Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Wobec groźnych przestępców - standardy europejskie

Stanowisko Komendanta Głównego Policji w sprawie ochrony społeczeństwa przed groźnymi przestępcami mającymi opuścić zakłady karne urzeczywistnia standardy ustanowione przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.

Polska, podpisując w 1991 r. Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności zobowiązała się do przestrzegania zawartych w niej postanowień. Przepisy tej Konwencji, jako ratyfikowanej umowy międzynarodowej, są źródłem powszechnie obowiązującego prawa w Polsce, stanowią część naszego porządku prawnego i są bezpośrednio stosowane, a nawet mają pierwszeństwo przed ustawami, jeżeli nie da się ich pogodzić z Konwencją. Natomiast orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu są ważnym doprecyzowaniem praw i wolności zagwarantowanych w Konwencji, mają one powagę rzeczy osądzonej, czyli państwa‑strony związane są nie tylko tekstem Konwencji, lecz także orzecznictwem wydanym na jej podstawie. Wiele państw pod wpływem strasburskich orzeczeń zmieniło lub ustanowiło nowe przepisy, procedury oraz wyeliminowało błędne praktyki. Warto pamiętać, że orzeczenia te posiadają autorytet rzeczy zinterpretowanej we wszystkich państwach-stronach Konwencji, a nie tylko w krajach, przeciwko którym wystosowano skargę i toczyło się postępowanie. Obowiązki państwa nie polegają wyłącznie na nienaruszaniu praw człowieka przez jego funkcjonariuszy.

OBOWIĄZKI POZYTYWNE PAŃSTWA                   

Strasburskie orzecznictwo wypracowało tzw. koncepcję obowiązków pozytywnych państwa (ang. positive obligations), polegającą na tym, że w pewnych okolicznościach organy krajowe będą musiały podjąć działania mające na celu niedopuszczenie do naruszenia prawa przez osoby prywatne, czyli, że działania osób prywatnych mogą rodzić obowiązek podjęcia adekwatnych działań przez państwo. Obowiązki pozytywne polegają na umożliwieniu efektywnego korzystania z przysługujących praw przez stworzenie odpowiedniego systemu prawnego, a z drugiej strony na zapewnieniu ochrony przed naruszeniami. Zatem organy krajowe powinny posiadać stosowne instrumenty prawne (przepisy, procedury), faktyczne (zasoby osobowe, techniczne) oraz podejmować skuteczne działania. Istnienie po stronie państwa tego rodzaju pozytywnych obowiązków o charakterze materialnym wynika z konieczności zagwarantowania, by prawa człowieka nie były chronione tylko teoretycznie, ale skutecznie i efektywnie. ETPC w wielu wyrokach odwołał się do doktryny pozytywnych obowiązków państwa, która w celu zapewnienia gwarancji dotyczących prawa do życia wymaga podjęcia działań chroniących życie człowieka.

Przykłady naruszenia obowiązków pozytywnych:

NARUSZENIE CHORWACJI

Brak zastosowania indywidualnych środków prewencyjnych w stosunkach pomiędzy osobami prywatnymi przez państwo. Zabójstwa dokonane po wyjściu z więzienia.

Wyrok w sprawie Branko Tomasić i inni p. Chorwacji z 15 kwietnia 2009 r. (skarga nr 46598/06) dotyczył naruszenia prawa do życia, z uwagi na brak właściwego leczenia sprawcy gróźb wobec swoich najbliższych, braku oceny ryzyka dalszej przemocy przed wyjściem z więzienia i zaniechania skierowania na terapię, wskutek czego mężczyzna po opuszczeniu zakładu karnego zrealizował swoje wcześniejsze groźby (zabił swoją byłą dziewczynę, małe dziecko i popełnił samobójstwo). Trybunał uznał, że doszło do naruszenia Konwencji, gdyż władze nie zapewniły bezpieczeństwa kobiecie i dziecku – przed mężczyzną, który pod ich adresem formułował groźby pozbawienia życia. Opis sprawy: Kobieta mieszkała z mężczyzną, z którym miała dziecko. Z uwagi na konflikty z członkami jej rodziny i stosowanie gróźb mężczyzna wyprowadził się – lecz nadal groził, że zabije kobietę i dziecko. Na podstawie zawiadomienia kobiety oraz w związku z informacją z ośrodka pomocy społecznej wszczęto wobec niego postępowanie karne. W obecności pracowników pomocy społecznej oraz policjantów mężczyzna ten deklarował, że posiada bombę i wysadzi w powietrze siebie, swoją dziewczynę oraz dziecko, jednak nie przeszukano jego mieszkania i samochodu. Kobieta zeznała, że mężczyzna przychodził do jej domu i groził, że wysadzi go w powietrze, jeśli ona do niego nie wróci. Groźby te powtarzał przez telefon oraz wielokrotnie wysyłanych SMS‑ach. Powołany w toku sprawy biegły psychiatra stwierdził, że mężczyzna cierpi na głębokie zaburzenia osobowości związane z nieprawidłowym działaniem mózgu oraz spowodowane trudnym dzieciństwem, a jego reakcja na problematyczną sytuację spowodowana była m.in. patologicznym systemem obronnym, a nie stałą lub wrodzoną chorobą psychiczną. W konkluzji opinii psychiatrycznej stwierdzono, że: jego zdolności do rozpoznania znaczenia i konsekwencji czynu były ograniczone; istnieje duże prawdopodobieństwo, że ponownie popełni te same lub podobne przestępstwa, oraz wnioskowano o skierowanie go na przymusowe leczenie psychiatryczne, niezależnie od orzeczonej kary i innych środków.

