Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Zapora wodna w Solinie – poligon ćwiczeniowy dla służb

Podkarpaccy policjanci, od wielu lat współdziałając z innymi służbami, ćwiczą na wypadek zaistnienia sytuacji kryzysowych na zaporze wodnej w Solinie oraz na Jeziorze Solińskim.

Budowę zapory wodnej w Solinie rozpoczęto w 1960 r. Na miejsce jej wzniesienia wybrano przewężenie doliny poniżej ujścia Solinki do Sanu, koło wsi Solina.
W wyniku budowy pod wodą miały znaleźć się miejscowości: Solina z kilkoma przysiółkami, Teleśnica Sanna, Łęg, Horodek, Chrewt, część Zawozu, Rajskiego, Wołkowyi i Sokolego. Musiano przesiedlić blisko trzy tysiące osób, przenieść cmentarze oraz rozebrać lub wyburzyć setki domów i budynków gospodarczych.
Do budowy zapory zużyto 820 tys. m3 betonu, przeznaczając na jego wyprodukowanie 1,7 mln ton kruszywa oraz 200 tys. ton cementu. Zapora waży ok. 2 mln ton. Prace ziemne i roboty fundamentowe zakończono w 1964 r. Podstawowe prace betoniarskie przy zaporze zakończono pod koniec lutego 1968 r. W międzyczasie trwała budowa budynku elektrowni i montaż urządzeń hydroenergetycznych. 20 lipca 1968 r. oddano zaporę do eksploatacji.
Zapora w Solinie, która ma 81,8 m wysokości i 664 m długości, jest najwyższą budowlą hydrotechniczną w Polsce. Dzięki niej powstało Jezioro Solińskie, którego powierzchnia wynosi ok. 22 km2. Linia brzegowa mierzy ok. 166 km przy średnim stanie wody. Maksymalna głębokość w zbiorniku to 60 m – tuż przy zaporze. Poniżej znajduje się elektrownia wodna o mocy 200 MW.
OBIEKT O ZNACZENIU STRATEGICZNYM
Ze względu na swoją multifunkcyjność zapora w Solinie należy do obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa państwa. Pierwszą istotną funkcją jest ochrona przeciwpowodziowa. Od połowy maja do początku października na Jeziorze Solińskim jest tworzona stała rezerwa przeciwpowodziowa. Jej celem jest przechwycenie, zmagazynowanie i kontrolne odprowadzenie fal wezbraniowych pojawiających się na dopływach rzeki San. Jezioro Solińskie mieści 474 mln m³ wody, a jego rezerwa powodziowa wynosi aż 50 mln m³, dzięki czemu zapobiega ewentualnym podtopieniom i zalaniu sąsiednich terenów. Jezioro Solińskie jest wielkim rezerwuarem wody pitnej w 1. klasie czystości, co jest drugą funkcją strategiczną.
Trzecią jest produkcja energii elektrycznej. Solina jest jedną z największych elektrowni szczytowo-pompowych na dopływie naturalnym zapory betonowej. Jej moc zainstalowana wynosi ok. 200 MW i ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa systemu sieci elektroenergetycznej kraju. Gdyby nastąpiła awaria i zostały unieruchomione konwencjonalne elektrownie, cztery turbiny w Solinie w ciągu 180 sekund osiągną pełną moc i pomogą na nowo uruchomić system elektroenergetyczny. Z uwagi na powyższe zapora w Solinie jest obiektem, który doskonale sprawdza się jako poligon ćwiczebny wielu scenariuszy sytuacji kryzysowych. Od wielu lat na zaporze wodnej oraz na Jeziorze Solińskim szkolą się służby, m.in. Policja, Wojsko Polskie, Państwowa Straż Pożarna, WOPR czy GOPR. Czwartą funkcją jest turystyka. Gminę Solina co roku w sezonie wakacyjnym odwiedza ponad pół miliona turystów. Zapewnienie im bezpieczeństwa zarówno na lądzie, jak i na wodzie to nie lada wyzwanie dla służb.
WSPÓLNE ĆWICZENIA Z AMERYKANAMI
27 kwietnia około godz. 17.30 w Ośrodku Szkolenia Górskiego w Rajskim lądują dwa amerykańskie śmigłowce wielozadaniowe UH-60 Black Hawk. Z pokładu wybiegają amerykańscy żołnierze z 82. Dywizji Powietrzno-Desantowej, żołnierze I Batalionu Strzelców Podhalańskich oraz Zespół Specjalny Zarządu w Rzeszowie Centralnego Biura Śledczego Policji. Tak rozpoczęły się dwudniowe ćwiczenia współdziałania służb na wypadek zaistnienia sytuacji kryzysowych.
Po zmroku w umówione miejsce w miejscowości Rajskie przypływają trzy łodzie policyjne oraz łódź bieszczadzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Żołnierze oraz funkcjonariusze Policji mają za zadanie ciche przemieszczenie się Jeziorem Solińskim do Polańczyka. Łodzie nie używają świateł, cała przeprawa odbywa się z wykorzystaniem noktowizji. Następnie policyjni stermotorzyści przerzucają łodziami wojska amerykańskie do Soliny, gdzie zajmują pozycje w zalesionych rejonach i obserwują zaporę przez ponad 12 godzin, czekając na wejście do akcji. To będzie dla nich długa noc.
Drugiego dnia dołączają do nich funkcjonariusze Plutonu Wsparcia Taktycznego Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie oraz 45 żołnierzy amerykańskich 82. Dywizji Powietrzno-Desantowej. Cały dzień ćwiczono realizację zadań z wykorzystaniem technik dostępu linowego na zaporze wodnej w Solinie. Funkcjonariusze Policji wraz z żołnierzami ćwiczyli szturm zapory od strony jeziora z wykorzystaniem drabinek speleo, a następnie zjazdy na linach z zastosowaniem przyrządów zjazdowych od strony rzeki San.
– Tego typu ćwiczenia pozwalają nam poznać obiekt oraz umożliwiają weryfikację informacji dotyczących zagrożenia z zewnątrz. CBŚP ma obowiązek przeciwdziałać zagrożeniom o charakterze terrorystycznym i blisko współdziała z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Ćwiczenia w obiektach o znaczeniu strategicznym przyczyniają się do poprawy ich bezpieczeństwa, a nam umożliwiają doskonalenie procedur szybkiego reagowania – podsumował ćwiczenia naczelnik Zarządu w Rzeszowie Centralnego Biura Śledczego Policji

mł. insp. Krzysztof Buchała.
st. sierż. Dawid Żak
WSPol w Szczytnie


zdj. Tomasz Szczyrek, archiwum PGE