Wszystkie ujawnione ślady należy dokładnie zmierzyć, umiejscowić i opisać lub podyktować członkowi zespołu, który przenosi na papier kolejne słowa. Tysiące słów, by określić kształt, rodzaj, położenie rzeczy. Jeszcze szkic sytuacyjny i fotografie obrazujące miejsce oraz ujawnione szczegóły zdarzenia.
Niepodważalny obraz
W takim momencie można zadać pytanie – czy jest szybszy i dokładniejszy sposób na wykonanie wspomnianych czynności? Jest. Wystarczy użyć urządzenia tworzącego trójwymiarowy model na podstawie fizycznego obiektu – skanera 3D. Jedno z takich urządzeń na targach Europoltech w 2019 r. otrzymało Złotą gwiazdę Policji.
– By zdobyć skanery 3D, należało przeanalizować priorytety zakupowe ze środków budżetowych Policji – wspomina mł. insp. dr Michał Białęcki, p.o. zastępca dyrektora Biura Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej KGP. – Od początku wiedziałem, że skanery wpłyną znacznie na postęp techniczny i technologiczny formacji, poprawią jakość wykonywanych czynności na miejscu zdarzenia, ułatwią pracę techników kryminalistyki oraz podniosą poziom profesjonalizacji działań Policji.
Czynności procesowe wykonane na miejscu zdarzenia są ważnym działaniem będącym początkiem sprawy. W trakcie prowadzenia postępowania przygotowawczego są gromadzone kolejne dowody, które mogą istotnie wpływać na ustalenia przebiegu zdarzenia. Fizycznie nie można wrócić w to miejsce, ale wirtualnie już tak, i „zbadać” to miejsce na nowo.
– Skaner 3D tworzy pełny i niepodważalny obraz miejsca zdarzenia, umożliwiając wielokrotne powracanie i oglądanie każdego szczegółu, bez zastanawiania się, czy opisujący je technik kryminalistyki zwrócił uwagę na wszystkie elementy zastanego stanu faktycznego. Zeskanowany obraz miejsca zdarzenia jest bardzo ważny, bo potem, gdy zajdzie taka potrzeba, będzie można analizować każdy szczegół, nawet pod kątem psychologicznym, np. czy ktoś był pedantem czy bałaganiarzem. Każda informacja może mieć znaczenie – mówi asp. Katarzyna Bielawska z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku.
Automatyczne oględziny
By policjanci mogli używać skanerów 3D do oględzin na miejscach zdarzeń, należało dostosować przepisy dotyczące dokumentowania czynności procesowych, które nie przewidywały używania takich urządzeń. Wspólnie z Prokuraturą Krajową wypracowano uproszczone zasady sporządzania protokołu oględzin z użyciem skanerów 3D, by ograniczyć m.in. szczegółowe tradycyjne opisy statycznej i dynamicznej fazy oględzin. W tym celu zostało zmienione zarządzenie nr 4 Komendanta Głównego Policji z 9 lutego 2017 r. w sprawie niektórych form organizacji i ewidencji czynności dochodzeniowo-śledczych Policji oraz przechowywania przez Policję dowodów rzeczowych uzyskanych w postępowaniu karnym. Dostosowano też wytyczne nr 3 Komendanta Głównego Policji z 30 sierpnia 2017 r. w sprawie wykonywania niektórych czynności dochodzeniowo-śledczych przez policjantów.
Pierwsze skanery 3D Z+F Imager 5016 zakupione z budżetu Policji trafiły do komend wojewódzkich Policji w Gdańsku i Radomiu oraz do Komendy Stołecznej Policji. Urządzenia zostały przekazane do laboratoriów kryminalistycznych. W ramach umowy zakupu urządzeń dostawca przeprowadził szkolenia dla ich użytkowników, w tym techników kryminalistyki. Do Gdańska skaner laserowy trafił na początku ubiegłego roku i jak dotąd najczęściej był wykorzystywany przy zdarzeniach kryminalnych. W założeniu doskonale sprawdzi się także przy katastrofach, zdarzeniach drogowych, pożarach, działaniach na rzecz ochrony środowiska czy też podczas wspomagania zespołów DVI.
