Zespoły ds. niewykrytych, nazywane zespołami Archiwum X, działają obecnie we wszystkich komendach wojewódzkich Policji. Ich zadaniem jest wykrycie sprawców zbrodni sprzed lat. Od początku funkcjonowania, czyli od 2004 roku, zespoły te objęły zainteresowaniem łącznie 1113 spraw o najpoważniejsze przestępstwa, w tym zabójstwa, zgwałcenia, rozboje z użyciem niebezpiecznych narzędzi czy porwania dla okupu, które zostały umorzone z powodu niewykrycia sprawców. Stosując najnowsze metody i techniki śledcze, posługując się analizą kryminalną, wykorzystując psychologów i profilerów, korzystając z pomocy rodzimych i zagranicznych ekspertów, m.in. z FBI, policjanci z Archiwum X rozwiązali do końca 2017 r. 62 takie sprawy. W pozostałych prowadzone są czynności operacyjne i dochodzeniowo-śledcze. Łącznie we wszystkich zespołach Archiwum X w Policji pracuje 47 funkcjonariuszy i 7 policjantów w stanie spoczynku (grudzień 2017).
Ich pracy poświęciliśmy wydanie specjalne pt. „Archiwum X”. Jednak ze względu na ograniczony nakład wydań specjalnych postanowiliśmy w numerach „Policji 997” przedstawiać zaprezentowane tam artykuły.
Kara musi być nieuchronna
We wszystkich krajach organom ścigania przyświeca zasada, że kara za zbrodnie musi być nieuchronna. Dlatego wszystkie policje wracają do starych, nierozwiązanych spraw, aby żaden przestępca nawet po latach nie mógł czuć się bezkarny.
To, czy policja danego kraju posiada czy też nie odrębną strukturę zajmującą się powrotem do niewykrytych spraw o zabójstwo, zależy od liczby takich spraw oraz obowiązujących w kraju przepisów karnych.
WIELKA BRYTANIA
NORWEGIA
brak rzeczywistych potrzeb
I tak na przykład w Wielkiej Brytanii nie funkcjonuje odrębna jednostka zajmująca się sprawami niewykrytymi. Okresowo sprawdza się, czy istnieje możliwość przeprowadzenia czynności dowodowych w takich sprawach z wykorzystaniem najnowszej technologii. W Wielkiej Brytanii nie ma przedawnienia karalności za dokonanie zabójstwa lub innego poważnego przestępstwa, w związku z tym zawsze można wrócić do zamkniętego, niewykrytego zabójstwa.
Również w Królestwie Norwegii nie ma w strukturach policji specjalnych komórek zajmujących się podejmowaniem starych spraw, a wynika to z braku rzeczywistych potrzeb. W Norwegii tego rodzaju przestępstwa popełniane są niezwykle rzadko i obecnie są tylko dwie sprawy „historyczne”, w których sprawca nie został wykryty. Zajmują się nimi funkcjonariusze z wydziałów zwalczających poważne rodzaje przestępczości – Serious Crime Dept. Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi w 2015 r. w Norwegii nie ma okresu przedawnienia przestępstwa zabójstwa. Sprawa umorzona może być podjęta w każdym czasie ze względu na nowe okoliczności, rozwój nauki i techniki.
ROSJA
Komitet Śledczy i zespoły analityczne
W Federacji Rosyjskiej wykryciem spraw o największym ciężarze gatunkowym i przestępstwami zagrożonymi najwyższą karą, w tym przede wszystkim sprawami o zabójstwo, zajmuje się Komitet Śledczy. W rozporządzeniu z lipca 2014 r. o organizacji pracy w sprawach karnych lat minionych poleca on utworzenie w aparacie centralnym, głównych zarządach śledczych w republikach i zarządach śledczych w jednostkach terenowych, w tym także w wydziałach wojskowych, stałych zespołów analitycznych. Powoływani do nich są: śledczy (odpowiednik polskiego prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze), funkcjonariusze sprawujący kontrolę procesową, technicy z zakresu kryminalistyki, policjanci prowadzący czynności operacyjno-rozpoznawcze, czasami policyjni emeryci oraz inni eksperci.
