Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Przedwojenni patroni

W dwóch kolejnych garnizonach odbyły się uroczystości związane z nadaniem imienia komendom. W styczniu br. swojego patrona zyskali funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji i KWP w Katowicach. Ceremoniom odsłonięcia tablic upamiętniających bohaterów z przeszłości towarzyszył spektakl „Służba”, wystawiony przez Amatorską Scenę Policyjną „Na Posterunku”, działającą pod patronatem Biura Komunikacji Społecznej KGP.

Odsłonięcie tablic poświęconych przedwojennym funkcjonariuszom, koordynowane przez Biuro Historii i Tradycji Policji KGP, jak i przedstawienie teatralne są częścią „Koncepcji działań polskiej Policji na poziomie centralnym, w ramach przygotowań i obchodów 100-lecia powołania Policji Państwowej”.

Przed Świętem Policji podobne uroczystości odbędą się wszędzie tam, gdzie nie ustanowiono jeszcze patrona garnizonu. Przypomnijmy, że nadanie imienia jednostkom odbyło się już w: KWP w Łodzi, KWP w Gdańsku, KWP zs. w Radomiu, KWP w Opolu oraz w KWP w Lublinie. Świętokrzyscy policjanci już w latach 90. ub.w. za swojego patrona obrali płk. Jana Piwnika „Ponurego” i mają tablicę pamiątkową, salę jego imienia, a nawet honorową odznakę zasługi. W lutym planowane jest odsłonięcie tablic w: KWP w Szczecinie, KWP w Bydgoszczy, KWP w Olsztynie i KWP w Białymstoku.

WARSZAWA – MARIAN STEFAN KOZIELEWSKI

Uroczystość w KSP odbyła się 9 stycznia br. i połączona była z otwarciem w Białej Sali wystawy poświęconej patronowi. W ceremonii wzięli udział m.in.: I zastępca komendanta głównego Policji nadinsp. dr Andrzej Szymczyk, arcybiskup metropolita warszawski ks. kardynał Kazimierz Nycz, biskup polowy Wojska Polskiego, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Policji gen. bryg. ks. dr Józef Guzdek, proboszcz parafii pw. Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie ks. Zygmunt R. Berdychowski, komendant CBŚP nadinsp. Kamil Bracha, I wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski, dyrektor Departamentu Porządku Publicznego MSWiA Dariusz Minkiewicz, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej KGP insp. dr hab. Iwona Klonowska, dyrektor Biura Historii i Tradycji Policji KGP nadkom. Krzysztof Musielak oraz reprezentujący szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Andrzej Ostas. Zjawili się przedstawiciele służb i instytucji, z którymi stołeczni policjanci na co dzień współpracują. Gośćmi honorowymi byli członkowie rodziny patrona: Wiesława Trzaska-Kozielewska, Edwarda Natkańska i Jerzy Kozielewski. Obecne było kierownictwo KSP, z komendantem stołecznym nadinsp. Pawłem Dobrodziejem na czele. Uroczystość zaszczycili także: Teresa Bracka, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 r., Anna Wesołowska, prezes Warszawskiego Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 r. i Jarosław Olbrychowski, prezes Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.” w Łodzi.

Odsłonięcia pamiątkowej tablicy dokonali wspólnie: Wiesława Trzaska-Kozielewska, nadinsp. Andrzej Szymczyk i nadinsp. Paweł Dobrodziej. Ks. kard. Kazimierz Nycz poświęcił tablicę, która znajduje się w foyer Białej Sali. Insp. Sławomir Cisowski, naczelnik Wydziału Doskonalenia Zawodowego KSP wygłosił laudację, przybliżającą postać patrona KSP.

Marian Stefan Kozielewski urodził się 6 września 1897 r. w Łodzi. Jako najstarszy wśród ośmiorga rodzeństwa miał duży wpływ na ich postawy. Młodszym bratem Mariana był Jan Romuald Kozielewski, znany światu z pseudonimu konspiracyjnego – Jan Karski. Słynny kurier z Warszawy, emisariusz podziemnych władz polskich, świadek eksterminacji Żydów został wciągnięty do konspiracji właśnie przez brata. Razem przygotowywali pierwsze dwa raporty o sytuacji w okupowanej Polsce. W relacje Karskiego o eksterminacji Żydów elity w Wielkiej Brytanii i USA nie chciały wierzyć.