– Zastosowanie skanera do oględzin bez problemu zastąpi dalmierz laserowy, kamerę i aparat fotograficzny. Nie trzeba wykonywać szkicu sytuacyjnego, bo zostaje odwzorowany w programie do obróbki materiału. Każdy drobny element, rzecz, ślad czy plamka krwi zostają wychwycone przez skaner. Na przykład zapisane dynamiczne ślady krwi pozwalają na określenie, jak mogło przebiegać uderzenie. Wydaje się, że trudniej byłoby zastąpić lustrzankę, bo wbudowany aparat fotograficzny z funkcją HDR nie zrobi tak dokładnej fotografii. Za to bez problemu można dołączać, do wybranych na skanie miejsc, pliki graficzne czy notatki, by uzupełnić projekt końcowy – opowiada podinsp. Andrzej Miler z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku.
Używane od roku urządzenie z KSP również pracowało przeważnie przy sprawach kryminalnych.
– Zamiast fotografować szczegóły, można ustawić urządzenie w taki sposób, by zeskanować detale i mieć dodatkowe możliwości, takie jak dokładne pomiary i lokalizacja, dzięki wbudowanemu odbiornikowi GPS. Jednak skaner nie zastąpi człowieka, bo do ustawiania urządzenia i składania materiału w aplikacji komputerowej potrzebne jest doświadczenie zdobyte przy badaniu miejsc zdarzeń. Wymaga się też wiedzy o możliwościach skanera i programu komputerowego. Dla przykładu, jeśli na miejscu zdarzenia są ujawnione zwłoki z ranami kłutymi, po ich przeskanowaniu nie trzeba mierzyć wielkości i rozmieszczenia ran na ciele. Podczas składania materiału w komputerze nad tym się pracuje – uzupełnia podinsp. Paweł Sokalski z Laboratorium Kryminalistycznego KSP.
Więcej możliwości skanera
Jak podkreślają wszyscy użytkownicy, największymi atutami skanera 3D są jego szybkość działania i dokładność odwzorowania skanowanych obiektów.
W sekundę skaner może zasypać obszar ponad milionem punktów laserowych. Wszędzie, gdzie jest rozległy teren z dużą ilością przedmiotów i śladów, skaner sprawdzi się najlepiej, oszczędzając czas nie tylko podczas oględzin, ale także przy późniejszych działaniach procesowych. Latem zeszłego roku polski zespół policyjno-prokuratorski w ramach wspólnego zespołu śledczego JIT ustanowionego z Czechami, Słowacją, Litwą, Łotwą i Estonią, udał się na Ukrainę, by pomóc w dokumentowaniu zniszczeń wojennych. Uczestnicy delegacji byli przygotowani do wykonania każdej formy zbierania i utrwalania śladów oraz ich dokumentowania, z uwzględnieniem skanowania. Ukraińscy prokuratorzy pierwszy raz mogli obserwować pracę urządzeń rejestrujących trójwymiarowy obraz obiektów. Bardzo szybko przekonali się o przydatności materiału dowodowego zgromadzonego z wykorzystaniem skanerów 3D w prowadzonym śledztwie „wojennym”.
– Przez cały pobyt na Ukrainie zespół rejestrował zniszczenia obiektów. W jednej z miejscowości trzeba było udokumentować odcinek około siedmiu kilometrów. Gdyby robić to metodą tradycyjną, potrzebny byłyby wózek pomiarowy i dużo papieru do sporządzania opisów, a tak praca została wykonana w jeden dzień. Bez skanera zajęłoby to może tydzień – opowiada mł. insp. Piotr Trojanowski z Biura Kryminalnego KGP.