Czas podjęcia z umorzenia sprawy jest znacznie krótszy niż w Polsce, co wynika z obowiązującego tam okresu przedawnienia, i wynosi 15 lat od momentu popełnienia szczególnie ciężkiego przestępstwa. Tylko w przypadku zabójstwa kwalifikowanego przedawnienie może być dłuższe. W stosunku do osób, które popełniły przestępstwo zagrożone karą śmierci lub dożywotnim pozbawieniem wolności, o okresie przedawnienia decyduje sąd.
Po utworzeniu w 2007 roku Komitetu Śledczego wszystkie zawieszone sprawy karne, w liczbie ponad 200 tysięcy, zostały przeniesione do nowo utworzonego organu dochodzeniowego. Przez dziewięć lat zespoły analityczne przyczyniły się do ujawnienia sprawców ponad 60 tysięcy zbrodni z przeszłości.
NIEMCY
w każdym landzie inaczej
Struktura policji niemieckiej zasadniczo różni się od struktury Policji polskiej. W dużym uproszczeniu można stwierdzić, że Republika Federalna Niemiec to 16 oddzielnych państw, które różnią się przepisami prawnymi oraz wyposażeniem i strukturą policji. To, co jest możliwe lub istnieje w jednym landzie federalnym, może być zabronione lub nie istnieć w innym.
W Republice Federalnej Niemiec karalność za zabójstwo nie przedawnia się, natomiast karalność za Totschlag, czyli nieumyślne spowodowanie śmierci, przedawnia się po 20 latach, a w szczególnie ciężkim przypadku po 30 latach.
W policji Landu Berlin istnieje grupa zajmująca się ponownym badaniem starych, niewykrytych zabójstw. Nazywa się Altfallkommission, czyli Grupa ds. starych spraw. Została utworzona w 2008 roku i umieszczona w strukturze Krajowego Urzędu Kryminalnego w Berlinie, w Wydziale ds. Zabójstw. Na początku grupa liczyła trzech funkcjonariuszy policji, obecnie jest ich sześciu. Berlin był pierwszym landem federalnym, w którym utworzono taki zespół. Jej członkowie mają do zbadania 270 starych, niewyjaśnionych spraw, w tym 30 dotyczących osób zaginionych, które najprawdopodobniej stały się ofiarami przestępstw. Najstarsza sprawa dotyczy zabójstwa sprzed 49 lat w Berlinie, gdzie nieustalony do tej pory sprawca udusił w przedszkolu nauczycielkę i jedno dziecko. W sprawie tej zachowały się zabezpieczone na miejscu zbrodni dowody, m.in. zakrwawiona paczka po papierosach. Grupa ostatecznie zamknęła 39 starych spraw. Przy ich badaniu ustalono czterech sprawców zabójstw. Trzech z nich zostało skazanych przez sąd za zabójstwo, natomiast jeden został uniewinniony z powodu przyjęcia przez sąd innej niż zabójstwo kwalifikacji prawnej czynu. Sąd uznał, że podczas rozboju w mieszkaniu emerytki w 1989 roku doszło do nieumyślnego spowodowania jej śmierci, a czyn ten przedawnił się. Pozostałe sprawy zostały ostatecznie zamknięte, ponieważ nie zabezpieczono dowodów na miejscu przestępstwa, które nadawałyby się do badań DNA, oraz nie ustalono świadków zbrodni.
W Landzie Meklemburgia, Pomorze Przednie, w strukturach policji nie istnieje grupa typu Archiwum X. Sprawami zabójstw w Inspekcjach Policji Kryminalnej zajmują się Fachkommissariat 1, czyli odpowiednik wydziału ds. zabójstw. Wydział ten w przypadku pojawienia się nowych okoliczności w starej, niewykrytej sprawie dotyczącej zabójstwa ponownie zajmuje się jej badaniem.
W Landzie Saksonia również nie istnieje odrębna grupa typu Archiwum X, sprawy niewykrytych zabójstw badają funkcjonariusze wydziałów zabójstw, gdy nie ma zdarzeń nowych.
