Dokument filmowy o policjantkach zrealizowany jest w formie reportażu telewizyjnego. Realizacja zdjęć odbywała się w różnych częściach kraju, tam, gdzie policjantki pełnią służbę. Bohaterki reportażu łączą skuteczność w służbie z wysokimi wynikami w swoich specjalnościach: sztukach walki, strzelectwie, mozolnych badaniach śladów biologicznych, logistyce, bezpieczeństwie w ruchu drogowym, w resocjalizacyjnej służbie w policyjnej izbie dziecka czy w Kompanii Reprezentacyjnej Policji i zwalczaniu przestępczości gospodarczej. Reportaż zaczyna się jak dobry film sensacyjny, szybko i tajemniczo. Z każdą minutą widz wchodzi coraz głębiej w historię każdej z policjantek. Nie zabrakło również w dokumencie historii powołania policji kobiecej i ważnej postaci dla Policji Państwowej komisarz Stanisławy Filipiny Paleolog – bohaterki filmu oglądają wystawę „Początki policji kobiecej w Polsce” prezentowaną w Biurze Edukacji Historycznej – Muzeum Policji KGP.
Z PERSPEKTYWY CZASU
Dzisiaj policjantki wykonują zadania we wszystkich rodzajach służb: prewencyjnej, śledczej, kryminalnej, sądowej, wspomagającej, spraw wewnętrznych oraz kontrterrorystycznej. Patrolują ulice, czuwają nad bezpieczeństwem w ruchu drogowym, pracują w laboratoriach kryminalistycznych, wykładają w szkołach Policji, prowadzą prelekcje dla uczniów, uczą strzelać, a także są dzielnicowymi, przewodniczkami psów służbowych i jeźdźcami konnymi. Pełnią służbę na wszystkich stanowiskach, od korpusu szeregowych po korpus generałów Policji.
Film rozpoczyna się przypomnieniem, że kobiety w polskiej policji służą od 1925 r. Zajmowały się zwalczaniem przestępstw skierowanych przeciwko kobietom, rodzinie, małoletnim i nieletnim. W 1939 roku w Policji Państwowej zatrudnionych było 30 774 funkcjonariuszy Policji, w tym około 170 policjantek. Kobiety stanowiły wtedy 0,5 proc. stanu Policji Państwowej. Dziś na 103 309 wszystkich etatów policyjnych 34 225 zajmują policjantki. To ponad 33 proc. (stan na 1 lutego 2020 r.).
W dwudziestoleciu międzywojennym na czele 6. Brygady Sanitarno-Obyczajowej stanęła komisarz Stanisława Filipina Paleolog. Mężatki o służbie nie miały co marzyć, podobnie jak kobiety obdarzone potomstwem. Kandydatki zobowiązywały się, że przez 10 lat od rozpoczęcia służby nie wyjdą za mąż. Musiały mieć wzrost powyżej 164 cm, dobrą kondycję fizyczną i krótko obcięte włosy – dowiadujemy się z filmu. Dziś kryteria doboru są inne.
MĘSKI ŚWIAT?
Wydawałoby się, że 95 lat policji kobiecej zweryfikowało już negatywne stereotypy o potrzebie służby kobiet w policji. Zdarza się jednak, mimo upływu lat i wielu zmian społecznych, że pojawiają się jeszcze sceptycy.
– Kto lepiej strzela? Wbrew pozorom kobiety. Dlatego, że bardziej słuchają, co się do nich mówi. Mężczyznom najpierw trzeba udowodnić, że nie potrafią, żeby w końcu zaczęli słuchać – opowiada w filmie o swoich doświadczeniach w służbie asp. sztab. Magdalena Maszer z Biura Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej KGP. I dodaje: – To nie jest tylko i wyłącznie męski świat. Prosty przykład mojej osoby. Uczę strzelać. Ale nawet jak byłam instruktorem wiodącym, to jeżeli były jakiekolwiek problemy, słuchacze przychodzili do kolegi, instruktora wspomagającego, bo tak się utarło, że to mężczyzna może mieć wiedzę o broni, a kobieta nie. Dobry rok mi zajęło, żeby zmienić takie myślenie – mówi instruktorka strzelania.
Jej zdaniem odczarowywać takie mity jest najtrudniej, nie tylko w tzw. męskich czy kobiecych zawodach, dotyczy to też np. kobiet za kierownicą. Z pewnością w przełamywaniu tych stereotypów pomagają profesjonalizm, odwaga, otwartość i upartość.