Za stosowanie gróźb pozbawienia życia mężczyznę skazano na karę 5 miesięcy pozbawienia wolności, a także zarządzono podjęcie wobec niego leczenia psychiatrycznego w okresie pobytu w więzieniu. Jednak ani przepisy, ani wyrok nie precyzowały, jaka terapia ma zostać przeprowadzona. W efekcie podczas pobytu w więzieniu leczenie psychiatryczne nie zostało przeprowadzone. Trybunał ustalił, że „leczenie” skazanego polegało na spotkaniach konwersacyjnych z personelem więziennym, przy czym żadna z tych osób nie była lekarzem psychiatrą. Ponadto nie opracowano wymaganego indywidualnego programu realizacji kary pozbawienia wolności, co miało istotne znaczenie w związku z faktem połączenia kary ze środkiem przymusowego leczenia psychiatrycznego wydanego przez sąd. Przed zwolnieniem więźnia nie oceniono ryzyka, czy na wolności mężczyzna może zrealizować swoje wcześniejsze groźby kierowane wobec byłej dziewczyny i dziecka. Trybunał stwierdził, że takie zaniedbanie było uderzające, zważywszy na to, że groźby pozbawienia życia zostały ocenione przez sąd jako poważne, oraz że w opinii psychiatrycznej wydanej w toku procesu wyraźnie wskazano na istnienie dużego prawdopodobieństwa, że mężczyzna ten może ponownie dokonać tych samych lub innych przestępstw. Mężczyzna wielokrotnie powtarzał groźby polegające na tym, że zabije – poprzez zdetonowanie bomby – siebie, dziecko i kobietę w dniu pierwszych urodzin dziecka. W związku z tym, że dzień ten spędził w więzieniu, tym bardziej zasadne było dokonanie nowej oceny zagrożenia stwarzanego dla życia wskazanych osób. Po odbyciu kary, 3 lipca 2006 r., mężczyzna został zwolniony z zakładu karnego. Kilka tygodni później, 15 sierpnia, zastrzelił swoją byłą dziewczynę oraz ich wspólne dziecko, a następnie popełnił samobójstwo.

Rodzina zabitej kobiety podniosła zarzut braku realizacji przez państwo chorwackie obowiązku podejmowania działań w celu zapobieżenia śmierci kobiety i jej dziecka. Mając na uwadze skazanie mężczyzny za stosowanie gróźb oraz opinię psychiatry – ETPC stwierdził, że władze miały świadomość, że groźby są na tyle poważne, aby podjąć wszelkie możliwe działania, aby zapobiec ich realizacji i ochronić życie kobiety i dziecka. Ponadto Trybunał zauważył, że przepisy krajowego prawa karnego wykonawczego zawierają bardzo ogólne regulacje dotyczące realizacji przymusowego leczenia psychiatrycznego i pozostawiają zbyt
dużą uznaniowość władz więziennych.

Ustalono, że sąd I instancji nakazał zastosowanie przymusowego leczenia psychiatrycznego podczas odbywania kary pozbawienia wolności przez skazanego, a także po jego zwolnieniu. Leczenie to miało głównie na celu pomóc skazanemu w rozwijaniu zdolności radzenia sobie z trudnymi sytuacjami życiowymi w konstruktywny sposób. Jednak sąd apelacyjny zmniejszył czas stosowania tego środka na czas pobytu w więzieniu, gdyż ze względu na przepisy prawa krajowego nie było możliwości rozszerzenia obowiązkowego leczenia psychiatrycznego na wolności – czyli mężczyzna mógł zostać poddany przymusowej terapii jedynie w czasie odbywania kary.

