Lekarz wystawiający zwolnienie mocą swej funkcji, wiedzy, doświadczenia, ale także pod groźbą odpowiedzialności karnej zaświadcza pracodawcy, że pracownik dla dobra własnego i współpracowników nie jest zdolny do świadczenia pracy. Zaświadczenie lekarskie stanowi więc dokument w rozumieniu przepisów prawa.
Zaświadczenie lekarskie
Zaświadczenie lekarskie zawiera pewne niezbędne elementy. Oprócz danych pacjenta, lekarza i zakładu pracy, a także okresu niezdolności do pracy/służby zaświadczenie może zawierać kod choroby oraz jej numer statystyczny. Kody choroby mają oznaczenie literowe od A do E, przy czym kod B oznacza niezdolność do pracy z tytułu ciąży, kod D – gruźlicy, a kod C spowodowaną nadużywaniem alkoholu. Na życzenie pacjenta lekarz może odstąpić od wskazywania kodu B i D. Pracodawca nie ma możliwości zapoznania się z numerem statystycznym choroby w przypadku zwolnień lekarskich wystawianych elektronicznie. Należy pamiętać, iż zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych, co do zasady, pracodawca (w sensie szerokim – zatem także przełożony) ma ograniczony dostęp do danych dotyczących stanu zdrowia będącego przyczyną otrzymania zaświadczenia o niezdolności do służby. Ponadto zaświadczenie to zawiera także tzw. zalecenia lekarskie, które mają formę cyfrowego kodu 1) albo 2) i oznaczają, że „chory winien leżeć” oraz „chory może chodzić”. Z punktu widzenia funkcjonariusza/pracownika to właśnie ten kod, oprócz długości okresu zwolnienia, ma najistotniejsze znaczenie. Kody te determinują, a przynajmniej powinny, zakres zachowań pacjenta w trakcie zwolnienia.
Utarło się powszechnie nazywać zwolnienia lekarskie zaopatrzone w kod 2) jako tzw. zwolnienie chodzące uprawniające pracownika do nieskrępowanego przemieszczania się i podejmowania różnorodnych aktywności życiowych. Z kolei przy kodzie 1) przyjmuje się, że wystarczające jest pozostawanie pacjenta jedynie w domu, bez konieczności leżenia w łóżku, co oczywiście wiąże się także z podejmowaniem różnych aktywności domowych. Trzeba jednak pamiętać, że idea zwolnień lekarskich – w naszym państwie płatnych lub częściowo płatnych – wiąże się z odstępstwem od zasady, iż płaca (niezależnie, czy wynagrodzenie, czy uposażenie) należy się jedynie za dni świadczenia pracy/służby. Zwolnienia te w swym założeniu mają służyć umożliwieniu pracownikowi szybciej lub w ogóle powrócić do zdrowia. I w tym duchu zostały wprowadzone zalecenia lekarskie jasno i wyraźnie sprecyzowane jako „winien leżeć” albo „może chodzić”.
Utrata prawa do świadczenia
O tym, że człowiek ma tendencję do wykorzystywania wszelkich nadarzających się okazji świadczą przepisy przewidujące utratę prawa do świadczeń z tytułu zwolnienia lekarskiego w związku z jego niewłaściwym wykorzystywaniem. W przypadku pracowników są to art. 17 i art. 68 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2023 r. poz. 2780, z późn. zm.), natomiast w przypadku funkcjonariuszy Policji jest to art. 121e ustawy o Policji (Dz. U. z 2024 r. poz. 145, z późń. zm.). Ustawodawca upoważnił więc zarówno pracodawców, jak i organy Policji do podejmowania kontroli wykorzystywania zwolnień lekarskich. Przy czym kontrola ta dotyczy zwolnień lekarskich opatrzonych kodem 1) i kodem 2).
Kontrolą są objęte także same zaświadczenia o niezdolności do pracy/służby, gdyż stanowią one dokument w znaczeniu prawnym. Są bowiem nośnikiem praw i obowiązków dla różnych grup podmiotów. Zarówno wystawienie sfałszowanego zaświadczenia o niezdolności do pracy/służby, jak też posłużenie się nim przez uprawnionego stanowią przestępstwo. Jak podkreśla ZUS: „W zwolnieniu lekarskim chodzi o to, żeby dojść do zdrowia. Przypominam, że «chodzące» zwolnienie lekarskie to wciąż zwolnienie – nie można sobie wyjechać na wakacje, w góry, prowadzić bogatego życia kulturalno-sportowo-rekreacyjnego” – stwierdza rzecznik ZUS.