– Na początku służby odczułam, że jestem… kolejna baba i po co? Ale z czasem się przekonali, że kobieta może zastąpić niejednego mężczyznę – wspomina początki służby mł. asp. Małgorzata Oźminkowska z Policyjnej Izby Dziecka w Poznaniu.
Z kolei sierż. Magdalena Kawa z warszawskiego Oddziału Prewencji Policji opowiada o dużym wsparciu, jakie dostaje od kolegów.
– Na pewno jest to męski świat, nie ukrywajmy, ale żadna z nas nie próbuje mężczyznom niczego udowadniać. Znamy swoją wartość i to, co wnosimy do Policji. Wydaje mi się, że tak naprawdę to się uzupełniamy. W kompanii reprezentacyjnej mam najlepszych kolegów na świecie. Nikt nigdy nie powiedział, że nie nadaję się do tego albo nie dam sobie rady. Zawsze słyszałam: „Madzia, poczekaj, zobaczysz, nam też na początku było trudno. Dasz radę”. Robię tak jak koledzy, może delikatniej, ale nie gorzej.
W Policji przydają się różne cechy charakteru.
– Badając ślady biologiczne, muszę być niesamowicie spostrzegawcza i uważna. To musi być na tyle dociekliwe i skrupulatne, żeby niczego nie przeoczyć – to jest niesamowicie istotne – tłumaczy widzom filmu podinsp. Żanetta Makowska z Zakładu Biologii CLKP, biegła sądowa z zakresu genetyki sądowej.
KWESTIA CHARAKTERU
Kobiety służące w Policji muszą być silne i są silne, twierdzą wszystkie bohaterki filmu – stąd właśnie tytuł projektu „Siła kobiet”. I nie chodzi tu nawet o siłę fizyczną, bo wiadomo, że ograniczenia są naturalne, bardziej chodzi o składowe odporności psychicznej i radzenia sobie w krytycznych sytuacjach. Ale czy dotyczy to tylko kobiet?
– Nie ma znaczenia, czy jest się kobietą czy mężczyzną, jeśli jest się dobrym w tym, co się robi – mówi z przekonaniem podinsp. Żanetta Makowska z CLKP.
A sierż. sztab. Katarzyna Minko z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą w KSP dodaje:
– W wydziale do walki z przestępczością gospodarczą nie ma zróżnicowania i podziału na płeć. Nie jest ważna siła fizyczna, ale inne cechy, jakie predysponują osoby do takiej pracy. Sumienność, skrupulatność, systematyczność. A te cechy posiadają tak samo i kobiety, i mężczyźni.
– Wszystko zależy od predyspozycji charakterologicznych, a nie od płci – podsumowuje asp. sztab. Magdalena Maszer.
Obiegowo już mówi się, że kobieta łagodzi obyczaje. W filmie też padają kilkakrotnie te słowa. Kiedy przydaje się ta łagodność?
– Kobieta jest potrzebna w Policji. Są stanowiska typowe dla kobiet, gdzie w niektórych sytuacjach potrzeba więcej empatii, więcej zrozumienia. Policjantka wtedy potrafi otworzyć daną osobę i uzyskać lepsze wyniki – odpowiada mł. asp. Małgorzata Oźminkowska z PID w Poznaniu.
WYZWANIA DUŻE I MAŁE
Jest takie powiedzenie, które mówi, że siłę budujemy, pokonując trudności. Bohaterki filmu opowiadają również o wyzwaniach związanych ze służbą, które musiały pokonać.
Dla podinsp. Edyty Witkowicz – w czasie kręcenia zdjęć zastępcy kierownika Zakładu Interwencji Policyjnych w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie – trudnością na początku było podporządkowanie się dyscyplinie na szkoleniu zawodowym podstawowym w Szczytnie. I dodaje, że policjantki muszą być mocne, wytrzymałe, silne i zdecydowane. Ważne jest ich przygotowanie fizyczne, żeby umieć użyć siły jako środka przymusu bezpośredniego. Często muszą włożyć w trening dwa razy więcej wysiłku, żeby zrobić to skutecznie i bezpiecznie.
Każda z nich najbardziej przeżywa zdarzenia z udziałem dzieci. Ale czy dotyczy to tylko kobiet?
– Kiedyś, gdy byłam jeszcze w służbie patrolowej w Łodzi, zostałam skierowana na interwencję domową. W mieszkaniu było zimno, brudno i troje dzieci. Najstarszy, 5-latek, opiekował się dwójką młodszego rodzeństwa. Jak zapytałam, co jedli ostatnio, powiedział, że… sąsiadka mleko kotom wystawiła – wspomina z troską w głosie sierż. Magdalena Kawa.