W ocenie Trybunału Chorwacja nie podjęła adekwatnych działań, aby zmniejszyć ryzyko realizacji gróźb. Trybunał orzekł, że Chorwacja naruszyła art. 2 Konwencji, nie podejmując działań zapobiegających śmierci (brak zastosowania wymaganych środków prewencyjnych w stosunkach między osobami prywatnymi), oraz przyznał skarżącym 40 000 euro tytułem słusznego zadośćuczynienia oraz zwrot kosztów postępowania w kwocie 1300 euro.

Trybunał w wielu orzeczeniach dokonał rozróżnienia pomiędzy przypadkami, które odnoszą się do wymogu ścisłej i osobistej ochrony jednej lub więcej zidentyfikowanych z góry osób jako celu śmiertelnego ataku (jak w powyższej sprawie) – od tych sytuacji, w których niezbędne jest podniesienie ogólnego obowiązku zapewnienia ochrony społeczeństwa przed wszelkimi aktami osób skazanych za przestępstwa z użyciem przemocy, oraz osób stwarzających takie zagrożenie przebywających na wolności.

NARUSZENIE WŁOCH  

Brak realizacji ogólnych obowiązków państwa zabezpieczenia społeczeństwa przed potencjalnie niebezpieczną jednostką. Zabójstwa dokonane przez niebezpiecznego więźnia odbywającego karę w trybie półotwartym.

W sprawie Maiorano i inni v. Włochy, wyrok z 15 grudnia 2009 r. (skarga nr 28634/06) zarzut naruszenia prawa do życia łączył się z przyznaniem tzw. trybu półotwartego skazanemu na dożywocie, który, korzystając z niego, zabił dwie osoby (żonę i dziecko więźnia, z którym wcześniej przebywał w jednej celi). Na podstawie pozytywnych zmian w osobowości skazanego (m.in. dostarczanie organom informacji o przestępstwach oraz współpraca ze stowarzyszeniem na rzecz młodych osób i byłych więźniów) dopuszczono więźnia do działań na rzecz reintegracji i przyznano mu tzw. tryb półotwarty oraz wiele zwolnień warunkowych. Zdaniem Trybunału te pozytywne elementy zostały zrównoważone przez negatywne i należało wykazać więcej ostrożności wobec osoby skazanej na dożywocie za brutalne zbrodnie, która na podstawie takich decyzji mogła spędzić większość dnia poza więzieniem. Od ogłoszenia kary dożywocia za wyjątkowo okrutne czyny skazany podczas pozbawienia wolności popełnił wiele nowych przestępstw (przemycił do celi nóż, broń, narkotyki, stosował liczne groźby wobec strażników więziennych i innych więźniów, próbował ucieczki z bronią przy wzięciu za zakładnika strażnika, przestępstwa narkotykowe; fałszywe zeznania i pomówienie; ponowna próba ucieczki i nabycie fałszywych dokumentów tożsamości, broni, amunicji i gotówki); złamał również warunki pozwolenia na wyjście. Trybunał uznał, że zachowania więźnia wskazywały na tendencje dalszego postępowania niezgodnego z prawem. Istotne wątpliwości Trybunału zrodziła decyzja o objęciu więźnia reintegracją przestępców oraz zasadność przyznania mu trybu półotwartego (więzień mimo pewnych oznak resocjalizacji, nadal miał skłonność do agresji i naruszania prawa). Kontakt ze środowiskiem byłych więźniów (w siedzibie stowarzyszenia), osób uzależnionych od narkotyków i innych, które doświadczają trudnej sytuacji społecznej, mógł stwarzać więźniowi okazje do popełniania nowych przestępstw.

