Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Pomagamy i chronimy

Nierzadko z narażeniem własnego zdrowia i życia, czasem po służbie, ale zawsze pod presją czasu – funkcjonariusze Policji co dzień pomagają i chronią również tę najważniejszą z wartości, jaką jest ludzkie życie. Oto tylko część takich właśnie interwencji, które polscy policjanci skutecznie przeprowadzili od połowy stycznia do połowy lutego br.

Dociekliwość ratuje życie

15 stycznia – Łódź

Adrian Ambroziak jest posterunkowym w VI Komisariacie Policji w Łodzi. Gdy tamtego dnia wracał po północy ze swojej jednostki do domu, zauważył człowieka siedzącego na przystanku. Mężczyzna się nie ruszał, miał opuszczoną głowę. Policjant postanowił sprawdzić, czy wszystko jest w porządku, i jak się okazało, decyzja ta uratowała nieznajomemu życie. Osoba miała siną twarz, ręce, była nieprzytomna. Post. Ambroziak wezwał pomoc, ułożył poszkodowanego w pozycji bezpiecznej, udrożnił jego drogi oddechowe i monitorował funkcje życiowe. W momencie, gdy nagle ustało krążenie i trzeba było rozpocząć resuscytację, na miejsce przybyli medycy, którzy przetransportowali osobę do szpitala. (KMP w Łodzi)

Interwencja na kruchym lodzie

18 stycznia – Gdańsk

Interwencja zaczęła się od telefonu pod nr 112  pod dziewięcioletnim chłopcem zarwał się lód na kanale Raduni. Na miejsce pojechali st. post. Patrycja Krzyszczak i post. Bartosz Rakowski z komisariatu przy ul. Platynowej. Chłopcu udało się wdrapać na taflę lodu, jednak nadal nie był bezpieczny. Funkcjonariusze poinstruowali go, jak ma się zachowywać. Złapali dziecko za ręce i ściągnęli z lodu. W akcję zaangażowali się przechodnie, którzy asekurowali działania mundurowych. Przemoczony dziewięciolatek mieszkał niedaleko, więc policjanci zaprowadzili go do domu i przekazali pod opiekę mamie. Chłopiec nie wymagał hospitalizacji. O bohaterskiej postawie policjantów docenionej przez ministra SWiA pisaliśmy w poprzednim numerze „Gazety Policyjnej” (KWP w Gdańsku)

Współpraca międzynarodowa w realu

22 stycznia – Warszawa

Dyżurny BMWP KGP podkom. Damian Lepalczyk otrzymał telefon, że obywatel Holandii, który przebywa w Niemczech, znajduje się w sytuacji zagrożenia życia. Żeby zobrazować stopień skomplikowania sytuacji, należy dodać, że informacja pochodziła od żony Holendra, która z kolei prośbę o pomoc otrzymała właśnie od samego poszkodowanego. Mąż zadzwonił do niej z Niemiec, poprosił o pomoc i… kontakt się urwał. Policjant skontaktował się z niemieckim biurem Interpolu i przekazał zgromadzone w międzyczasie dane. Nieco ponad pół godziny później otrzymał informację zwrotną, że funkcjonariusze straży pożarnej z miejscowości Goerlitz dotarli do miejsca pobytu mężczyzny i udzielili mu pomocy medycznej. (KGP)

Pożar na 10. piętrze

24 stycznia – Sosnowiec

Mł. asp. Tomasz Jakubczyk i st. sierż. Mateusz Szreniawa z komisariatu II w Sosnowcu będą długo pamiętać tamten dzień. Gdy przybyli na miejsce interwencji, okazało się, że pożar opanował mieszkanie na 10. piętrze bloku. Nie zdołano jeszcze ewakuować wszystkich mieszkańców. Tam, gdzie strażacy ugasili ogień, można było kontynuować działania ratownicze, jednak utrudniały je bardzo wysoka temperatura oraz trujący dym. Zwłoka w działaniu mogła się zakończyć tragicznie, dlatego mundurowi włączyli się w działania strażaków. Wspólnymi siłami wyprowadzili pozostałych lokatorów z ostatnich pięter. Dzięki profesjonalnej współpracy służb i zdecydowanemu działaniu wszyscy bezpiecznie opuścili budynek. (KMP w Sosnowcu)

