkcji sędziego w zawodach sportowych stanowi zajęcie zarobkowe wykonywane poza służbą. Jest to bowiem działalność podejmowana przez osobę fizyczną, z którą wiąże się pojęcie przychodu. Z kolei ustawa o Policji nie odnosi się do dochodu, ale do zarobkowania, co oznacza każdą formę przysporzenia finansowego.

Zgodnie z art. 1 ust. 1 i ust.1a ustawy z 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. z 2020 r. poz. 1133, z późn. zm.) sportem są wszelkie formy aktywności fizycznej, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na wypracowanie lub poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie wyników sportowych na wszelkich poziomach. Za sport uważa się również współzawodnictwo oparte na aktywności intelektualnej, którego celem jest osiągnięcie wyniku sportowego. Działalność sportowa jest prowadzona w szczególności w formie klubu sportowego. Kluby sportowe, w liczbie co najmniej trzech, mogą tworzyć związki sportowe. Związek sportowy działa natomiast w formie stowarzyszenia lub związku stowarzyszeń.

O ile okoliczność, że sportem są piłka nożna, lekkoatletyka, sztuki walki, nie budzi wątpliwości, o tyle w odniesieniu do wędkarstwa sprawa nie musi wydawać się tak oczywista. Tymczasem Polski Związek Wędkarski jest jak najbardziej organizacją sportową, a wędkarstwo sportem. Zatem w tym przypadku również sędziowanie stanowi zajęcie zarobkowe podejmowane poza służbą.

Jednocześnie warto zwrócić uwagę na treści art. 5 tej ustawy, który stanowi, iż klub sportowy może ustanawiać i finansować okresowe stypendia sportowe dla zawodników. Przedmiotowe stypendia – bez względu na ich wysokość, jak też okres pobierania – stanowią przychód, a w takim przypadku uprawianie sportu statuuje podjęcie zajęcia zarobkowego poza służbą przez funkcjonariusza. Za taką wykładnią przemawia treść art. 33 ust. 1 ustawy o sporcie, z którego wynika, iż osoby pobierające stypendia klubowe (ale także inne) są stypendystami sportowymi w rozumieniu przepisów ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 423, z późn. zm.), a okres ich pobierania zalicza się do okresu zatrudnienia w rozumieniu przepisów ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2021 r. poz. 1100, z późn. zm.) oraz do okresu zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia pracownicze. Podstawę zaliczenia okresu pobierania stypendium sportowego stanowi zaświadczenie wydane przez podmiot wypłacający stypendium.

TRENER/INSTRUKTOR

Upowszechnienie się kultury sportowej w Polsce wiąże się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na pewnego rodzaju usługi. Dotyczy to także usług trenerskich i instruktorskich. Zróżnicowanie dyscyplin sportowych powoduje, że na rynku pojawiają się trenerzy wielu specjalności. Trzeba pamiętać jednak o tym, że trener sportowy to zawód w rozumieniu przepisów rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 7 sierpnia 2014 r. w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy oraz zakresu jej stosowania (Dz. U. z 2018 r. poz. 227, z późn. zm.).

Trener sportu zajmuje się sportem zawodowym i wyczynowym; prowadzi treningi sportowe i kieruje wychowaniem oraz nauczaniem w określonej dyscyplinie sportu na wszystkich poziomach usprawnienia fizycznego, przekazuje wiedzę teoretyczną i praktyczną z zakresu treningu sportowego i współzawodnictwa sportowego, prowadzi zorganizowane zajęcia w zakresie sportu w związku sportowym lub w klubie sportowym. Zatem bycie trenerem sportu może się wiązać albo z zawarciem umowy o pracę, albo umowy-zlecenia.

Od kilku lat coraz bardziej popularne staje się korzystanie z usług trenera personalnego. Co istotne, trener personalny, zwany też osobistym, jest także zawodem w rozumieniu powyższej klasyfikacji. Dotyczy to również instruktorów fitnessu czy sportów walki, rekreacji. O ile trener sportowy zazwyczaj jest związany z klubem sportowym umową o pracę, o tyle trenerzy personalni mogą świadczyć swoje usługi bez konieczności zawierania takich umów lub prowadzenia działalności gospodarczej. W wielu przypadkach może rodzić to niezgodne z literą prawa przekonanie, że de facto wobec np. sporadyczności osiąganego zysku z takich świadczeń nie wymagają one zgody przełożonego na ich podjęcie, a samo uzyskiwanie zysku nie jest kojarzone z zajęciem zarobkowym. Jest to pogląd błędny i dość niebezpieczny także ze względu na podatkowy aspekt sprawy.

