Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Poszukiwany genetyczny bliźniak

Ma 39 lat, dwójkę dzieci i jedno marzenie: żyć. Na początku roku lekarze zdiagnozowali u niego ostrą białaczkę szpikową. W poszukiwanie potencjalnego dawcy szpiku dla policjanta z komisariatu w Cedrach Wielkich włączyli się jego koledzy i mieszkańcy. – Przez lata to on ratował życie innych. Teraz potrzebuje naszej pomocy. Dzięki przeszczepowi szpiku może wyzdrowieć – mówią mundurowi.

O tym, że ma nowotwór krwi, st. asp. Rafał Waśko dowiedział się na początku roku. – Diagnoza wbiła mnie w ziemię – przyznaje i dodaje, że po szoku i załamaniu przyszedł czas na walkę i działanie. Lekarze powiedzieli jasno: najpierw chemioterapia, jeśli wszystko pójdzie dobrze – trzy cykle, potem przeszczep szpiku albo komórek macierzystych. To jedyna szansa na powrót do zdrowia.

– Dziś wiemy, że tych cykli może być więcej, bo białaczka, z która zmaga się mąż jest oporna – dodaje Karolina Waśko, żona policjanta. – Ale nie tracimy nadziei. Wierzę, że wszystko się powiedzie. Musi być dobrze, mamy przecież dwójkę dzieci.

PRAGNĘ ŻYĆ

Gdy mąż trafił do szpitala, była w ósmym miesiącu ciąży. – Tylko się nie denerwuj – uspokajał żonę zaraz po tym, gdy lekarze powiedzieli mu, że jest chory. Jeszcze wtedy nie było wiadomo, że to ostra forma białaczki. Trzy tygodnie później, gdy diagnoza była już pełna, to ona mówiła: – Walcz, dasz radę, razem damy radę.

Walka z nowotworem stała się wyzwaniem dla całej rodziny. Trzeba było stanąć do boju. Mimo braku sił, osłabienia, słabej reakcji organizmu na przyjmowane leczenie i mało optymistycznych rokowań.

– To nie było łatwe. Rafał czuł się bardzo źle – psychicznie i fizycznie. Był tak słaby, że gdy w kwietniu po raz pierwszy zobaczył swojego trzytygodniowego syna z trudem dawał radę trzymać go na rękach – opowiada Karolina.

Niestety przy jego narodzinach nie mógł być – przyjmował wtedy chemię. Potem trzeba było czekać na poprawienie wyników krwi i nabranie odporności. Teraz policjant znów jest w szpitalu, ale ma cel – jak najszybciej wyzdrowieć, żeby móc spędzać czas z żoną, 4-letnią Asią i małym Aronem.

– Rodzina to dla mnie najwyższa wartość. Chciałem pracować, zapewnić bezpieczeństwo i szczęście moim bliskim, wychowywać dzieci, ale choroba przewartościowała moje plany na tyle, że teraz pragnę po prostu dla nich żyć – mówi Rafał Waśko.

SŁUŻĄC INNYM

Praca w Policji, połączona z niesieniem pomocy potrzebującym, była jego marzeniem z dzieciństwa. Spełnił je w 2002 roku. Od tego czasu dbał o bezpieczeństwo mieszkańców Gdyni, Pruszcza Gdańskiego, a ostatnio Cedrów Wielkich, gdzie pełni służbę jako dzielnicowy. Choć sam nie uważa się za bohatera, to dla mieszkańców swojej gminy bez wątpienia nim jest. Rok temu w marcu zapobiegł tragedii i ocalił życie kilkudziesięciu osób, ewakuując ich z kamienicy, w której poczuł ulatniający się gaz.

– To świetny policjant i wspaniały kolega. Swojej pracy zawsze oddawał całe serce. Zawsze można było na niego liczyć. Teraz on potrzebuje naszej pomocy. Potrzebuje kogoś, kto uratuje jego życie. Ruszajmy i pomagajmy! – piszą ludzie – obcy i znajomi, rozsyłając w sieci apele o pomoc.

On sam mówi: – Też jestem potencjalnym dawcą szpiku, a w bazie Fundacji DKMS zarejestrowałem się 2 lata temu, gdy dowiedziałem się o chorobie jednej z mieszkanek terenu podległego pod nasz komisariat w Cedrach Wielkich. Nigdy nie sądziłem, że kiedyś to ja będę szukał dawcy dla siebie.

JAK POMÓC?

Do tej pory, dzięki wielkiemu sercu i zaangażowaniu policjantów z KPP w Pruszczu Gdańskim, do bazy fundacji DKMS dołączyło prawie 2500 nowych potencjalnych dawców. Akcja rejestracyjna została w całości zainicjowana przez funkcjonariuszy, którzy byli osobiście odpowiedzialni za punkty rejestracyjne, edukację lokalnego społeczeństwa oraz promocję całego wydarzenia. Kolejna taka akcja rejestracyjna, tym razem dzięki wsparciu Auchan, ruszy 10 i 11 maja. Rejestracje odbędą się w 44 miastach na terenie całego kraju (73 sklepy). Cała akcja dedykowana jest w całości st. asp. Rafałowi Waśko.

– Wszyscy mocno trzymamy kciuki za Rafała i wierzymy, że mobilizacja tak wielu ludzi z całej Polski przyniesie pomoc jemu i innym pac-jentom oczekujących na przeszczepienie szpiku od dawcy niespokrewnionego. Takich osób jak Rafał jest bardzo wiele i to dla nich już od ponad 6 lat, pracownicy Auchan zwierają szyki, aby znów ruszyć do pomocy. To właśnie poprzez akcję rejestracji potencjalnych dawców szukamy „bliźniaka genetycznego” dla Rafała oraz innych chorych potrzebujących przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych. Wierzę, że zaangażowanie oraz wsparcie pracowników, wolontariuszy, a co za tym idzie klientów Auchan doda otuchy Rafałowi oraz jego rodzinie w oczekiwaniu na niespokrewnionego dawcę. To od nas zależy, kto dowie się o akcji. Dlatego apeluję o poinformowanie najbliższych, przyjście, wsparcie i zarejestrowanie się jako potencjalny dawca już 10–11 maja 2019 r. w najbliższym hipermarkecie Auchan – zachęca Katarzyna Poniatowska, pracownik Fundacji DKMS.

Ci, którzy nie będą mogli w tych dniach dotrzeć na miejsce, mogą zarejestrować się na stronie https://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca.

Dzięki rejestracji w bazie Fundacji DKMS chorzy na nowotwory krwi mają szansę na powrót do zdrowia. 

ANNA KRAWCZYŃSKA

zdj. archiwum bohatera i KPP w Pruszczu Gdański