Po przyznaniu warunkowego zwolnienia więzień i jego otoczenie byli pod kontrolą, dzięki której można było dowiedzieć się, że naruszył on wymogi związane z systemem warunkowego zwolnienia: m.in. odnowił kontakty z recydywistami poza siedzibą stowarzyszenia. Trybunał uznał, że ​​nieprzestrzeganie przez więźnia nałożonych wymagań było bardzo niepokojącym czynnikiem. Ponadto prokurator posiadał informacje, że więzień miał zamiar popełnienia morderstwa i innych poważnych przestępstw. Trybunał podkreślił, że prowadzenie przez prokuratora śledztwa w sprawie zaangażowania więźnia w działalność przestępczą nie może przeważać nad wymogami ochrony społeczeństwa przed wszelkimi aktami niebezpiecznej osoby. Takie informacje powinny zostać niezwłocznie przekazane do wiadomości sądu penitencjarnego, do którego należała ocena, czy zachowanie więźnia uzasadnia odwołanie trybu półotwartego i zwolnienia warunkowego, z uwzględnieniem konieczności zrównoważenia reintegracji więźnia i interesu ochrony społeczeństwa. Biorąc to pod uwagę, oraz osobowość więźnia, długą historię i dowody na to, że mógł być niebezpieczny dla społeczeństwa, ETPC jednogłośnie uznał, że przyznanie trybu półotwartego (w tym zwolnień do pracy w stowarzyszeniu), w połączeniu z brakiem poinformowania sądu penitencjarnego o naruszeniu obowiązków nałożonych na więźnia, spowodowało naruszenie obowiązku staranności wynikającego z obowiązku ochrony życia nałożonego przez artykuł 2 Konwencji. Wnioskodawcy przyznano 10 000 euro, po 5000 euro dla każdego z pozostałych skarżących i spadkobierców.

W sprawie tej doszło do istotnego rozwinięcia strasburskich standardów związanych z reakcjami państwa na błędy popełnione przez funkcjonariuszy, prokuratorów i sędziów. Trybunał uznał, że nastąpiło złamanie art. 2 Konwencji, gdyż osobom, które przyznały tryb półotwarty i nie nadzorowały właściwie warunków korzystania z niego przez osobę skazaną na dożywocie, wymierzono jedynie dyscyplinarną karę upomnienia, co nie jest dostatecznie adekwatnym pociągnięciem do odpowiedzialności. Należy zwrócić uwagę, że ta sprawa nie dotyczyła nakazu ochrony życia konkretnych osób, lecz ogólnego obowiązku ochrony społeczeństwa przed niebezpieczną jednostką.

ART. 38 KONSTYTUCJI RP

Życie ludzkie, jako jedna z najcenniejszych wartości, jest chronione nie tylko przez międzynarodowe konwencje, ale też przez art. 38 Konstytucji RP, który stanowi, że „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”. Za obowiązek państwa w zakresie ochrony prawa do życia należy uznać podjęcie rozsądnych środków w celu zapewnienia bezpieczeństwa osób, a w przypadku poważnych obrażeń lub śmierci zapewnienie niezależnego systemu sądowniczego, skutecznej dostępności środków prawnych umożliwiających ustalenie faktów, pociąganie do odpowiedzialności osób winnych oraz zapewnienie odpowiedniego zadośćuczynienia dla ofiary. Ponadto władze są zobowiązane do ochrony życia osoby, gdy wiedzą lub powinny były wiedzieć w świetle okoliczności, że była lub jest narażona na realne i bezpośrednie niebezpieczeństwo wskutek czynów osób trzecich. W razie zarzutu, że organy państwowe nie dopełniły obowiązku ochrony prawa do życia – trzeba wykazać, że wiedziały one lub powinny były wiedzieć o rzeczywistym i bezpośrednim ryzyku i nie podjęły działań w granicach ich uprawnień, których można było od nich oczekiwać. Istnienie pozytywnego obowiązku zostało stwierdzone w wielu różnych kontekstach spraw zbadanych przez ETPC w odniesieniu do różnych sektorów i instytucji, więc obowiązek ten ma zastosowanie do wszelkich działań i zachowań, w których prawo do życia może być zagrożone. Pozytywny obowiązek powinien być interpretowany w taki sposób, aby nie nakładać nadmiernego obciążenia na władze, mając w szczególności na uwadze nieprzewidywalność ludzkich zachowań i wybory operacyjne, które muszą być dokonane z uwzględnieniem priorytetów i określonych zasobów. Wybór środków dla zapewnienia pozytywnego obowiązku mieści się w ramach marginesu uznania państwa. Istnieją różne możliwości zapewnienia praw gwarantowanych przez Konwencję, wiec nawet jeśli państwo nie zastosowało jednego ze środków przewidzianych przez prawo krajowe, nadal może spełniać pozytywny obowiązek w inny sposób. Zawsze należy mieć na uwadze, że brak podjęcia właściwych działań pozytywnych może spowodować naruszenie podstawowych praw człowieka oraz roszczenia odszkodowawcze.