Co istotne, spod kontroli nie zostały wyłączone zwolnienia lekarskie z powodu ciąży, a więc opatrzone kodem literowym B. Również w tym przypadku jest możliwe przeprowadzenie kontroli właściwego wykorzystywania zwolnienia lekarskiego. Zwolnienie takie jest oczywiście specyficznym zwolnieniem, bowiem ciąża – poza pewnymi przypadkami medycznymi – nie jest stanem chorobowym, lecz fizjologicznym, do którego organizm kobiety jest ze swej natury predystynowany. Niemniej jednak zwolnienie lekarskie może mieć na celu wyeliminowanie np. stresu związanego z pracą i jej środowiskiem, konieczności przemieszczania się środkami komunikacji miejskiej, które nie zawsze są komfortowe. Oczywiście w niektórych przypadkach może powstać medyczna przesłanka udzielenia zwolnienia. Jednakże nawet w przypadku, gdy lekarz zaleci kobiecie w ciąży wyjazd poza miejsce dotychczasowego zamieszkania, nie oznacza to braku możliwości kontroli. W pierwszej kolejności bowiem powinna ona poinformować o zmianie adresu, pod którym będzie przebywać, ze wskazaniem, jak długo tam pozostanie. I nie jest to kwestia przepisów prawa, lecz dobrze pojętej dbałości o własne sprawy.
Kontrola
Kontrola może zostać podjęta w każdym miejscu, w którym kontrolowany przebywa. Kontrolujący nie musi się ograniczać jedynie do znanego mu miejsca zamieszkania czy ujawnionego w zaświadczeniu lekarskim miejsca przebywania, ale może udać się z kontrolą w każde miejsce, w którym kontrolowany będzie przebywał. Nierzadko bowiem w trakcie zwolnienia pacjenci korzystają z różnego rodzaju usług medycznych i rehabilitacyjnych poza miejscem zamieszkania. Jednakże jeśli kontrolowany nie będzie mógł dowieść, gdzie przebywał w trakcie kontroli i że taki pobyt mieścił się w zaleceniach lekarskich, a przede wszystkim wspomagał powrót do zdrowia lub w przypadku kobiety w ciąży zapewniał jej i nienarodzonemu dziecku lepsze warunki rozwoju, wówczas może się liczyć z możliwością utraty prawa do świadczenia/uposażenia.
Ograniczenia
Kontrola obejmuje także zwolnienia wystawione z kodem 1). Jest ono o tyle problematyczne, że sformułowanie „chory winien leżeć” rozumiane dosłownie oznacza, że chory ma obowiązek pozostania w łóżku. I co do zasady tak właśnie powinno być. Kod ten ma na celu wskazanie, jakie konkretnie zachowania pacjenta przyczynią się do szybszego powrotu do zdrowia, co jest ogólnym celem zwolnienia lekarskiego. Niemniej jednak w ramach takiego zwolnienia lekarskiego chory może wychodzić na zewnątrz, np. do lekarza, na badania, do apteki. Czy może i powinien wychodzić na zakupy? Na tak postawione pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, gdyż zakupy mają bardzo szeroki zakres pojęciowy. Na pewno jest uprawniony do zrobienia drobnych zakupów spożywczych w najbliższym sklepie, nawet jeśli nie ma on bogatego asortymentu. Natomiast zakupy dokonywane w sklepach oddalonych, wielkopowierzchniowych, branż innych niż spożywcza mogą zostać uznane za zbędne i tym samym powodować utratę prawa do świadczeń/uposażenia. Również za niewystarczające może się okazać jedynie przebywanie w domu, ale nie leżenie. Trudno bowiem uznać za prawidłowe wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego wydanego z kodem 1) np. dokonywanie remontu w domu w trakcie tego zwolnienia. Tłumaczenie, że przecież chory pozostaje w domu i nie wychodzi na zewnątrz, nie jest równoważne z podejmowaniem działań przyspieszających powrót do zdrowia, takich jak: leżenie, odpoczywanie, sen.