Gdy urodził się Jan Karski jego brat wstąpił do Legionów Polskich. Miał 17 lat. Został ranny, potem internowany w obozie w Szczypiornie i Łomży. Jako członek Polskiej Organizacji Wojskowej brał udział w walkach w Łodzi. W grudniu 1918 r. wstąpił do Wojska Polskiego, ale już w lipcu 1919 r. znalazł się w szeregach tworzącej się Policji Państwowej. Pracował w Kozienicach i Włoszczowie. Podczas wojny z bolszewikami służył w 213. Ochotniczym Policyjnym Pułku Piechoty. W 1923 r. dowodził kompanią policyjną w czasie obsadzania granicy na Wileńszczyźnie. Jeszcze w tym samym roku został naczelnikiem Urzędu Śledczego w Komendzie Wojewódzkiej PP w Nowogródku. Potem pracował w służbie śledczej w Warszawie, a w 1927 r. został komendantem powiatowym PP w Będzinie. W 1931 r. awansowano go do stopnia podinspektora i objął stanowisko komendanta wojewódzkiego PP we Lwowie. W 1934 r. na polecenie marszałka Józefa Piłsudskiego został oddelegowany do grupy śledczej, która wyjaśniała okoliczności zamachu na ministra spraw wewnętrznych Bolesława Pierackiego. Sukces śledczy przyczynił się do nominacji na stanowisko komendanta Policji Państwowej m.st. Warszawy, które piastował do 1939 r. Po wybuchu wojny policja warszawska nie wykonała rozkazu ewakuacji na Wschód, przez co jej funkcjonariusze nie zginęli w radzieckich łagrach i więzieniach. Podinsp. Marian Kozielewski wraz ze swoim garnizonem podporządkował się Dowództwu Obrony Warszawy. Prezydent stolicy Stefan Starzyński odznaczył go Krzyżem Walecznych. To on namówił go także, aby pozostał w strukturach Polnische Polizei, formowanej przez Niemców na bazie Policji Państwowej. Będąc komendantem Policji Polskiej Generalnego Gubernatorstwa w Warszawie tworzył struktury konspiracyjne. W maju 1940 r. został przez Niemców osadzony na Pawiaku, a potem prawie rok spędził w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Po zwolnieniu ukrywał się, nadal działając w konspiracji. Był organizatorem i pierwszym szefem (do listopada 1943 r.) Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa, zakonspirowanej organizacji policyjnej działającej w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego. Po wybuchu Powstania Warszawskiego zgłosił się na ochotnika jako sanitariusz – w tym czasie nie miał przydziału służbowego. W 1946 r. dzięki Janowi Karskiemu przedwojenny warszawski komendant został przerzucony do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Berlinie. NKWD już zaczęło węszyć wokół niego. Na Zachodzie Marian Kozielewski służył w Polskich Kompaniach Wartowniczych. W 1949 r. wraz z żoną, dzięki pomocy Jana Kozielewskiego, wyjechał do Kanady. W 1960 r. przeniósł się do brata do USA, gdzie otrzymał azyl polityczny. Nie przyjął jednak zasiłku przyznawanego uchodźcom i weteranom. Zatrudnił się jako pracownik ochrony w jednej z galerii sztuki. Pomagał krewnym w kraju i kolegom z przedwojennej policji. 8 lipca 1964 r. popełnił samobójstwo. Cierpiał z powodu emigracji, nie mógł pogodzić się z myślą o zdradzie Polski przez zachodnich aliantów i oddanie jej pod wpływy ZSRR. Został pochowany w Waszyngtonie na Cmentarzu Góry Oliwnej, na którym w 2000 r. spoczął także jego brat Jan Karski.

KATOWICE – ADAM KOCUR

21 stycznia br. w siedzibie KWP w Katowicach uroczyście odsłonięto tablicę poświęconą insp. dr. Adamowi Kocurowi, patronowi śląskich policjantów. Zrobili to wspólnie: komendant KWP w Katowicach nadinsp. Krzysztof Justyński, dyrektor Biura Historii i Tradycji Policji KGP nadkom. Krzysztof Musielak i dr Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału IPN w Katowicach.

Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.: Teresa Bracka, prezes OSRP 1939 r., insp. dr hab. Iwona Klonowska, dyrektor BKS KGP, przedstawiciele związków zawodowych, duchowieństwa oraz służb i instytucji współpracujących ze śląskimi policjantami. Tablicę poświęcił kapelan KWP w Katowicach ks. Adam Wycisk.

