Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Z kart historii BOA

Geneza Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA” sięga utworzonego w latach 70. XX wieku Wydziału Zabezpieczenia KSMO – pierwszego pododdziału kontrterrorystycznego w naszym kraju. Polska znalazła się wówczas w awangardzie państw, które w strukturach policyjnych utworzyły siły specjalne.

Decyzja o powołaniu w ramach Milicji Obywatelskiej pododdziału sił specjalnych została poprzedzona wizytą delegacji polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Finlandii. Tam zaprezentowano nowo utworzoną jednostkę specjalną „Karhu” („niedźwiedź”). Pierwszą jednostkę kontrterrorystyczną nad Wisłą zorganizowano na mocy decyzji Ministra Spraw Wewnętrznych z 28 lutego 1976 r. w sprawie utworzenia Wydziału Zabezpieczenia Komendy Stołecznej Milicji do zwalczania aktów przemocy1. Do stworzenia pododdziału wyznaczono płk. Waldemara Moszczańskiego, jego zastępcą został płk Edward Misztal2. Program szkolenia oparto na doświadczeniach 6. Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej3.

Od 1982 r. Wydział Zabezpieczenia dysponował stale dyżurującą sekcją, mogącą natychmiast udać się na miejsce realizacji. Zgodnie z nowym zadaniem – ochroną przed uprowadzeniami statków powietrznych PLL-LOT na rejsach krajowych – powstało tzw. skrzydło LOT liczące 140 milicjantów. Zadanie to było wykonywane poprzez patrole specjalne dwu- lub trzyosobowe na pokładzie samolotu. Funkcjonariusze mieli na sobie mundury polowe typu US. Była to forma prewencji szczególnej, pokazywano siłę, która miała udaremnić jakąkolwiek próbę uprowadzenia samolotu4.

Po 1989 r. zmiany ustrojowe i związane z nimi rozwiązania legislacyjne doprowadziły do przekształcenia Wydziału Zabezpieczenia w Wydział Antyterrorystyczny Komendy Stołecznej Policji. Przy Komisariacie Policji Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie utworzono Pluton Antyterrorystyczny5. Oprócz likwidacji pionu LOT nowością było utworzenie sekcji minersko-pirotechnicznej, której pierwsi członkowie szkolili się w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Inżynieryjnych we Wrocławiu. Rozpoczęto też szkolenia w USA6.

Dzięki zagranicznym kontaktom Polacy zdobyli doświadczenie w zakresie taktyki antyterrorystycznej oraz techniki prowadzenia walki bezpośredniej. Największe korzyści przyniosło szkolenie w miejscowości Baton Rouge – stolicy stanu Luizjana – we wrześniu 1990 r. Instruktorami byli emerytowani komandosi izraelskiej jednostki kontrterrorystycznej policji – YA’MA’M7. Uzyskany materiał posłużył za podstawę do opracowania wewnętrznych skryptów, a zapis wideo z zajęć na zmontowanie prawie dziewięciogodzinnego materiału dydaktycznego8.

Wyciągając wnioski z organizacji tego typu pododdziałów na świecie, kierownictwo wydziału postanowiło w 1992 r. dokonać kolejnych zmian jego struktury. Utworzono komórkę zajmującą się negocjacjami policyjnymi oraz szkoleniem bojowym pododdziału9.

Kolejne zmiany w zakresie organizacji i funkcjonowania warszawskiego pododdziału kontrterrorystycznego zaszły w 2000 r. Dotychczasowy Wydział Antyterrorystyczny Komendy Stołecznej Policji zyskał nazwę – Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji w Warszawie. W skład struktury organizacyjnej włączono Pluton Antyterrorystyczny będący do tej pory częścią struktury organizacyjnej Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie oraz utworzono komórkę strzelców wyborowych.

W początkach XXI wieku dla stołecznego SPAP wybudowano całoroczny obiekt umożliwiający prowadzenie szkolenia taktycznego z użyciem amunicji ostrej, składający się z tzw. miasta opon i czteropiętrowej wieży do szkolenia z technik wysokościowych, na szczycie której znajdowała się imitacja luku bagażowego śmigłowca Mi-17. Ustawiono też obiekty do szkoleń taktycznych z zakresu uwalniania przetrzymywanych zakładników: autobus, wagon kolejowy i samolot pasażerski Tu-134.

