Laureatami konkursu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na najlepszą pracę dyplomową i rozprawę doktorską poświęconą Policji Państwowej w okresie XX-lecia międzywojennego zostali: Marek Kozak za pracę „Rola Policji Państwowej województwa białostockiego w przygotowaniach do wojny w 1939 r.”, Monika Traczyk – „Współpraca międzynarodowa Policji Państwowej w II Rzeczypospolitej”, i Artur Adamczyk – „Filozofia bezpieczeństwa według insp. Józefa Żółtaszka”. Na uroczystości w siedzibie Biura Historii i Tradycji Policji KGP nagrody pieniężne wręczył im minister Mariusz Błaszczak, pomysłodawca konkursu.
– To niezwykle istotne, by Policja czerpała dobre wzorce do naśladowania i była głęboko zakorzeniona w historii – powiedział minister. – Żeby etos służby, który budujemy przez odniesienie do przeszłości, był czymś oczywistym. Chciałbym wyrazić moją satysfakcję, że zainteresowaliście się Państwo historią polskiej policji z XX-lecia międzywojennego.
BY PAMIĘĆ NIE ZAGINĘŁA
Do konkursu można było składać prace dyplomowe i rozprawy doktorskie obronione między styczniem 2016 r. a wrześniem br. W skład komisji konkursowej weszli: nadkom. prof. dr hab. Jacek Dworzecki i nadkom. dr Ewelina Sokołowska (WSPol.), prof. dr hab. Anna Fidelus (UKSW), dyrektor Biura Historii i Tradycji Policji KGP nadkom. Krzysztof Musielak i asp. dr Marcin Dziubak z KWP w Rzeszowie. W sumie zgłoszono osiem prac, a nagrodzono dwie prace licencjackie i jedną magisterską.
Podczas uroczystości nadkom. Krzysztof Musielak omówił nagrodzone prace. Zdobywca pierwszego miejsca Marek Kozak z Uniwersytetu w Białymstoku w swojej pracy przedstawił jednostki Policji na terenie Białegostoku i przypomniał sylwetkę ostatniego przedwojennego komendanta wojewódzkiego tego miasta.
– Archiwum Państwowe w Białymstoku ma liczne i bogate źródła, z których korzystałem, mam nadzieję, że uda mi się kontynuować ten temat, ponieważ bardzo interesuję się historią mojego regionu, to rzadko opisywany temat – powiedział. – Napisanie pracy było dla mnie interesujące też ze względu na tragiczne losy policjantów we wrześniu 1939 r. – by pamięć o nich zaginęła, w Miednoje zasadzono las, ale my pamiętamy o nich i o ich męstwie.
BUDOWANIE ETOSU
Monika Traczyk z Warszawy zajęła drugie miejsce, napisała o powstaniu pierwszych formacji policyjnych w 1918 r., rozwoju współpracy międzynarodowej i nowoczesnych (w tamtych czasach) technikach kryminalistycznych. Pracuje w Komendzie Głównej Policji.
– Gdyby nie wybuch II wojny światowej, Policja Państwowa osiągnęłaby w niedługim czasie poziom wiedzy i wyszkolenia policji zagranicznych – powiedziała. – Mieliśmy przecież udział w tworzeniu Interpolu w 1923 r.
Natomiast zdobywca trzeciego miejsca w konkursie Artur Adamczyk z Żywca scharakteryzował w swojej pracy koncepcję bezpieczeństwa według insp. Policji Województwa Śląskiego Józefa Żółtaszka. Odniósł się też do dzisiaj funkcjonującej Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Jako jedyny z trojga laureatów jest policjantem, w grudniu kończy kurs podstawowy w SP w Katowicach, a później wraca do Żywca, ma przydział do tamtejszej KPP.
– Pracę obroniłem w te wakacje, niedługo potem okazało się, że zostałem przyjęty do Policji. Służba jako pomysł na życie przyszła mi do głowy dwa, trzy lata temu: zawód policjanta zawsze kojarzył mi się bardzo dobrze, choć nie zawsze jest szanowany. To, że moja praca została nagrodzona, ogromnie mnie cieszy, zwłaszcza że pomagała mi ją wysłać na konkurs żona Karolina, ja w tym czasie byłem już na kursie.
Na zakończenie uroczystości komendant główny Policji nadinsp. dr Jarosław Szymczyk wyraził nadzieję, że ten pierwszy konkurs na prace poświęcone Policji Państwowej XX-lecia międzywojennego będzie kontynuowany w kolejnych latach.
– Powinniśmy pamiętać, że polska Policja miała tak wspaniałych poprzedników, jak ci opisani w państwa pracach, i z dumą o nich mówić – powiedział komendant. – Warto pokazywać światu historię Policji Państwowej, to także budowanie etosu naszej formacji. Gdy przyjdzie jubileuszowy konkurs, to będzie wielkie spotkanie – tego sobie życzę.
ALEKSANDRA WICIK
zdj. Andrzej Mitura