W Landzie Szlezwik-Holsztyn w strukturze policji istnieje grupa Cold Case Unit, czyli Grupa ds. zamrożonych zajmująca się ponownym badaniem starych, umorzonych spraw dotyczących ciężkich przestępstw. Została utworzona w 2015 roku w Krajowym Urzędzie Kryminalnym w Wydziale ds. Zabójstw. Grupa liczy trzech funkcjonariuszy. Jej szefem jest analityk kryminalny Jens Vullgraf. Do zbadania mają 180 starych, niewyjaśnionych spraw, w tym 70 zabójstw. Pozostałe to sprawy dotyczące osób zaginionych, które najprawdopodobniej stały się ofiarami przestępstw. Najstarsza sprawa dotyczy zabójstwa kobiety w miejscowości Itzehoe z 1946 roku, natomiast najnowsza to sprawa ujawnienia zwłok niemowlęcia w koszu na śmieci na przystanku autobusowym w miejscowości Sülfeld w 2015 roku. Sukces grupy to m.in. sprawa wykrytego po 34 latach zabójstwa 73-letniej kobiety w jej mieszkaniu w Szlezwiku w 1982 roku. Kobieta została brutalnie zgwałcona, a następnie uduszona. Policja z grupy Cold Case Unit na podstawie badań DNA ustaliła sprawcę zabójstwa, który w czasie dokonania czynu był jeszcze nieletni.
STANY ZJEDNOCZONE
zespoły Cold Case Squads
W Stanach Zjednoczonych w związku ze wzrostem liczby przestępstw, szczególnie pod koniec XX wieku, zaczęto tworzyć zespoły zajmujące się sprawami sprzed lat, nazywane Cold Case Squads. Zespoły takie mogą organizować wszystkie agencje policyjne. W mniejszych wystarcza jeden lub dwóch detektywów, większe departamenty mogą zatrudnić proporcjonalnie więcej osób. Nie ma jednego zbioru podejmowanych starych spraw, każda agencja ma swoje dane statystyczne.
Niektórzy śledczy i agencje prawne nie lubią określenia „the cold case squads”, ponieważ kryje ono za sobą negatywny przekaz, jakoby te sprawy były zapomniane, przedawnione czy zimne. Nazwę wykreowały media i jest ona obecna także w policyjnym żargonie.
W zależności od tego, w czym się specjalizują, jednostki mają konkretne nazwy:
• Jednostka do spraw Nierozwiązanych
• Jednostka do spraw Nierozwiązanych Morderstw
• Jednostka do spraw Tajemniczych i Przedawnionych
• Sekcja Morderstw Historycznych
• Wydział Archiwalny
• Cold Case Team
• Cold Case Unit
• H.E.A.T.
Działalność zespołów Cold Case Squads, ich efektywność, priorytety przy podejmowaniu starych śledztw, czynniki sprzyjające pracy wykrywczej itp. badane były przez Departament Sprawiedliwości USA, a także przez Narodowy Instytut Sprawiedliwości USA.
Raport Departamentu Sprawiedliwości USA
Według raportu Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (NCJRS) z lipca 2003 r. na skuteczność wykrycia wpływa szybkość podejmowanych czynności śledczych. Każda sprawa nierozwiązana lub w której nie ujawniono znaczących dowodów w ciągu pierwszych 72 godzin, ma niewielkie prawdopodobieństwo na wykrycie. Z biegiem czasu nierozwiązane sprawy stają się zimne – cold case (CC). Najczęstsze przypadki klasyfikowane jako zimne obejmują zgony związane z gangami i narkotykami, dotyczą imigrantów, osób przebywających czasowo, bezdomnych lub niezidentyfikowanych.
Oprócz detektywów w skład zespołów CC mogą wchodzić emerytowani detektywi, którzy pracują jako wolontariusze, prokuratorzy, koronerzy. Służby mogą również korzystać w razie potrzeby z usług FBI, US Marshals Service, medyków, studentów, stażystów, wewnętrznych lub zewnętrznych laboratoriów kryminalistycznych. Zespoły są najbardziej skuteczne, gdy składają się z osób o dużym doświadczeniu w prowadzeniu śledztw dotyczących różnych rodzajów zabójstw. Osoby te powinny posiadać łatwość komunikacji, umiejętności analityczne, cierpliwość, kreatywność, wytrwałość, zaangażowanie, entuzjazm dla pracy.