Przepisy prawa, co do zasady, nie znają pustki. Oznacza to, że każde działanie człowieka można przyporządkować określonemu przepisowi prawnemu. W tym przypadku brak formalnych umów nie oznacza, że podczas świadczenia takich usług nie nawiązujemy żadnego stosunku prawnego. Wręcz przeciwnie, nawiązujemy, a nadto o charakterze zobowiązaniowym. Tym samym nauka jazdy konnej świadczona od przypadku do przypadku znajomemu dziecku, chociażby za symboliczną opłatą, będzie stanowiła zajęcie zarobkowe i generowała przychód. Emitowanie w portalach społecznościowych różnych form coachingu i udzielanie się w tym obszarze, jeśli w wyniku takich działań dochodzi do pojawienia się przysporzeń finansowych, muszą być traktowane jako zajęcia zarobkowe poza służbą. Nie ulega bowiem wątpliwości, że tego typu aktywność jest podejmowana w celu uzyskania konkretnych profitów. Brak wszelako sformalizowanych umów, warunków świadczeń, sztywnych np. godzin powoduje, że zdarzenia te nie są traktowane jako zajęcia zarobkowe.

Zatem np. prowadzenie odpłatnych albo odpłatnych co do zasady zajęć dla dzieci w czasie wolnym od służby stanowi zajęcie zarobkowe nawet wówczas, gdy funkcjonariusz nie będzie pobierał regularnego wynagrodzenia, a jedynie będzie otrzymywał zwroty poniesionych wydatków. Pojęcie zysku jest bowiem bardzo szerokie i obejmuje nie tylko faktyczne przysporzenie do majątku, lecz także niwelowanie poniesionych strat poprzez ich wyrównanie.

PRZYNALEŻNOŚĆ DO OCHOTNICZEJ STRAŻY POŻARNEJ

Przepisy ustawy o Policji nie wprowadzają jednoznacznego zakazu udziału funkcjonariuszy w ochotniczej straży pożarnej. Mimo że ochotnicza straż pożarna jest jednostką umundurowaną, wyposażoną w specjalistyczny sprzęt, to nie jest służbą publiczną. Jak wynika z art. 19 ust. 1 ustawy z 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. z 2021 r. poz. 869, z późn. zm.) ochotnicza straż pożarna i związek ochotniczych straży pożarnych funkcjonują na podstawie przepisów ustawy z 7 kwietnia 1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach (Dz. U. z 2020 r. poz. 2261, z późn. zm). Ochotnicza straż pożarna jest wpisana do KRS, a także może posiadać status organizacji pożytku publicznego. Zadania OSP określa art. 19 ust. 1a tej ustawy. Najważniejszymi z nich są walka z pożarami, klęskami żywiołowymi lub innymi miejscowymi zagrożeniami oraz udział w szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę.

Członek ochotniczej straży pożarnej, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, otrzymuje ekwiwalent pieniężny, którego wysokość ustala rada gminy w drodze uchwały. W orzecznictwie trwały spory, jaki charakter prawny ma przewidziany ekwiwalent. Samo pojęcie „ekwiwalent” należy tłumaczyć jako „coś w zamian”. Oznaczałoby to, że jest to świadczenie wypłacane w zamian za inne świadczenie. Ekwiwalent nie przysługuje członkowi ochotniczej straży pożarnej za czas nieobecności w pracy, za który zachował wynagrodzenie. Należy pamiętać, że członkowie ochotniczych straży pożarnych za czas nieobecności w pracy z tytułu uczestnictwa w działaniach ratowniczych lub szkoleniu zachowują przewidziane w odrębnych przepisach uprawnienie do innych niż wynagrodzenie świadczeń związanych z pracą. Reguły te znajdują zastosowanie także do uposażeń. Zatem w przypadku, gdy członek OSP zachował za ten czas wynagrodzenie/uposażenie ekwiwalent mu nie przysługuje. Powyższe sugeruje, że ekwiwalent stanowi rekompensatę za wystąpienie konkretnej straty określoną w wymierny sposób.

Jednakże takiemu rozumowaniu sprzeciwia się podatkowy aspekt tego świadczenia. Zgodnie z treścią art. 21 ust. 1 pkt 44 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wolne od podatku są przychody członków ochotniczych straży pożarnych, uzyskane z tytułu uczestnictwa w szkoleniach, akcjach ratowniczych i akcjach związanych z likwidowaniem klęsk żywiołowych. Ustawodawca, w przypadku świadczeń, które są rzeczywiście ekwiwalentne, albo posłużył się wprost tym pojęciem, albo w sposób opisowy wskazuje na ten szczególny, zamienny charakter świadczenia. Skoro w tym przypadku w ustawie jest użyte sformułowanie „przychody”, należy przyjąć, że ekwiwalent ma charakter wynagrodzenia.

Świadczenie wypłaca gmina, w związku z tym jest uprawniona do uzyskania informacji, czy członek OSP, który brał udział w akcjach lub szkoleniach, jest zatrudniony lub pełni służbę i czy zachował za czas nieobecności w służbie/pracy uposażenie/wynagrodzenie. Co istotne, członkom OSP przysługują roszczenia o wypłatę tego ekwiwalentu dochodzone w postępowaniu cywilnym.

Z powyższego jednoznacznie wynika, że ww. formy spełniają warunki uznania za zajęcie zarobkowe poza służbą. Nie jest bowiem ważne, jak często i w jakiej wysokości otrzymywane są świadczenia przez funkcjonariuszy, istotny jest ich zarobkowy charakter wynikający albo wprost z przepisu prawa, albo ze swej istoty.

mec. Magdalena Będziejewska-Michalska

radca prawny w Biurze Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej KGP