Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Ćwiczenia w Bieszczadach

W lutym br. odbyło się czterodniowe szkolenie funkcjonariuszy z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA”, SPKP z Rzeszowa i Katowic, ratowników Grupy Bieszczadzkiej GOPR oraz policyjnych lotników z Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP. Przećwiczono różne warianty działań operacyjnych z wykorzystaniem wielozadaniowego policyjnego śmigłowca S-70i Black Hawk.

Tym razem miejscem ćwiczeń był rejon Ustrzyk Górnych. Do udziału w nich zostali zaproszeni policjanci z Rzeszowa i Katowic oraz ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR, którzy doskonale znają teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Na początku uczestnicy szkolenia zapoznali się z wnętrzem policyjnego śmigłowca S-70i Black Hawk i zasadami bezpiecznego poruszania się po pokładzie oraz w otoczeniu maszyny, ćwiczyli wejścia i wyjścia oraz tzw. poręczowanie, czyli rozmieszczenie lin asekuracyjnych wewnątrz śmigłowca. – Stopień trudności zadań, które mieli do wykonania, oczywiście rósł z każdym kolejnym ćwiczeniem. Razem z policyjnymi kontrterrorystami oraz ratownikami ćwiczyliśmy m.in. desant w „lekkim przyziemieniu” na górskiej łące, by po opanowaniu wszystkich elementów zrealizować następny etap, czyli desant na skrzyżowaniu dróg leśnych przecinających zbocze górskie – mówi insp. pilot Robert Sitek, naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP.

– Policyjni lotnicy potrafią z wyjątkową precyzją i zręcznością panować nad tak dużym śmigłowcem – mówi z uznaniem szef szkolenia grupy bieszczadzkiej GOPR Jan Koza i dodaje: – Wspólne ćwiczenia pozwalają naszym ratownikom poznać specyfikę, zgrać się z załogą (a to zupełnie różne doświadczenia niż te zdobyte na innych statkach powietrznych) oraz w praktyce przetrenować różne warianty akcji ratowniczych. Cieszę się, że w ciągu tych kilku dni mogliśmy podzielić się swoimi doświadczeniami i pokazać policjantom specyfikę pracy w trudnym, zimowym górskim środowisku.

Warsztaty w Bieszczadach były też doskonałą okazją do zaplanowania lotów szkoleniowych po zmroku z użyciem gogli noktowizyjnych. Pilotowanie w takich warunkach to jedno z trudniejszych zadań w pracy załogi śmigłowca, wymagające nie tylko odpowiednich warunków atmosferycznych, a te zimą w górach bywają niezwykle trudne, ale przede wszystkim odpowiednich umiejętności i wyszkolenia członków załogi: dowódcy, drugiego pilota i dwóch crew chiefów.

Kilkudniowe warsztaty pozwoliły przećwiczyć różne scenariusze symulowanych działań i przygotować się do realnych działań operacyjnych. – Dla policyjnych kontrterrorystów, lotników i ratowników Grupy Bieszczadzkiej GOPR była to więc dobra okazja, by nie tylko zdobyć uprawnienia instruktorów pokładowych, przedłużyć uprawnienia lotników do lotów w noktowizji czy zrealizować śmigłowcowe szkolenie II stopnia, które jest niezbędne, by uzyskać stopień starszego ratownika górskiego. Wspólne warsztaty pozwoliły również przećwiczyć współdziałanie w przypadku wystąpienia szczególnych sytuacji kryzysowych w trudnym górskim obszarze przygranicznym – podsumowuje koordynator warsztatów z CPKP „BOA”.

mł. insp. Anna Kędzierzawska

zdj. Jacek Herok