– Najgorszym momentem w pracy był pierwszy wypadek śmiertelny. Tak się potem bałam, że musiałam spać z włączonym światłem – wspomina swoje pierwsze zdarzenie st. sierż. Kinga Zoła z Wydziału Ruchu Drogowego w KMP w Rzeszowie, która teraz jeździ w „ekipie wypadkowej” jako jedyna kobieta.
BLASK KOBIECOŚCI
Kiedyś ktoś zadał nadinsp. Helenie Michalak pytanie, czy to, że jest na takim stanowisku i ma taki a nie inny stopień, to dlatego, że jest kobietą, czy pomimo tego, że jest kobietą?
– I dlatego, i pomimo – odpowiada ciesząca się estymą, zaufaniem i uznaniem w środowisku policyjnym generał Policji – dlatego, bo jesteśmy kobietami i bardziej się staramy. I pomimo, bo udajemy, że nie jesteśmy kobietami.
– Emocjonalność, opiekuńczość i nastawienie na budowanie relacji z innymi to cechy kobiet, które są dostrzegane z reguły jako pierwsze. Jestem tak samo kobietą w mundurze, jak i w cywilnym ubraniu – mówi w filmie sierż. Magdalena Kawa.
Bohaterki filmu uważają, że kobiecość może być też „bronią”.
– Czasami tą kobiecością więcej wywalczymy niż takim chłodnym, typowo męskim podejściem – przekonuje asp. sztab. Magdalena Maszer.
A podinsp. Edyta Witkowicz podsumowuje:
– Kobiety w Policji – to bardzo dobrze. Jest tylko kwestia, żeby trafiły na odpowiednie stanowiska, na których w pełni będzie można wykorzystać ich predyspozycje.
Pogodzić życie rodzinne ze służbą to dla kobiet też nie lada wyzwanie.
– Byłam 2 lata i 7 miesięcy zastępcą Komendanta Głównego Policji. Z jednej strony, jeśli chodzi o pracę i rozwój, to wspaniały czas. Ale jeśli chodzi o rodzinę, to ciężko. Z młodszym synem odrabiałam zadania domowe przez Skype’a, a to jest wyzwanie – wspomina przed kamerą generał Helena Michalak.
Mimo tych wszystkich cieni i trudności wszystkie bohaterki nie żałują swojego wyboru wstąpienia do służby:
– Gdybym miała wybierać swoją przyszłość i swój zawód, przyszłabym do policji na pewno. W życiu nie przypuszczałam, że wszystko co w życiu osiągnęłam, to tak naprawdę zawdzięczam pracy w policji. Wszystko, męża też – mówi z uśmiechem nadinsp. Halina Michalak, komendant wojewódzki Policji w Gorzowie Wlkp.
IZABELA PAJDAŁA
kadry z filmu „Siła kobiet”
Film dokumentalny „Siła kobiet” zrealizowany przez Biuro Komunikacji Społecznej KGP
Wystąpiły:
• nadinsp. Helena Michalak – komendant wojewódzki Policji w Gorzowie Wlkp.
• podinsp. Żanetta Makowska – Zakład Biologii CLKP, biegła sądowa z zakresu genetyki sądowej
• podinsp. Edyta Witkowicz – w czasie kręcenia filmu zastępca kierownika Zakładu Interwencji Policyjnych w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, obecnie radca Biura Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej KGP
• asp. sztab. Magdalena Maszer – instruktor strzelania, Biuro Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej KGP
• mł. asp. Małgorzata Oźminkowska – Wydział Konwojowy KWP w Poznaniu, Policyjna Izba Dziecka
• st. sierż. Kinga Zoła – Wydział Ruchu Drogowego KMP w Rzeszowie
• sierż. Magdalena Kawa – Oddział Prewencji Policji w Warszawie
Scenariusz i reżyseria:
• Mariola Daszkiewicz-Konopczyńska – BKS KGP
Zdjęcia:
• Konrad Bucholc – BKS KGP
• Rafał Marczak – BKS KGP
• Beata Wójcik – BŁiI KGP
• nadkom. Małgorzata Sokołowska-Makarowska – BKS KGP
• kom. Marcin Szymański – BKS KGP
Koordynacja projektu:
• insp. dr hab. Iwona Klonowska – ówczesna dyrektor BKS KGP
• mł. insp. Monika Florczuk – naczelnik Wydziału Promocji BKS KGP
• kom. Marcin Szymański – BKS KGP