Na cmentarzu w Miednoje na terenie Rosji spoczywają szczątki ok. 6300 polskich jeńców obozu w Ostaszkowie, w przeważającej części policjantów II RP, zamordowanych przez Sowietów. Z powodu agresji Rosji na Ukrainę obchody rocznicowe ponownie odbyły się w Warszawie. Uroczystości upamiętniające ofiary mordu wykonanego z rozkazu Stalina rozpoczęły się w katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Po nabożeństwie Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk oraz biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz, który jest również krajowym duszpasterzem Policji, złożyli wieniec w kaplicy Katyńskiej.
Główne rocznicowe uroczystości odbyły się późnym wieczorem na terenie KGP. Pod Tablicą Pamięci odbyła się uroczysta zbiórka. Wieńce złożyli: wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży, Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk, I zastępca Komendanta Głównego Policji nadinsp. Dariusz Augustyniak oraz zastępca Komendanta Głównego Policji nadinsp. Paweł Dobrodziej. Punktem kulminacyjnym były uroczystości przed obeliskiem „Poległym Policjantom – Rzeczpospolita Polska”. Wśród zgromadzonych uczestników znalazły się rodziny poległych funkcjonariuszy II RP, przedstawiciele stowarzyszeń i fundacji, szefowie służb mundurowych i biur KGP, komendanci wojewódzcy z Kielc, Katowic i Łodzi,
Komendant Stołeczny Policji oraz przedstawiciele duchowieństwa różnych wyznań. Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk wspominał swój udział w uroczystościach, które w 2019 r. odbyły się w Miednoje. – Tak bardzo chcieliśmy wracać tam każdego roku, ale nikt z nas wtedy nie pomyślał, że wydarzenia, jakie będą miały miejsce na świecie, nie pozwolą nam wrócić tam tak szybko, jakbyśmy tego chcieli. Tym bardziej nie przyszło nam na myśl, że tuż za naszą wschodnią granicą będzie dochodziło do zbrodni, które tak bardzo przypominają nam zdarzenia sprzed 83 lat. Obywatele Ukrainy przechodzą obecnie koszmar wojny i doświadczają tego samego piekła jak przed laty nasi przodkowie. Dlatego tak ważne jest wspieranie naszych sąsiadów w walce o zwycięstwo i niepodległość narodu ukraińskiego. Żywię nadzieję, że gdy tylko to się stanie, znowu wyruszymy tłumnie całą delegacją oddać hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej.
Tomasz Dąbrowski
zdj. autor