PIERWSZA KREW

Warszawski pododdział ma w swojej historii zdarzenia, które stanowią czarną kartę. Pierwsze, najtragiczniejsze w skutkach, miało miejsce na stacji paliw Shell w Warszawie, przy ul. Ostrobramskiej. 24 kwietnia 1996 r. ochrona znalazła czarną torbę na śmieci, z której wystawały przewody. Wbrew procedurom wyniosła podejrzany pakunek i położyła w rogu budynku (dwóch ścian stykających się ze sobą pod kątem prostym, co w momencie wybuchu kierunkuje falę uderzeniową w jedną stronę). Na miejsce pirotechnicy przybyli o godzinie 11.30. Pirotechnik Piotr Molak („Krasnal”) postanowił zrobić dodatkowe zdjęcie w celu dokładniejszego określenia położenia zapalnika. W chwili, gdy pochylił się nad torbą, nastąpiła eksplozja, która odrzuciła go na odległość około 3-4 metrów. Na skutek odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu przy ul. Szaserów. Pośmiertnie awansowany został do stopnia podkomisarza i odznaczony „Medalem za Dzielność”. Na podstawie analizy wykonanych zdjęć oraz wiedzy fachowej zrekonstruowano podłożony ładunek. Wykonany był z około kilograma materiału wybuchowego (prawdopodobnie lanego trotylu), mechanizmu inicjującego zegarowego nastawionego w przedziale czasowym 1–59 minut. Mechanizm zegarowy z niewyjaśnionych przyczyn się zawiesił. Ruchy wykonywane przez pirotechnika spowodowały zwarcie obwodu inicjującego, a w efekcie – eksplozję ładunku10.

NOWE PODEJŚCIE

Początek nowego stulecia był związany z atakiem terrorystycznym z 11 września 2001 r. w Nowym Jorku i Pentagonie. Zamach ten zmienił podejście do problemu walki z terroryzmem. Już jesienią tego roku minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik zapowiedział utworzenie w ramach Policji jednostki, która byłaby odpowiednikiem Wojskowej Formacji Specjalnej GROM11.

Pomysł ten był w istocie spełnieniem oczekiwań dotyczących stworzenia systemu pododdziałów specjalnych Policji opierających się na jednostce centralnej i pododdziałach terenowych12. Jednak w MSWiA powstała koncepcja, żeby oddział ulokować w ramach Centralnego Biura Śledczego KGP. W ten sposób spełniono zobowiązania wobec Unii Europejskiej – powiększenia stanu etatowego CBŚ o 500 etatów 13. Dalsze prace skupiały się wyłącznie na określeniu, w jakiej formule organizacyjnej należy włączyć ten oddział do CBŚ. Ostatecznie przyjęto rozwiązanie, że od 16 lutego 2003 r. będą to dwa Zarządy: Bojowy i Wsparcia Bojowego14.

MAGDALENKA

W nocy z 5 na 6 marca 2003 r. miało miejsce kolejne tragiczne wydarzenie w historii warszawskiego pododdziału kontrterrorystycznego. Podczas próby zatrzymania sprawców zabójstwa policjanta w podwarszawskich Parolach zginęli dwaj funkcjonariusze Zarządu Bojowego CBŚ KGP. Akcja odbyła się w Magdalence pod Warszawą.

Działania były realizowane na zlecenie funkcjonariuszy z Wydziału ds. Terroru Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji. Realizacja rozpoczęła się o godz. 0.45, kiedy to policyjny land rover staranował bramę posesji. Od razu się zorientowano, że drzwi wejściowe znajdują się z innej strony budynku, niż to wynikało z przedstawionego w KSP szkicu. Szybko się przegrupowano (do pokonania było około 4–5 metrów). W tym czasie dowódca zespołu szturmowego, którego zadaniem była próba wejścia do budynku przez garaż, poinformował dowódcę grupy szturmowej, że jest to niemożliwe. Otrzymał polecenie podejścia wraz ze swoim zespołem pod drzwi wejściowe. W tym momencie nastąpiła silna eksplozja. Policjanci stojący pod drzwiami wejściowymi zostali rażeni odłamkami. Fala uderzeniowa odrzuciła kilku z nich na parę metrów. Dowódca grupy szturmowej na kilka chwil stracił przytomność. Bandyci rozpoczęli ostrzał miejsc wokół posesji. Używali do tego celu karabinów maszynowych, strzelby gładkolufowej, pistoletów, rzucali też granaty. Utrudniało to prowadzenie akcji ewakuacyjnej rannych policjantów. Rozpoczęła się wymiana ognia z przestępcami, która w początkowej fazie trwała nieprzerwanie przez około 30–40 minut. Policjanci, których udało się ewakuować, byli dowożeni radiowozami do przyjeżdżających karetek pogotowia. Ze względu na ostrzał stawały one w znacznej odległości od posesji.

Wymiana ognia trwała kilka godzin i zakończyła się śmiercią bandytów. Niestety, w wyniku ran po wybuchu bomby śmierć ponieśli policjanci Marian Szczucki i Dariusz Marciniak, a 14 policjantów z grupy szturmowej zostało rannych. W kamizelkach i hełmach kuloodpornych stwierdzono ślady po odłamkach, nie zdołały one jednak przebić ich powłok. Żaden z poszkodowanych policjantów nie został ranny w wyniku postrzału 15.