W niektórych jednostkach dla detektywów CC prowadzone są dodatkowe szkolenia dotyczące nowoczesnych technologii wykorzystywanych w kryminalistyce oraz związanych ze wspieraniem rodzin ofiar.
Do Cold Case mogą być przekazywane śledztwa, w których w ciągu roku nie nastąpił przełom i nie mogą być prowadzone przez dotychczasowych detektywów ze względu na obciążenie pracą lub inne ograniczenia. Najczęściej decyzję o przekazaniu podejmuje kierownik działu zabójstw. Sprawy są podejmowane lub przekazywane według prawdopodobieństwa ostatecznego rozwiązania. Najwyższy priorytet mają te, w których ofiara usiłowania morderstwa przeżyła lub jest naoczny świadek zabójstwa, podejrzany był wcześniej wskazany, lecz nie było możliwości udowodnienia mu przestępstwa ówczesnymi metodami kryminalistycznymi, w sprawie ujawniono istotne dowody, np. ślady linii papilarnych, a także te, w których w ostatnich 6 miesiącach pojawiły się nowe, istotne okoliczności (odciski palców, DNA lub badania balistyczne). Kolejne sprawy to te, w których świadkowie są dostępni i chętni do współpracy. Wysoki (ale nie najwyższy) priorytet mają te sprawy, w których świadkowie mogą identyfikować podejrzanych lub gdy początkowe śledztwo wskazało świadków, ale nie mogli zostać zlokalizowani lub muszą być ponownie zweryfikowani. Średni priorytet obejmuje te sprawy, w których są zachowane dowody przetwarzane i analizowane za pomocą nowoczesnej technologii (np. jako automatyczny system identyfikacji linii papilarnych, DNA, łusek), których status i priorytet są zależne od wyników dodatkowej analizy laboratoryjnej. Sprawy, które ogólnie otrzymują najniższy priorytet, to te, w których nie wiadomo, czy fizyczne dowody lub świadkowie są dostępni. Bardzo ważne jest także szukanie luk w dotychczasowym materiale.
Zmniejszająca się liczba nierozwiązanych zabójstw oraz zatrzymanie podejrzanych mają istotny wpływ na poczucie sprawiedliwości wśród rodzin, jest to również ważne dla pozytywnego wizerunku policji, która nigdy nie przestaje się troszczyć o nierozwiązane sprawy. Nieuchronność kary działa także prewencyjnie.
Raport wskazuje, że nie każda agencja egzekwowania prawa może sobie pozwolić na posiadanie Cold Case. Alternatywą jest przekazanie takiej sprawy organizacji typu Vidocq Society, międzynarodowej organizacji non-profit ekspertów sądowych, kryminalistów, patologów, śledczych i adwokatów, którzy spotykają się regularnie w celu rozwiązania niewyjaśnionego morderstwa. Grupa pracuje z policją, prokuratorami i rodziną ofiary, udzielając pomocy pro bono.
Raport Narodowego Instytutu Sprawiedliwości USA
Z Raportu Narodowego Instytutu Sprawiedliwości (NIJ) z 2012 r. wynika, że 10 procent agencji ma wyspecjalizowanych funkcjonariuszy zajmujących się starymi, niewykrytymi sprawami, a 7 procent ma formalne wydziały. Tylko 14 procent ma uprawnienia do zajmowania się na nowo zamkniętymi sprawami. W każdym zespole CC 1 przypadek na 5 został rozwiązany, 1 na 20 zakończył się aresztowaniem, a 1 na 100 wyrokiem. Ponadto ustalono, że większość kosztów (56 procent) jest finansowana z dotacji lub funduszy uzupełniających, a nie bezpośrednio z budżetów agencji.