– Materiał dowodowy był utrwalony i dostępny tego samego dnia, co doceniali ukraińscy prokuratorzy. Bez użycia skanerów 3D opisywanie tak rozległych obszarów i obiektów zajęłoby dużo czasu, a i tak zapewne nie ustrzeglibyśmy się błędów pomiarowych i opisowych, które zdarzają się przy stosowaniu tradycyjnych metod oględzinowych – dodaje mł. insp. dr Michał Białęcki z BZPE KGP.
Użycie skanera 3D znacznie przyspiesza badanie i dokumentowanie pogorzelisk powstałych np. po pożarach składów substancji i materiałów niebezpiecznych m.in. dzięki zasięgowi skanowania do 365 m. Wykorzystując kamerę termalną będącą w wyposażeniu skanera Z+F Imager 5016, można rejestrować różnice temperaturowe. Ten sposób skanowania sprawdził się jesienią zeszłego roku przy dokumentowaniu zdarzenia z użyciem materiałów wybuchowych w Przewodowie. Im bardziej skomplikowane jest zdarzenie, tym więcej czasu zajmują oględziny tradycyjną metodą. Mnogość śladów nie ma zasadniczo wpływu na pracę skanera. Także biegli badający materiał dowodowy lub porównawczy na podstawie projektu ze skanera mają większe możliwości w opracowaniu ekspertyzy i opinii. Biegły może poczuć się tak, jakby był na miejscu zdarzenia.
Kompletna ciemność nie utrudnia pracy urządzenia. Laser bez problemu zarejestruje trójwymiarowy obraz miejsca, a aparat HDR ma możliwość doświetlenia obszaru skanowanego, jednak i bez włączonego oświetlenia LED otrzymamy dokładne odbicie skanowanej strefy.
– Podczas oględzin miejsca zdarzenia trzeba było zarejestrować tor i zmierzyć kąty lotu pocisków. W przestrzeliny włożyliśmy cienkie listewki i już na zeskanowanym obrazie mierzyliśmy odległości i kąty – mówi podinsp. Andrzej Miler.
– Ustawiając skaner, najlepiej przyjąć zasadę: Co widzę ja, zobaczy też skaner. Po ustawieniu urządzenia można w czasie rzeczywistym przesyłać skany do komputera przez łączność wi-fi lub bluetooth, ale można też uruchomić pracę na czytelnym ekranie dotykowym, zapisać obraz na karcie SD, a po skończonej pracy zgrać materiał, który – przy prawidłowym ustawieniu urządzenia na miejscu skanowania – jest automatycznie łączony w specjalnym programie – tłumaczy asp. szt. Mariusz Petrych z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Białymstoku, gdzie skaner pracuje od listopada 2022 r.
Wystarczy 30 proc. pokrycia kolejnych skanów, by program połączył je automatycznie, ale np. po skanowaniu pomieszczeń może być potrzebne manualne dopasowanie skanów przez operatora programu. Nie są to jednak częste przypadki, bo urządzenie, poza korzystaniem z GPS, wspomaga się kompasem, barometrem, czujnikiem przyspieszenia i żyroskopem.
Bezpieczeństwo materiału
Ingerencja operatora aplikacji i edytowanie zeskanowanych obrazów nie są możliwe, bo każda zmiana jest zapisywana i widoczna. Wszystkie skany są automatycznie składane i eksportowane do projektu końcowego ToGo. Potem każdy zapoznający się z aktami sprawy może otworzyć, w dowolnym 64-bitowym komputerze, końcowy projekt i niejako przenieść się na miejsce zdarzenia.
Istotnym elementem procesu jest uproszczenie wypełniania dokumentacji podczas oględzin. Gdy skaner zostanie użyty na miejscu zdarzenia, w protokole nie ma rozbudowanych opisów, jedynie zamieszczony wpis o użyciu skanera 3D i odstąpieniu od szczegółowych pomiarów i opisów. Zeskanowany obraz jest zapisywany na karcie SD, następnie zgrywany do komputera, by program automatycznie połączył skany. Technik mający odpowiednią licencję wspomaga łączenie materiału i generuje gotowy produkt ToGo, po czym eksportuje go na kartę SD i dołącza do dokumentacji sprawy. O dalszym postępowaniu decyduje organ procesowy.
