Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Odszkodowanie za pobicie (nr 129/12.2015)

Podczas postępowania przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka rząd polski przyznał, że podczas przesłuchania w Komendzie Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim w październiku 2013 roku policjanci użyli przemocy wobec przesłuchiwanych osób.

Rząd zadeklarował wypłacenie ofiarom odszkodowania w wysokości po 7500 euro. Zanim sprawa trafiła do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, zajmował się nią polski wymiar sprawiedliwości.

NIEMOŻNOŚĆ WSKAZANIA SPRAWCÓW

W październiku 2012 roku w Komendzie Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim przesłuchiwani byli dwaj mężczyźni podejrzewani o kradzież złomu. Policjanci, by zmusić przesłuchiwanych do przyznania się do tego czynu, bili ich. Mężczyźni złożyli skargę do Prokuratury Rejonowej w Bartoszycach.

– Policjant kazał mi zdjąć buty i skarpetki, a potem uklęknąć na krześle twarzą do ściany. Jeden mnie trzymał, a drugi bił pałką po stopach i nerkach. Byłem też bity po twarzy – zeznawał jeden z nich.

– Przyjechali po mnie do domu i zabrali na przesłuchanie. Wzięli mnie z podwórka zdrowego, a wypuścili pobitego jak psa. Ledwo doszedłem do domu. Na stopach miałem bąble krwi, nogi sine do kolan – zeznawał drugi.

Prokuratura 31 października 2012 r. umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy (art. 231 par. 1 k.k.) oraz nieudzielenia przez nich pomocy pokrzywdzonym (art. 162 par. 1 k.k.) z powodu niewykrycia sprawców, mimo że stwierdzono, iż niewątpliwie doszło do pobicia. Po prostu nie udało się ustalić, którzy konkretnie funkcjonariusze dopuścili się użycia przemocy, a pokrzywdzeni nie byli w stanie ich wskazać, ponieważ w trakcie zdarzenia klęczeli twarzą do ściany. Nic nie wniosły do sprawy przesłuchania policjantów z komendy w Lidzbarku, wśród funkcjonariuszy panowała zmowa milczenia.

Obaj pokrzywdzeni złożyli do Sądu Rejonowego w Bartoszycach zażalenie na prokuratorskie postanowienie o umorzeniu. Sąd uwzględnił to zażalenie, jednak po skierowaniu sprawy do dalszego prowadzenia przez prokuraturę, śledztwo zostało powtórnie umorzone z tych samych powodów co poprzednio.

Jedynym ukaranym za całe zdarzenie został zastępca komendanta w Lidzbarku Warmińskim, któremu zarzucono brak nadzoru.

POMOC HELSIŃSKIEJ FUNDACJI PRAW CZŁOWIEKA

Kiedy ofiara naruszenia praw człowieka nie uzyska pomocy ze strony państwa lub kiedy jej sprawa nie zostanie należycie wyjaśniona, wtedy może liczyć na pomoc Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Tak było w przypadku pokrzywdzonych z Lidzbarka Warmińskiego. Sprawą zajęli się prawnicy z Programu Spraw Precedensowych HFPC. Pełnomocnikiem pokrzywdzonych został dr Adam Bodnar, wówczas wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

– Pomagaliśmy pokrzywdzonym składać zażalenie na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa, które zresztą nie pomogło, bo skoro nie można było zidentyfikować, kto bił, to nie dało się postawić zarzutu. Odbyło się też spotkanie z ówczesnym Komendantem Głównym Policji gen. insp. dr. Markiem Działoszyńskim, który przedstawił nam, jak funkcjonuje w Policji System Wczesnej Interwencji – mówił w wywiadzie dla „Policji 997” w czerwcu 2015 roku dr Adam Bodnar.

Pełnomocnik pokrzywdzonych przygotował w ich imieniu skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Dr Adam Bodnar reprezentował ich do września 2015 roku, a kiedy został Rzecznikiem Praw Obywatelskich sprawę przejął dr Piotr Kładoczny.

„Nikt nie może być poddany torturom lub poniżającemu traktowaniu lub karaniu" – zapisano w art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W efekcie rozprawy przed ETPC rząd polski uznał zachowanie funkcjonariuszy za niezgodne z art. 3 tej konwencji i zadeklarował wypłatę 7500 euro zadośćuczynienia dla każdego z pokrzywdzonych.

– Każdy wyrok Trybunału w Strasburgu musi zostać wykonany. A wykonanie, to nie tylko wypłacenie odszkodowania, ale także obowiązek stworzenia rozwiązań systemowych, które będą zapobiegały przemocy ze strony Policji. MSW i KGP zadeklarowały, że stworzą wspólnie taką strategię i że będzie się ona odnosić nie tylko do zmian legislacyjnych, ale także do ogólnej strategii postępowania w tych sprawach – mówi dr Bodnar we wspomnianym wywiadzie.

„Strategia działań nakierowanych na przeciwdziałanie naruszeniom praw człowieka przez funkcjonariuszy Policji” została opracowana w marcu 2015 roku. Jednym z ważniejszych elementów jest kwestia wprowadzenia możliwości rejestracji obrazu i dźwięku w pokojach przesłuchań i policyjnych środkach transportu. Wymaga to wprowadzenia odpowiednich przepisów i zmian legislacyjnych m.in. w ustawie o Policji.

ELŻBIETA SITEK


Program Spraw Precedensowych

Program Spraw Precedensowych, jeden z obszarów działania Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, prowadzony jest od 2004 roku. Dotyczy spraw związanych z naruszeniem praw i wolności takich jak: wolność słowa, wolność osobista, prawa pracownicze, prawo do sądu, dostęp do pomocy prawnej, wolności zgromadzeń oraz zrzeszania się itp.

Włączenie sprawy do Programu Spraw Precedensowych oznacza, że przedstawiciele fundacji obserwują rozprawy, składają opinie tzw. przyjaciela sądu, czyli opinie, w których dany problem przedstawiony jest z punktu widzenia praw człowieka w świetle konstytucyjnym, bez odnoszenia się bezpośrednio do stanu faktycznego sprawy. Przedstawiciele HFPC uczestniczą w postępowaniach sądowych na prawach tzw. trzeciej strony, tzn. w trakcie rozprawy mają prawo wypowiadania się, składania wniosków oraz oświadczeń. Współpracują też z kancelariami prawnymi oraz indywidualnymi prawnikami, którzy reprezentują pokrzywdzonych przed sądami i udzielają pomocy prawnej pro bono.

Uczestnicząc w postępowaniach związanych z naruszeniami praw człowieka, fundacja dąży do uzyskania wyroków o charakterze przełomowym, które powinny zmieniać praktykę stosowania prawa lub przepisy prawne w kwestiach budzących poważne wątpliwości z punktu widzenia ochrony praw człowieka.

Prawnicy HFPC, w ramach Programu Spraw Precedensowych, uczestniczą lub wspierają rocznie kilkadziesiąt takich spraw. Wśród nich znajdowały się również sprawy policjantów niesłusznie oskarżonych i aresztowanych, np. Władysława Szczeklika, byłego komendanta Policji z Białej Podlaskiej, jak też sprawy osób pokrzywdzonych przez policję.