Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Wróg na naszej ziemi

Policjanci podczas wykonywanych obowiązków często współpracują z funkcjonariuszami innych służb, a od niedawna także z żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej Kraju. Podnoszeniu efektywności wspólnych działań pomagają wspólne ćwiczenia.

20 lutego br. policjanci Oddziału Prewencji Policji w Łodzi doskonalili taktykę podczas zorganizowanego pościgu za osobami niebezpiecznymi i uzbrojonymi w broń palną. W ćwiczeniach wspierali ich instruktorzy wchodzącego w skład Wojsk Obrony Terytorialnej 91. Batalionu Lekkiej Piechoty ze Zgierza.

OD ŚWITU DO NOCY

Działania w lasach nieopodal Inowłodza rozpoczęły się o świcie, a zakończyły  po zmroku. „Przeciwnikami” policjantów byli żołnierze z 1. Batalionu Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej – uczestnicy kursu SERE na poziomie B dla polskiego personelu wojskowego planowanego do udziału w misjach stabilizacyjnych poza granicami kraju. Dla nich była to ciężka próba, gdyż ich ćwiczenia rozpoczęły się kilka dni wcześniej, a przetrwanie na „terytorium wroga” i dotarcie do celu były warunkiem ukończenia szkolenia z wynikiem pozytywnym. Dlatego robili wszystko, by nie dać się schwytać.

– Dla nas i dla nich jest to najlepsza z możliwych forma szkolenia, bo w działaniach najbardziej zbliżonych do realnych. Żołnierze starają się być nieuchwytni, a my jesteśmy dla nich wrogą siłą zbrojną. To doskonała okazja do sprawdzenia skuteczności naszych działań i trenowania taktyki pościgu za wyszkolonymi i uzbrojonymi ludźmi – wyjaśnia prowadzący ćwiczenia pomocnik dowódcy OPP w Łodzi w Zespole Szkolenia nadkom. Marek Włudarczyk.

Ćwiczenia dla policjantów rozpoczęły się od rozpoznania terenu, na którym potem założyli sztab operacyjny. Funkcjonariusze mieli informację o miejscu planowego desantu przeciwnika, dlatego tam postanowili zastawić na nich zasadzkę. Ponieważ do zadań żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej nie należy prowadzenie działań pościgowych, ale przewiduje się m.in. współpracę szkoleniową z Policją, to podczas ćwiczeń otrzymali odcinek, na którym wystawili swoje posterunki, a dodatkowo wspierali funkcjonariuszy merytorycznie w zakresie działania opartego na tzw. zielonej taktyce.

Opracowany przez policjantów plan się sprawdził. Z wojskowego śmigłowca lądującego co kilkanaście minut w szczerym polu wyskakiwali żołnierze, którzy na widok pojawiających się przed nimi „terytorialsów” zmieniali kierunek biegu ku zagajnikom. Tam w ukryciu czekali na nich funkcjonariusze z „opecji”. Żołnierzom w pełnym ekwipunku niełatwo było biec, a policjanci wykazywali się determinacją, by zatrzymać jak najwięcej osób.

Jednak bez względu na to, ilu zatrzymano, ćwiczenia dla wszystkich trwały dalej. Organizatorom zależało na tym, by każdy przeszedł wszystkie elementy szkolenia. Dlatego żołnierze jeszcze przez wiele godzin przedzierali się przez lasy, a policjanci wystawiali kolejne posterunki, na których próbowali ich zatrzymać.

Wraz z zapadnięciem zmroku świetnie wyposażeni żołnierze nie zyskali przewagi nad policjantami z OPP z Łodzi, którzy do nocnej obserwacji mieli noktowizory i termowizory, a do szybkiej lokalizacji urządzenia nawigacyjne. Ich poczynaniami kierowali funkcjonariusze pracujący w namiocie sztabowym, korzystający z komputerów z modułami mapowymi.  Zbierając informacje o kierunku przemieszczania się przeciwników, planowali rozstawianie kolejnych posterunków.

WARTOŚCIOWY PARTNER

W szkoleniu uczestniczyło ponad 100 funkcjonariuszy OPP w Łodzi, kadra dowódcza Nieetatowego Oddziału Prewencji Policji KWP  w Łodzi, a także przedstawiciele Komendy Głównej Policji, Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Łodzi, którzy jako obserwatorzy przyglądali się działaniom podejmowanym przez policjantów i „terytorialsów”.

– Dzisiaj udało nam się przećwiczyć taktykę grupową, a także współpracę z żołnierzami WOT. Poznajemy się z nimi, nawiązujemy kontakty, co w przypadku wspólnie prowadzonych działań poszukiwawczych osób zaginionych podnosi ich efektywność – mówi nadkom. Marek Włudarczyk i dodaje – Wszyscy przekonali się także, że przeprowadzenie tak szerokich działań wymaga czasu i trzeba zadbać, by podjęte czynności przebiegały z zachowaniem maksymalnego poziomu bezpieczeństwa.

W lasach pod Inowłodzem policjanci prewencji i żołnierze WOT przekonali się, że w każdej chwili mogą być wykorzystani do działań, od których bezpośrednio będzie zależało bezpieczeństwo kraju.

– OPP w Łodzi nawiązał bardzo dobrą współpracę zarówno z WOT, jak i jednostką przygotowującą żołnierzy i pracowników do misji zagranicznych – podsumował obserwujący ćwiczenia podkom. Artur Pelczar z Głównego Sztabu Policji KGP. – Każdy na tym skorzystał, a policjanci przede wszystkim, ponieważ była to kolejna okazja do trenowania „zielonej taktyki” w warunkach zbliżonych do rzeczywistych działań.

Podpisane 5 lutego br. porozumienie o współpracy w zakresie zarządzania kryzysowego, ratowania życia ludzkiego i poszukiwania osób zaginionych zawarte między Policją, Państwową Strażą Pożarną i Wojskami Obrony Terytorialnej otworzy drzwi do kolejnych wspólnych ćwiczeń.

ANDRZEJ CHYLIŃSKI
zdj. Jacek Herok, Andrzej Chyliński (1)