Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Powrót do Afryki

Sudan Południowy to nie jest turystyczna perła Afryki. Wprawdzie wygasła w nim wojna domowa, ale panuje powszechne bezrobocie. Jest głód, są zwalczające się gangi i obozy dla uchodźców. Poczucie bezpieczeństwa mieszkańców to cel, który ten kraj musi sobie dopiero wypracować. Pomaga w tym misja Organizacji Narodów Zjednoczonych, a w niej od dwóch miesięcy pierwszy kontyngent polskiej Policji składający się z trzech funkcjonariuszy.

Mało wiemy o tej części świata. Tam nie ścierają się interesy wielkich mocarstw. Walki o podłożu etniczno-religijnym zmusiły tysiące ludzi do migracji. Żywność oraz wszystkie niezbędne produkty przemysłowe są dostarczane drogą lądową z państw ościennych, w tym z Kenii i Ugandy. Na konwoje tirów z zaopatrzeniem regularnie napadają lokalne gangi. Nieprzestrzeganie lokalnych praw i obyczajów, a nawet zrobienie zdjęcia mogą się zakończyć aresztowaniem przez policję lub publicznym linczem. Obraz uzupełniają zagrożenie chorobami tropikalnymi, w tym malarią i cholerą, oraz pora deszczowa, która zamienia cały kraj w błotnistą maź. Bo utwardzonych dróg tu nie ma, z wyjątkiem kilkuset metrów do lotniska w stolicy kraju – Dżubie.

Tam nigdy nie było i pewnie jeszcze długo nie będzie bezpiecznie. Państwo powstało 9 lipca 2011 r. na mocy porozumienia rządu sudańskiego z Ludową Armią Wyzwolenia Sudanu, kończącego II wojnę domową w Sudanie – najdłuższą wojnę domową w Afryce. Tego samego dnia ONZ w celu ustabilizowania sytuacji w regionie oraz zapewnienia bezpieczeństwa migrującej masowo ludności cywilnej, na mocy rezolucji 1996 (2011) podjął decyzję o utworzeniu misji ONZ w Sudanie Południowym, określając sytuację jako zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa w regionie. Obecnie Misja Organizacji Narodów Zjednoczonych w Sudanie Południowym (United Nations Mission in South Sudan – UNMISS) funkcjonuje na podstawie rezolucji nr 2625/2022, która wśród głównych celów wskazuje: ochronę ludności cywilnej przed przemocą fizyczną, monitorowanie przestrzegania praw człowieka, a w przypadku ich naruszenia – prowadzenie stosownych postępowań wyjaśniających, zapewnienie warunków pozwalających na dostarczanie i dystrybucję szeroko pojętej pomocy humanitarnej oraz wspieranie wdrażania porozumienia pokojowego. Od 12 kwietnia br. w te działania jest zaangażowany kontyngent polskiej Policji w składzie: mł. insp. Agata Niemyjska z Komendy Głównej Policji, nadkom. Marek Jankowski z KWP w Gorzowie Wlkp., który jest dowódcą polskiego kontyngentu, oraz st. asp. Grzegorz Jabłoński z SPKP w Szczecinie. Ich misja ma trwać rok z możliwością przedłużenia. Bezpośrednie kierownictwo nad działaniami polskiego kontyngentu Policji sprawuje dowódca Międzynarodowych Sił Policji Misji Narodów Zjednoczonych w Republice Południowego Sudanu podległy Specjalnemu Przedstawicielowi Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych w Sudanie Południowym. Obecnie tę funkcję pełni oficer norweskiej policji Christine Fossen.

Misja jest nastawiona na nawiązanie kontaktów z lokalną społecznością, poznanie ich potrzeb, zwłaszcza w ośrodkach dla uchodźców. Są to wielkie skupiska ludzi, liczące nawet powyżej 100 tys. mieszkańców. Policja i wojsko zabezpieczają te obiekty z zewnątrz, ale ONZ nie chce dopuścić do sytuacji, gdy nie będzie wiedziała, co dzieje się wewnątrz. Siły ONZ w Południowym Sudanie są naprawdę potężne. Dziś to ponad 13 tys. żołnierzy, blisko 1,4 tys. policjantów, około 3 tys. członków personelu cywilnego i ponad 400 wolontariuszy. Łącznie to blisko 18 tys. osób.

Obecnie nasi policjanci służą w Dżubie jako doradcy policyjni. Ich wieloletnie doświadczenie zawodowe okazuje się bezcenne nie tylko dla lokalnych służb odpowiedzialnych za utrzymanie porządku i bezpieczeństwa publicznego, lecz także dla kolegów i koleżanek z samej misji. Wiedza z zakresu funkcjonowania pionu kryminalnego, w tym wykonywanie czynności procesowych, umiejętność przeprowadzania interwencji policyjnych zgodnie z przyjętymi międzynarodowymi standardami, taktyka działań jednostek specjalnych oraz koordynacja logistyczna i wsparcie psychologiczne to tylko część z wielu umiejętności, które są wymagane u policjantów polskiego kontyngentu. Okazuje się, że to, co dla polskich policjantów po szkoleniu podstawowym jest oczywiste, tam stanowi wyzwanie. Misja chce dążyć do poprawy kontaktów ze społecznością lokalną i rozwinięcia współpracy z siłami porządku publicznego Sudanu Południowego, a teraz te relacje bywają nieraz szorstkie. Funkcjonariusze lokalnej policji zostali powołani z armii Sudanu Południowego, nie mają więc wzorców zarządzania i sposobów pełnienia służby, a te, które są przekazywane im z przyjętymi międzynarodowymi standardami, nie są chętnie wdrażane i realizowane. W dodatku powszechne jest posiadanie broni, bo mieszkańcy po zakończeniu wojny domowej nigdy nie zostali rozbrojeni. To też stanowi poważne zagrożenie.

Polscy policjanci w Sudanie Południowym pełnią służbę bez broni krótkiej lub innego uzbrojenia. Za ich bezpieczeństwo odpowiadają międzynarodowi koledzy z policyjnych jednostek specjalnych, wojsko oraz służba ochrony misji. Są zakwaterowani na terenie dwóch baz, tj. „Tongping” przylegającej bezpośrednio do lotniska oraz „UN House” znajdującej się w południowej części stolicy. Są tam sklepy z podstawowymi artykułami spożywczymi i przemysłowymi, a także kantyny wydające odpłatne posiłki. Mając na uwadze bezpieczeństwo członków UNMISS, wprowadzono restrykcje w poruszaniu się poza terenem baz ONZ w godzinach 19.00–6.00.

Po raz ostatni polscy policjanci w misji pod auspicjami ONZ służyli w Liberii do 2018 r. Teraz znowu realizują powierzony im mandat. Ponownie w Afryce. Życzymy powodzenia!

ANDRZEJ CHYLIŃSKI

Misje polskiej Policji pod auspicjami ONZ w ramach:

UNPROFOR – teren byłej Jugosławii (1992–1995)

UNGCI Irak (1995–1996)

UNTAES Chorwacja (1996–1998)

UNIPTF Bośnia i Hercegowina (1996–2002)

UNMOT Tadżykistan (1998–2000)

UNMIK Kosowo (1999–2008)

UNOMIG Gruzja (2003–2009)

UNMIL Liberia (2004–2018)

zdj. kontyngent UNMISS