– Gdy przekazujemy projekt do dokumentacji, załączamy przygotowaną instrukcję posługiwania się projektem ToGo. Ujęto tam szczegółowe wskazówki ze zdjęciami i opisami, jak pracować z rzutami i wykonywać pomiary, by każdy mógł bezproblemowo używać projektu – wyjaśnia asp. Katarzyna Bielawska.
Rozwój techniczny i technologiczny
– Był czas, gdy na oględzinach powszechnie używano aparatów analogowych na kliszę i zaczęły je wypierać aparaty cyfrowe. Można było wtedy usłyszeć powątpiewania co do używania cyfrówek, ale gdy ludzie przekonali się do większych możliwości takich lustrzanek, nikt nie wyobrażał sobie pracy na analogowych aparatach. Myślę, że podobnie będzie ze skanerami i wykonamy duży skok technologiczny w oględzinach – przewiduje asp. Katarzyna Bielawska.
– Zdecydowana większość techników kryminalistyki lubi innowacyjność. Starają się rozwijać i chętnie zapoznają się z nową technologią. Myślę, że kolejnym etapem po skanerach stacjonarnych powinno być wprowadzenie ich ręcznych odpowiedników, a potem już tylko krok do wyeliminowania z oględzin papierowych protokołów – wskazuje podinsp. Paweł Sokalski.
– Patrząc na to, jak technologia wokół się rozwija, może należałoby zastanowić się nad zasadnością tworzenia papierowego protokołu, skoro z zarejestrowanego obrazu ze skanera możemy wszystko wyczytać – zastanawia się podinsp. Andrzej Miler. – Prokuratorzy są informowani, jak działają skanery rejestrujące trójwymiarowy obraz rzeczywistych obiektów, i ich wiedza dotycząca tej tematyki się wzbogaca.
– Całe środowisko – technicy kryminalistyki, komendanci Policji, prokuratorzy, sędziowie – docenia ułatwienia, które daje trójwymiarowe skanowanie miejsca zdarzenia. Generalnie każdy, kto zobaczy efekty pracy tego urządzenia i widzi jego możliwości, staje się promotorem skanerów 3D. Z pewnością skanery coraz częściej będą pojawiały się w laboratoriach Policji – uzupełnia mł. insp. Piotr Trojanowski.
– Skanery zostały kupione z przeznaczeniem ich użycia na miejscach zdarzeń najpoważniejszych przestępstw. Coraz więcej osób styka się z efektami pracy skanerów 3D i już nikogo nie trzeba przekonywać o ich przydatności. Niewątpliwie przyczyniają się do tego szkolenia, materiały poglądowe i coraz częściej spotykane, w dokumentach procesowych, projekty końcowe – efekty pracy skanerów. Dzięki pozyskiwaniu środków finansowych z różnych źródeł kolejne skanery będą kupowane dla Policji. W najbliższym czasie urządzenie skanujące trójwymiarowy obraz rozpocznie pracę w CLKP oraz podjęte zostały przedsięwzięcia zmierzające do pozyskania kolejnych skanerów 3D m.in. dla łódzkiej policji. Modelowym rozwiązaniem byłoby wyposażenie w skanery 3D każdą jednostkę miejską/powiatową/rejonową Policji – mówi mł. insp. dr Michał Białęcki. – Po pracy naszych techników w Ukrainie i rozpoznaniu potrzeb ukraińskich służb podjęliśmy inicjatywę, by w ramach różnych przedsięwzięć pozyskać zewnętrzne środki na przeszkolenie ukraińskich funkcjonariuszy z prowadzenia czynności oględzin z wykorzystaniem skanerów 3D, a finalnie – zakupienia i przekazania jednego z takich urządzeń dla służb na Ukrainie, by m.in. ułatwić dokumentowanie zniszczeń wojennych.
KRZYSZTOF CHRZANOWSKI
zdj. LK KWP w Gdańsku, BZPE KGP