Adam Bronisław Kocur urodził się 1 maja 1894 r. w Kuźni Raciborskiej. Po maturze rozpoczął studia teologiczne, które jednak przerwały wybuch I wojny światowej i powołanie do armii pruskiej. Po wojnie wziął udział w Powstaniu Wielkopolskim jako dowódca batalionu. Potem służył jako oficer w I Pułku Strzelców Bytomskich. Działał w Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska i w Policji Górnego Śląska. Brał udział w powstaniach śląskich, podczas trzeciego organizował żandarmerię powstańczą i nadzorował rozbrajanie Niemców. Z wojska miał stopień kapitana. Gdy Śląsk wrócił do Polski, Adam Kocur znalazł się w szeregach nowo formowanej, autonomicznej Policji Województwa Śląskiego. W latach 1922–1926 studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Następnie został mianowany inspektorem i przez półtora roku był głównym komendantem Policji Województwa Śląskiego. W 1928 r. uzyskał doktorat z prawa na UJ i został prezydentem Katowic. Pełnił tę funkcję do września 1939 r. Przez trzy kadencje zasiadał w Sejmie Śląskim, był członkiem wielu patriotycznych organizacji na Śląsku. Jego nazwisko znalazło się na niemieckiej liście osób przeznaczonych do likwidacji. W 1939 r. przez Rumunię ewakuował się do Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii, gdzie służył w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Po wojnie pracował w Administracji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Odbudowy (UNRRA) na terenach niemieckich. W 1949 r. podjął studia teologiczne na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a w 1951 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Był proboszczem jednej z parafii w Bawarii. Od 1957 r. piastował funkcję kanclerza Kurii Biskupiej dla Polaków w Niemczech we Frankfurcie nad Menem. Zmarł 12 stycznia 1965 r. i spoczął na cmentarzu we Frankfurcie.

„SŁUŻBA” x 2

Obu ceremoniom nadania imienia towarzyszył spektakl „Służba” w reżyserii Marioli Daszkiewicz-Konopczyńskiej, wystawiony przez Amatorską Scenę Policyjną „Na Posterunku”, która działa pod auspicjami Biura Komunikacji Społecznej KGP. W obu uroczystościach wzięła udział insp. dr hab. Iwona Klonowska, dyrektor BKS KGP, która osobiście czuwa nad teatralnym projektem.

Spektakl warszawski odbył się na scenie Klubu Dowództwa Garnizonu Warszawa przy alei Niepodległości, a przedstawienie śląskie odegrane zostało w Pałacu Młodzieży w Katowicach. W obu miejscach po sztuce odbyła się dekoracja osób zaangażowanych w projekt odznakami „Przyjaciela Teatru”. Jako że takie wyróżnienie spotkało już nadinsp. Pawła Dobrodzieja rok temu podczas premiery „Służby”, tym razem komendant stołeczny został uhonorowany Statuetką „Przyjaciela Teatru”, która wręczana jest za szczególny wkład w krzewienie kultury. Na Śląsku zakończeniem teatralnego spotkania był koncert Orkiestry KWP w Katowicach.

W Warszawie prezes Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.” w Łodzi Jarosław Olbrychowski wręczył insp. dr hab. Iwonie Klonowskiej specjalne podziękowanie „Za wsparcie Projektu OKM 1940 Ostaszków – Kalinin – Miednoje i propagowanie etosu służby Policji Państwowej II RP”. Nadinsp. Paweł Dobrodziej obdarował aktorów i osoby odpowiedzialne za spektakl okolicznościowymi medalami z wizerunkiem nowego patrona KSP. Spotkanie w Klubie Garnizonowym stało się także okazją do podsumowania konkursu plastycznego skierowanego do uczniów klas mundurowych na temat patrona komendy stołecznej. Na konkurs nadesłano 35 prac z garnizonu. Laureatów nagrodzono tabletami graficznymi i dyplomami. Pierwsze miejsce zajęły ex aequo Natalia Dmowska z Zespołu Szkół Zawodowych im. Marszałka Franciszka Bielińskiego w Górze Kalwarii oraz Klaudia Korzeń z I Liceum Ogólnokształcącego Płockiego Uniwersytetu Ludowego w Wołominie. Wyróżnienie odebrała także Weronika Cwynar z I LO PUL w Wołominie.

PAWEŁ OSTASZEWSKI
zdj. autor i Jacek Herok