Jedną z konsekwencji tragicznych wydarzeń w Magdalence był powrót do idei powołania samodzielnego Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP. Od samego początku zorganizowanie centralnego pododdziału antyterrorystycznego w dwa niezależne zarządy nie miało racji bytu. Ogromny szum polityczno-medialny wokół tych wydarzeń spowodował, że 16 czerwca 2003 r. – pół roku po wprowadzeniu wcześniejszych rozwiązań – utworzono Biuro Operacji Antyterrorystycznych KGP według pierwotnej koncepcji 16.

Jednak już rok później, 1 czerwca 2004 r., BOA przekształcono w Zarząd Operacji Antyterrorystycznych (ZOA) Głównego Sztabu Policji KGP17. De facto była to degradacja pododdziału w strukturze Policji. Jednak policyjni komandosi nadal robili swoje – ZOA stał się członkiem i aktywnie włączył się w działalność platformy współpracy policyjnych jednostek kontrterrorystycznych państw członkowskich Unii Europejskiej – ATLAS.

CPKP „BOA”

Wiosną 2008 r. ówczesny komendant główny Policji zdecydował o powrocie do koncepcji utworzenia Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP jako centralnego pododdziału kontrterrorystycznego. Nowelizacja ustawy o Policji z 2018 r.18 zdefiniowała Biuro Operacji Antyterrorystycznych jako Centralny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji „BOA”, pozostawiając skrót „BOA” w nazwie pododdziału. Było to bardzo pragmatyczne rozwiązanie, ponieważ ten skrót jest swoistym „znakiem towarowym” pododdziału, rozpoznawalnym na całym świcie. W 2018 r. wprowadzono kolejne zmiany organizacyjne związane ze zwiększeniem stanu etatowego.

BOA jest wizytówką polskiej Policji. Odgrywa niezmiernie ważną rolę w systemie bezpieczeństwa wewnętrznego kraju, a także bezpieczeństwa w wymiarze europejskim, funkcjonując w ramach europejskiego systemu współdziałania pododdziałów kontrterrorystycznych.

Kuba Jałoszyński

oprac. Czak

1. K. Jałoszyński, Centralny pododdział kontrterrorystyczny polskiej Policji – BOA KGP, Szczytno 2016, s. 9.

2. Tamże, s. 25.

3. Tamże, s. 28.

4. Tamże, s. 35.

5. Tamże, s. 106.

6. Tamże.

7. YA’MA’M – jest to skrót hebrajskiej nazwy: kontrterrorystyczny pododdział policji. Jednostka powstała na mocy decyzji premiera Izraela Icchaka Rabina w 1974 r., po wydarzeniach, które miały miejsce na północy Izraela w miejscowości Ma’alot. 15 maja 1974 r. trzech terrorystów z Demokratycznego Frontu Wyzwolenia Palestyny zajęło miejscową szkołę, biorąc za zakładników około 100 dzieci. W wyniku przeprowadzonego przez jednostkę wojskową szturmu (Sayeret Mat’kal) zginęło 23 dzieci, a ponad 60 zostało rannych. Akcję tę uważa się za jedną z poważniejszych porażek antyterrorystycznych sił Izraela w walce z terroryzmem palestyńskim. Wyciągając wnioski z popełnionych błędów, rząd izraelski postanowił powołać policyjną jednostkę antyterrorystyczną, która będzie odpowiedzialna za prowadzenia operacji antyterrorystycznych przede wszystkim na terenie Izraela. Formowanie pododdziału trwało dwa lata. W początkowym okresie tworzenia jednostki jej trzon stanowili weterani z jednostek spadochronowych oraz legendarnej brygady piechoty Golani. Pełną gotowość do podejmowania działań YA’MA’M osiągnęła w 1976 r. K. Jałoszyński, Terroryzm antyizraelski. Przedsięwzięcia kontrterrorystyczne w Izraelu, Warszawa 2001, s. 67.

8. Tamże, s. 112.

9. Tamże, s. 115.

10. K. Jałoszyński, Terroryzm czy terror kryminalny w Polsce?, Warszawa 2001, s. 63–65; za: K. Jałoszyński, Centralny pododdział kontrterrorystyczny polskiej Policji – BOA KGP, s. 143–144.

11. Tamże, s. 195.

12. Tamże.

13. Tamże, s. 207.

14. Tamże, s. 208.

15. Tamże, s. 210–221.

16. Tamże, s. 221–222.

17. Tamże, s. 239.

18. Ustawa z 9 listopada 2018 r. o zmianie ustawy o Policji oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z. 2019 r. poz. 15).