[...]
- Piramida zła. Na szczycie: sąsiad, który morduje sąsiada, jak w Jedwabnem. Trochę niżej: sąsiad- szmalcownik. Później: obcy - szmalcownik. Jeszcze niżej: ten, który rabuje w czasie pogromów. Zaraz za nim: taki, który nie rabuje, ale śmieje się i cieszy z pogromu lub wywózki Żydów. Na samym końcu: obojętny...
- Piramida dobra. Od dołu: sąsiad, który okazyjnie pomaga, przynosi jedzenie, wodę. Dalej: ten, kto przechowuje dziecko żydowskie w swojej rodzinie. Wyżej: ten, kto przechowuje u siebie, chociaż krótko i czasem za pieniądze, rodzinę żydowską. A najwyżej: ci, którzy po prostu ratują ludzi i nie oglądają się na nic, także na grożącą im za to śmierć...
- Komendant Marchlewicz należy do piramidy dobra. Nie każdy granatowy policjant krzywdził Żydów. Byli tacy, którzy przymykali oczy. Nie byli szmalcownikami. Ale wielu służbowo pomagało w zagładzie. Tak ich zapamiętał mój naród. Tym bardziej to, co zrobił policjant z Otwocka, zasługuje na wielki szacunek i pamięć. Był Sprawiedliwym...
Archiwalne wydania POLICJA 997 w postaci plików PDF, można pobrać z archiwum strony.