REAKCJA NA PIERWSZE SYGNAŁY

Policja jako uzbrojona formacja służąca społeczeństwu i przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi ma obowiązek m.in. ochrony życia i zdrowia ludzi, ale również inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i współdziałanie w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami społecznymi. Zatem obowiązki pozytywne obejmują szeroki zakres działań prewencyjnych co do zagrożeń powstałych wskutek jakiejkolwiek działalności, w ramach której m.in. prawo do życia może być zagrożone. Należy przy tym dokonać zasadniczego rozróżnienia przed zagrożeniem ogólnym i konkretnym. Policja posiada ustawowe uprawnienia, dzięki którym, niezależnie od działań innych uprawnionych organów, na podstawie otrzymanych informacji może uruchomić wszelkie możliwe mechanizmy, które pomogą chronić ludzi przed zagrożeniem. Tak więc, na przykład ochrona życia przez Policję może również oznaczać w pewnych ściśle określonych okolicznościach pozytywny obowiązek podjęcia indywidualnych prewencyjnych działań operacyjnych, aby chronić konkretną osobę, której życie jest zagrożone aktem kryminalnym innej osoby. W sytuacjach tego wymagających istnieje możliwość ustanowienia ochrony dla osób zagrożonych, zgodnie z aktem prawnym wydanym na podstawie ustawy o Policji, tj. zarządzeniem nr pf‑ 810/05 Komendanta Głównego Policji z 15 lipca 2005 r. w sprawie metod i form ochrony udzielanej przez Policję osobom zagrożonym (z późn. zm.).

Z Konstytucji RP wynika, że „źródłem wolności i praw człowieka jest przyrodzona i niezbywalna godność człowieka, która jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”. Pamiętać zatem należy, że prawa człowieka przynależą każdej osobie. Natomiast art. 14 ustawy o Policji stanowi, że „Policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka”. Mając to na uwadze, wypowiedź Komendanta Głównego Policji z 16 stycznia br., z której wynika m.in., że Policja na podstawie uzyskanych informacji z różnych źródeł będzie podejmować stosowne do swoich uprawnień działania, czyli z jednej strony będzie chronić społeczeństwo przed groźnymi przestępcami (w tym przed popełnieniem kolejnego przestępstwa), a z drugiej strony, jeżeli będzie wymagała tego sytuacja, przestępców (np. przed linczem1) – wpisuje się nie tylko w urzeczywistnienie gwarancji konstytucyjnych, ale również w praktyczną realizację pozytywnych obowiązków państwa zgodnie z Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności i wydanymi na jej podstawie orzeczeniami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Niedopełnienie przez państwo obowiązków o charakterze pozytywnym może dotyczyć różnorodnych obszarów działania władzy publicznej. Do naruszenia obowiązków pozytywnych państwa można zaliczyć m.in.: brak odpowiednich regulacji prawnych; brak adekwatnej represji i terapii; brak wystarczających zasobów ludzkich i technicznych; niepodjęcie faktycznych działań mających na celu ochronę życia; brak oddziaływania prewencyjnego; niepodjęcie działań ze strony stosownych służb (np. nieprzekazanie informacji) skutkujące brakiem właściwej reakcji uprawnionej służby. Z uwagi na dynamiczny charakter niektórych przestępstw istotna jest reakcja już na pierwsze niepokojące sygnały i zagrożenia oraz współpraca odpowiednich organów i instytucji. Wymaga tego nie tylko skuteczność stosowania prawa, ale również interes publiczny. 

podinsp. KAMILA ZIMOŃ

ekspertka BSW KGP, absolwentka Szkoły Praw Człowieka przy HFPC

1 aby samosądy, takie jaki miał miejsce we Włodowie, nie miały już nigdy miejsca. „Samosąd we Włodowie” – medialne określenie zabójstwa Józefa Ciechanowicza dokonanego w 2005 r. przez mieszkańców wsi. Ciechanowicz był przestępcą wielokrotnie odbywającym karę pozbawienia wolności. Według mieszkańców wielokrotnie im groził, a policjanci nie interweniowali na ich wezwania. Miejscowych sprawców pobicia i zabójstwa Ciechanowicza pociągnięto do odpowiedzialności karnej; odpowiedzialność ponieśli również dwaj funkcjonariusze, których sąd uznał za winnych niedopełnienia obowiązków służbowych.