Analiza spraw podejmowanych przez Cold Case doprowadziła do następujących wniosków:
• Podstawą ponownego otwarcia sprawy był czas dokonania przestępstwa, cechy charakterystyczne ofiary i przestępstwa oraz postępy dokonane podczas początkowego dochodzenia. Zgodnie z raportem mniej prawdopodobne było wykrycie, jeśli dochodzenie w sprawie zabójstwa zostało zainicjowane z powodu presji rodziny lub ze względu na upływ czasu, bardziej prawdopodobne, gdy nie było znacznego upływu czasu i sprawa nie dotyczyła osoby z kręgu narkotykowego. Na wykrycie miało wpływ opracowanie nowej hipotezy oraz motywu zbrodni.
• Wykrycie sprawy nie prowadzi automatycznie do aresztowania sprawcy z różnych przyczyn, w tym z powodu braku świadków lub ich odmowy współpracy, śmierci lub pozbawienia wolności osoby podejrzanej, a także wyników DNA, które są niejednoznaczne. W przypadkach przemocy seksualnej, w których ustalono zgodność śladów DNA z podejrzanym, jedna trzecia spraw była umarzana z powodu odmowy współpracy ze strony ofiar lub braku dostępności podejrzanych.
• Naukowcy zidentyfikowali trzy różne typy pracy wykrywczej, każdy z różnymi procesami, korzyściami i kosztami:
– pierwszy, gdy detektyw powraca do sprawy z powodu medialnej lub rodzinnej presji lub w wyniku przeglądu spraw nierozstrzygniętych. Te przypadki prawdopodobnie będą najdroższe i najmniej udane;
– drugi typ to powrót do sprawy z powodu dostępności najnowszych badań kryminalistycznych wynikających z postępów np. w technologii DNA. Te przypadki są stosunkowo niedrogie, w testowaniu DNA dostępne są fundusze federalne. Zgodnie z raportem odsetek sukcesów odniesionych dzięki badaniom DNA wynosi około 50 procent;
– trzeci rodzaj spraw to te, które są wznawiane z powodu przyznania się podejrzanego. Są one w oczywisty sposób najbardziej skuteczne i najtańsze.
Polskie zespoły zajmujące się niewykrytymi zabójstwami sprzed lat są podobne do struktur funkcjonujących w innych krajach. Podobieństwo dotyczy głównie niewielkiej liczby funkcjonariuszy zajmujących się tymi śledztwami oraz taktyką wykonywania czynności. W działalności takich zespołów zarówno w Polsce, jak i w innych krajach najważniejsze jest wykorzystywanie najnowszych technologii oraz dobór osób z pasją, doświadczeniem i wiedzą.
insp. EWA PACHURA
zastępca komendanta wojewódzkiego Policji w Gdańsku
(w tekście wykorzystano informacje uzyskane od oficerów łącznikowych przez Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji KGP)
Początki daktyloskopii
Słowo daktyloskopia pochodzi od greckiego daktylos – palec i skopeo – oglądam. Pierwszym państwem, w którym odciski palców oficjalnie zaczęto używać do identyfikacji, była Argentyna. W roku 1892 policjant Juan Vucetich dzięki krwawemu śladowi palca zidentyfikował zabójczynię dwojga dzieci, mimo że dla zmylenia organów ścigania kobieta upozorowała napad na siebie, podcinając sobie nożem gardło.
W Europie po raz pierwszy skazano człowieka na podstawie odcisków palców w 1902 roku w Anglii. Włamywacz zostawił ślady linii papilarnych na świeżo pomalowanym parapecie okna obrabowanego mieszkania. Porównano je z odciskami zarejestrowanymi w istniejącej od roku kartotece daktyloskopijnej stworzonej w Scotland Yardzie przez Edwarda Henrego. Włamywacz został skazany na 7 lat więzienia.
W USA po raz pierwszy uznano odciski palców za dowód rzeczowy w roku 1911, w sądzie kryminalnym w stanie Illinois. Dzięki śladom daktyloskopijnym podejrzany o zabójstwo Thomas Jennings został uznany za winnego i skazany na śmierć przez powieszenie.