Wyciągnęli ją z kanału

3 lutego – Bydgoszcz

St. sierż. Krystian Kędziorski i sierż. Sylwester Fik z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Bydgoszczy podczas patrolu, tuż po 14.00, dostali wezwanie nad Kanał Bydgoski do nietypowego dla siebie zadania. Ze zgłoszenia świadków wynikało, że podczas spaceru kobieta wpadła do kanału i nie może z niego wyjść. Policjanci zauważyli ją tuż przy stopniu wodnym kanału. Jeden z mundurowych skoczył do wody i próbował wyciągnąć kobietę, jednak nurt był zbyt silny. Wtedy drugi z policjantów wszedł do akwenu i wspólnymi siłami pomogli wydostać się kobiecie z kanału, skąd na górę wciągnął ją jeden ze świadków. Kobieta nie chciała pomocy medycznej, więc policjanci odwieźli ją do rodziny. (KWP w Bydgoszczy)

Odnaleźli ją na czas

5 lutego – Piaseczno

Oficer dyżurny KPP w Piasecznie asp. szt. Jacek Konopko odebrał telefon od kobiety, która próbowała wezwać pomoc. Niestety, zanim podała, gdzie dokładnie się znajduje, kontakt został zerwany. Dyżurny ustalił prawdopodobne miejsce pobytu 34-latki i wysłał tam st. post. Mariusza Jasińskiego i st. post. Bartłomieja Łukaszka. Policjanci przeszukali wytypowane miejsce, jednak nie znaleźli kobiety. Szybko udało się skontaktować ze współlokatorką 34-latki, która wskazała prawdopodobne miejsce jej pobytu. Mundurowi, docierając pod podany adres, znaleźli na chodniku nieprzytomną kobietę i od razu udzielili jej pierwszej pomocy oraz wezwali zespół ratownictwa medycznego, który zabrał ją do szpitala. (KPP w Piasecznie)

Policjant oddał mu kurtkę

9 lutego – Kielce

Była noc, padał śnieg, a temperatura sięgała poniżej zera. Asp. szt. Mariusz Krzysztofik z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Kielcach miał jechać na służbę, jednak idąc do auta, zauważył starszego mężczyznę ubranego nieadekwatnie do pogody, mającego klapki na nogach. Był przemarznięty i z trudem się poruszał. Policjant bez chwili wahania okrył go swoją kurtką i zabrał do najbliższej klatki, aby się ogrzał. Tam zadzwonił pod numer alarmowy, udzielił 85-latkowi pierwszej pomocy i monitorował jego funkcje życiowe. Senior pamiętał jedynie, że szedł do łazienki, i nie wiedział, jak znalazł się na środku ulicy. Mężczyzna po ogrzaniu się i otrzymaniu pomocy trafił pod opiekę rodziny. (KWP w Kielcach)

Eskortowała kobiety do szpitala

9 lutego – Wilczyn

Dzielnicowa KP w Obornikach Śląskich st. sierż. Barbara Springer pełniła służbę w rejonie miejscowości Wilczyn. Do policjantki podjechała zdenerwowana kobieta. Jechała do szpitala z mamą mającą problem z oddychaniem. Z uwagi na utrudnienia w ruchu wynikające z trwającego ogólnopolskiego protestu rolników kobieta poprosiła o pomoc w szybkim dotarciu do Szpitala im. Świętej Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy. Policjantka, wiedząc, że zagrożone jest życie, powiadomiła dyżurnego o zaistniałej sytuacji i włączając sygnały świetlne oraz dźwiękowe, zaczęła pilotaż kobiet do szpitala, w którym pasażerka osobowego samochodu otrzymała pomoc. (KWP we Wrocławiu)

oprac. Katarzyna Chrzanowska, Tomasz Dąbrowski