Rocznie co najmniej kilkunastu policjantów popełnia samobójstwo, a drugie tyle usiłuje odebrać sobie życie. W ostatnim dziesięcioleciu z własnej ręki zginęło ponad dwustu funkcjonariuszy.
Co sprawia, że młodzi, wykształceni ludzie decydują się na ostateczny krok?
Krasnystaw. 38-letni mł. asp. Piotr W. z sekcji kryminalnej miejscowej KPP zastrzelił się we własnym samochodzie. Osierocił dwoje dzieci.
Warszawa. 34-letni sierż. Robert G. z wydziału dochodzeniowo-śledczego jednej z komend rejonowych zabił się strzałem w głowę w mieszkaniu swojej matki. Wcześniej zapowiadał samobójstwo, ale koledzy nie zdążyli go uratować.
Wągrowiec. Sierż. Marcin K. po odprawie służbowej poszedł do szatni, gdzie strzelił sobie w głowę. Zginął na miejscu. Miał 26 lat.
Tarnów. 44-letni nadkom. Bogdan C. ze służby kryminalnej powiesił się w garażu na terenie swojej posesji. Zostawił syna i córkę.
W 2007 roku samobójstwo popełniło czternastu policjantów - najwięcej, bo aż trzy osoby, w województwie lubelskim. Siedmiu funkcjonariuszy usiłowało odebrać sobie życie.
Pierwszego dnia 2008 roku w Poznaniu, na osiedlu, na którym mieszkał, strzelił sobie w klatkę piersiową 35-letni sierżant. Był informatykiem, miał cztery lata służby. Osierocił 12-letniego syna. 20 stycznia w KMP w Olkuszu zastrzelił się 32-letni policjant. Osierocił dwoje dzieci.
Samobójstwo popełniają głównie mężczyźni w wieku 30-50 lat, ze średnim wykształceniem, ponaddziesięcioletnim stażem służby, najczęściej z pionów kryminalnego i prewencji, z korpusu podoficerów.
(...)
Siedmiu na dziesięciu przyszłych samobójców wysyła otoczeniu sygnały - mówią o bezsensie egzystencji, śmierci, pogrzebie. Obsesyjnie powtarzają "chcę umrzeć", "wolałbym nie żyć", "mam ochotę się zabić", "nie mam już siły", "po co się urodziłem", "już niedługo nie będziesz musiał się o mnie martwić", "nie wiem, czy to przeżyję".
- Ci ludzie wołają o pomoc - dodaje Chmielewska. - Ich koledzy, przełożeni, znajomi powinni reagować. Niestety, u nas panuje stereotyp, że w sprawy prywatne innych ludzi nie wypada się wtrącać. Wypada! Oczywiście, niekoniecznie trzeba pytać wprost "czy chcesz się zabić?", lecz taktownie porozmawiać, jaki człowiek ma problem, co go gnębi. Jeśli nie uda się nakłonić go do rozmowy, wtedy trzeba zawiadomić psychologa.
W Policji od kilku lat prowadzone są szkolenia, w ramach doskonalenia zawodowego, jak rozpoznawać osobę, która chce popełnić samobójstwo.
(...)
ZABÓJCZY STRES
Wśród policjantów ryzyko występowania zachowań samobójczych jest wyższe niż wśród cywilów. Wynika to z charakteru pracy obfitującej w wiele stresujących sytuacji. Policjanci codziennie narażeni są nie tylko na utratę życia i zdrowia, ale są też świadkami tragicznych zdarzeń - wypadków, katastrof, zabójstw, samobójstw. Warunki i organizacja pracy oraz sposób, w jaki traktują ich przełożeni, również pozostawiają wiele do życzenia.
(...)
RODZINY NIE WIERZĄ...
Jerzy K. wyjechał na misję. Miesiąc przed powrotem do kraju strzelił sobie w głowę.
- Mąż kochał mnie i córki - opowiada Marta K. - Codziennie dzwoniliśmy do siebie, wspominał o różnych nieprawidłowościach w pracy. Chciał już wracać do domu - kobieta nie wierzy, że mąż popełnił samobójstwo. - Był praworęczny, a więc dlaczego strzelił sobie w głowę z lewej strony? - pyta.
Jednostka, w której przed wyjazdem na misję służył Jerzy K., ma teraz nowego przełożonego. Oficer przeglądał akta dotyczące tej sprawy i twierdzi, że postępowanie było prowadzone prawidłowo, nie dopatrzył się żadnych uchybień.
Rodzina Izabelli T. także nie daje wiary, że kobieta z przyczyn osobistych popełniła samobójstwo. 34-letnia komisarz zabiła się w styczniu ub.r. w swoim pokoju służbowym, w KWP w Lublinie. Strzał trafił w serce.
(...)
WSKAŹNIKA ZERO NIE BĘDZIE
W 2006 roku w Polsce samobójstwo popełniło 4090 osób (3444 mężczyzn i 646 kobiet), dane za ub.r. nie zostały jeszcze opublikowane. Niestety, wskaźnika zero nigdy nie będzie - niezależnie od uwarunkowań społecznych, kulturowych, ekonomicznych. Także samobójstw funkcjonariuszy nie da się zupełnie wyeliminować - na całym świecie ta grupa zawodowa jest najbardziej narażona na stres.
- Należy dążyć do obniżenia poziomu stresu wśród policjantów i w porę wychwytywać osoby, które same nie umieją radzić sobie z problemami - dodają psycholodzy. - Jest to obowiązkiem wszystkich: przełożonych, kolegów, rodziny.
GRAŻYNA BARTUSZEK
zdj. Andrzej Mitura
Artykuł w pełnej wersji przeczytacie w tradycyjnym - papierowym wydaniu miesięcznika POLICJA 997.