Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

W pościgu za zbiegami

Tu większość telefonów nie ma zasięgu. Nie działa w nich internet. To zdecydowanie nie jest miejsce na wakacje z dziećmi. To jest Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Wędrzynie. Od 30 czerwca do 5 lipca br. ćwiczyło na nim czterystu funkcjonariuszy prewencji Policji.

Miejsce jest niezwykłe. W pagórkowatym, zalesionym terenie są strzelnice bojowe dla czołgów i piechoty, lądowisko dla śmigłowców, ale przede wszystkim jeden z największych w Europie zurbanizowany ośrodek szkoleniowy, wybudowany w latach 70. XX wieku z myślą o doskonaleniu jednostek do walki w mieście. Ale są też miejsca porzucone przez ludzi i przejęte przez przyrodę, czyli świetne do ćwiczeń nie tylko dla żołnierzy, ale także dla policjantów prowadzących działania pościgowe i poszukiwawcze.

Jest upał. Może nawet 40 stopni. Na odprawie kierownik ćwiczeń insp. Dariusz Dymiński, ówczesny zastępca dyrektora Głównego Sztabu Policji KGP, mówi o zakazie używania środków pozoracji pola walki i zachowaniu nadzwyczajnych środków ostrożności oraz o wielogodzinnym wysiłku w dzień i w nocy. Ale mówi także o integracji policjantów z różnych stron kraju i oderwaniu od rutyny codziennej służby. Już wiadomo, że będzie nie tylko ciężko, ale i ciekawie. Po twarzach policjantów widać, że czegoś takiego chyba im brakowało.

W POŚCIGU ZA ZBIEGAMI

Główną nicią ogólnopolskiego ćwiczenia dowódczo-sztabowego dla policjantów oddziałów prewencji Policji i samodzielnych pododdziałów prewencji Policji pod kryptonimem WĘDRZYN 2019 jest zdarzenie, które rozpoczyna się na leśnej drodze. Konwój przewożący więźniów spotyka przestępców przebranych za funkcjonariuszy CBŚP. Konwojenci zostają sterroryzowani, a więźniowie uciekają. Plan bandytów jednak szybko się sypie. Powodują wypadek drogowy z autobusem i muszą uciekać pieszo. Tu pojawiają się kolejne zdarzenia. Ścigający ich policjanci udzielają pomocy rannym z autobusu i jednocześnie prowadzą działania kontrolno-blokadowe i meldunkowo-obserwacyjne. Ponieważ nie działają telefony, zdani są na mapy i orientację w terenie. Rozstawiają Ruchome Stanowisko Dowodzenia.

Zadanie jest trudne, bo teren rozległy, a bandyci są uzbrojeni i także mają swój plan działania. Chcą dostać się do miasta. Policjanci wyłapują kolejnych przestępców, ale wchodząc między domy, trafiają pod grad kul. Otaczają miejscowość Nowy Mur i przeszukują budynek po budynku. Bandyci mają zakładnika policjanta. Długo nie chcą się poddać, ale ostatecznie składają broń. Finał pościgu rozgrywa się nocą, w budynku poczty. Policjanci w trakcie akcji wykorzystują noktowizory i kamery termowizyjne. Niektórzy po raz pierwszy w swojej służbie. To kolejne cenne doświadczenie, które tutaj zdobyli. Ostatni przestępca zostaje ujęty.

PROJEKT NA TRZY LATA

Ćwiczenia praktyczne w warunkach poligonowych w Wędrzynie były pierwszymi z trzech przewidzianych przez Główny Sztab Policji Komendy Głównej Policji, realizujący projekt pn. „Szkolenie funkcjonariuszy Policji w zakresie prowadzenia działań pościgowych” (PL/2018/PR/0059) finansowany z unijnego Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

– Trzy lata temu mieliśmy ćwiczenia „Dywersja 2016”. Wtedy eksperci z wojska i BOA zwrócili nam uwagę, że policjanci nie umieją poruszać się w lesie. W 2017 r. zorganizowaliśmy wspólne szkolenie z komandosami w Lublińcu. Oni opowiadali nam, czego by się bali, gdyby szukała ich policja innego kraju w lesie czy budynkach i jaką taktykę najlepiej przyjąć przez policjantów – mówi mł. insp. Paweł Pinda z Wydziału Operacyjnego GSP KGP. – To dało nam do myślenia. W 2017 roku powołaliśmy zespół, który napisał taktykę oddziałów prewencji praktycznie od nowa, opierając się na taktyce wojskowej i grup paramilitarnych. Taktyka ta zdobyła akceptację Komendanta Głównego Policji i od 2018 r. normuje nasze działania pościgowe oraz poszukiwawcze. Poszliśmy jednak dalej. Napisaliśmy projekt unijny z Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i korzystając z niego, chcemy wyszkolić trenerów, którzy potem będą szkolili policjantów w swoich jednostkach.

Projekt jest rozpisany na lata 2018–2020. W pierwszym etapie kupiono sprzęt (kamery termowizyjne, noktowizory, busole etc.). W tym roku w Szkole Policji w Słupsku prowadzonych jest 14 szkoleń pięciodniowych, podczas których dowódcy plutonów prewencji i policjanci zespołów szkolenia uczą się planowania, taktyki i działań w plutonach. To oni potem będą swoją wiedzę przekazywali podwładnym. Sposobem sprawdzenia ich umiejętności są ćwiczenia praktyczne. Pierwsze było właśnie w Wędrzynie, drugie będzie jesienią w Drawsku Pomorskim, a trzecie wiosną 2020 r. w Nowej Dębie. Ponieważ jest 21 pododdziałów, podczas każdych ćwiczeń będzie szkoliło się siedem. W tym pierwszym uczestniczyli policjanci z: OPP w Katowicach, OPP we Wrocławiu, SPPP w Bielsku-Białej, SPPP w Częstochowie, SPPP w Gorzowie Wlkp., SPPP w Opolu i SPPP w Legnicy.

NOC NIE MUSI BYĆ CIEMNA

– Szkolenie to jest naturalną kontynuacją ubiegłorocznych ćwiczeń GARDA 2018, z tą różnicą, że wtedy mieliśmy 1200 ludzi i prowadziliśmy szkolenie głównie z przywracania porządku publicznego. Tutaj mamy trzy ćwiczenia po 400 osób, ale doskonalimy wyłącznie działania pościgowo-poszukiwawcze z wejściem pododdziału do lasu czy skrytym podejściem z zachowaniem dyscypliny światła i dźwięku – mówi mł. insp. Paweł Pinda. – Kładziemy nacisk na działania nocne, żeby policjanci wiedzieli, w którym momencie zastosować noktowizję, a kiedy termowizję. Przez ten projekt chcemy także nasycić pododdziały sprzętem, bo przyda się on w wielu innych działaniach Policji.

Ćwiczenia WĘDRZYN 2019 przygotował Główny Sztab Policji KGP przy wsparciu Szkoły Policji w Słupsku, Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA”, komend wojewódzkich w Gorzowie Wlkp. i Szczecinie, oddziałów i samodzielnych pododdziałów prewencji Policji oraz wojska, które udostępniło swój Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Wędrzynie.

ANDRZEJ CHYLIŃSKI
zdj. autor