W przypadku zwolnień lekarskich z kodem 2) w orzecznictwie sądów administracyjnych nie budzi wątpliwości to, że okoliczność, iż w trakcie zwolnienia lekarskiego chory może chodzić, nie oznacza, że policjant przebywający na zwolnieniu lekarskim może traktować okres zwolnienia lekarskiego jako czas wolny od służby, którym może swobodnie dysponować. Czas zwolnienia lekarskiego nie może być traktowany jako równoważny okresowi urlopu wypoczynkowego, urlopu bezpłatnego czy innych dni wolnych od służby, w których to okresach policjant decyduje o sposobie spędzania wolnego czasu. Chodzi więc o zaniechanie zachowań, które są wykorzystywaniem zwolnienia w innym celu niż odzyskanie zdolności do pracy. Przy analizie okoliczności faktycznych związanych z oceną zachowania osoby pozostającej na zwolnieniu lekarskim należy wziąć pod uwagę rodzaj schorzenia, na które zostały udzielone zwolnienie od pracy oraz zalecenia lekarskie. Ocenę sposobu prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego należy wiązać zarówno ze wskazaniami lekarskimi dotyczącymi procesu leczenia, jak i oceną indywidualnej aktywności policjanta w okresie zwolnienia. Samo zwolnienie nie stanowi metody leczenia, lecz ma sprzyjać, obok zaleconego procesu leczenia, powrotowi do zdrowia i służby (por. wyrok WSA w Opolu sygn. akt II SA/Op 580/21).
Analogiczne stanowisko zajął również Sąd Najwyższy w postanowieniu z 13 czerwca 2019 r. sygn. akt II UK 275/18: „Wykonywanie czynności mogących przedłużyć okres niezdolności do pracy zawsze stanowi wykorzystywanie zwolnienia niezgodnie z jego celem, którym jest odzyskanie przez ubezpieczonego zdolności do pracy. W jego osiągnięciu przeszkodą może być zarówno wykonywanie pracy zarobkowej (co przesądził ustawodawca), jak i inne zachowania ubezpieczonego utrudniające proces leczenia i rekonwalescencję. Jedynie sporadyczna, incydentalna, wymuszona okolicznościami aktywność zawodowa może usprawiedliwiać zachowanie prawa do zasiłku chorobowego”.
Kontrola prawem przełożonego
Kontrola zwolnień lekarskich funkcjonariuszy jest suwerennym prawem przełożonego. Oznacza to, że w żadnym wypadku nie musi on wyjaśniać ani wykazywać przyczyn, z powodu których podjął się przeprowadzenia kontroli. Przełożony ma do tego prawo w każdym przypadku. Jak wynika z art. 121e ust. 2 pkt 2 ustawy o Policji, kontrolę prawidłowości wykorzystywania zwolnienia lekarskiego przeprowadza przełożony policjanta właściwy w sprawach osobowych. Z kolei ust. 7 stanowi, że kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich polega na ustaleniu, czy policjant w okresie orzeczonej niezdolności do służby, w tym sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem lub innym członkiem rodziny, nie wykorzystuje zwolnienia w sposób niezgodny z jego celem, a w szczególności, czy nie wykonuje pracy zarobkowej. Do przeprowadzenia czynności i ustaleń kontroli przełożony w sprawach osobowych upoważnia inną osobę. W razie stwierdzenia w trakcie kontroli, że policjant wykonuje pracę zarobkową albo wykorzystuje zwolnienie w inny sposób niezgodny z jego celem, osoba kontrolująca sporządza protokół, w którym podaje, na czym polegało nieprawidłowe wykorzystanie zwolnienia. Przy czym kontrolowany funkcjonariusz ma prawo wnieść uwagi co do jego treści, a także złożyć dodatkowe wyjaśnienia. Jeżeli w wyniku kontroli zostanie ustalone nieprawidłowe wykorzystanie zwolnienia, policjant traci prawo do uposażenia za cały jego okres. W takim przypadku organ Policji wydaje rozstrzygnięcie administracyjne o utracie prawa do uposażenia za cały okres zwolnienia.
Postępowanie w przedmiocie utraty prawa do uposażenia prowadzone na podstawie przepisów art. 121e ustawy o Policji jest postępowaniem administracyjnym. Najistotniejszym dowodem w takim postępowaniu jest protokół kontroli. Jednakże organ musi się odnieść i ustosunkować do wyjaśnień złożonych przez kontrolowanego funkcjonariusza. Przy czym zasady dowodowe z art. 75 i nast. kpa odnoszą się także do strony tego postępowania. Za niewystarczające zatem dowodowo należy uznać jedynie przedstawienie własnej wersji zdarzeń, ale niezbędne staje się poparcie jej stosownymi dowodami. Należy także pamiętać, że organ Policji, prowadząc takie postępowanie, może korzystać z szerokich źródeł dowodowych, zgodnie z uregulowaniem z art. 75 kpa.
mec. Magdalena Będziejewska-Michalska
radca prawny