Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Mocny powrót turnieju im. podkom. Andrzeja Struja

Po rocznej przerwie wrócił Międzynarodowy Turniej Służb Mundurowych w Piłce Nożnej Halowej im. podkom. Andrzeja Struja. W dwunastej edycji Puchar Komendanta Głównego Policji w rywalizacji kobiet zdobył zespół Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, a w rywalizacji mężczyzn piłkarze Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Pandemia COVID-19 w ubiegłym roku do tego stopnia pomieszała szyki organizatorom turnieju, że z jego rozegrania trzeba było zrezygnować. W tym roku w tradycyjnym lutowym terminie znowu się nie udało z tego samego powodu, ale że w marcu fala zachorowań wyraźnie opadła, szef Policji wyraził zgodę na jego przeprowadzenie w dniach od 16 do 18 marca z zachowaniem wymogów sanitarnych. I całe szczęście, bo mundurowi piłkarze bardzo potrzebowali chwili wytchnienia od stresu, którego im teraz nie brakuje.

Do rozgrywek przystąpiły 42 zespoły, w tym siedem kobiecych. Wcześniej swoją grę zapowiedziało kilka zespołów zagranicznych, m.in. z Ukrainy, ale że właśnie na Ukrainę napadła Rosja, to do Polski mogli przyjechać tylko piłkarze reprezentujący policję słowacką.

Turniej w hali OSiR dzielnicy Warszawa-Wola otworzył I zastępca Komendanta Głównego Policji nadinsp. Dariusz Augustyniak. Generał przypomniał postawę stołecznego funkcjonariusza z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego podkom. Andrzeja Struja, który zginął 10 lutego 2010 r. na warszawskiej Woli, gdy podczas urlopu podjął interwencję wobec dwóch chuliganów. Nadinsp. Dariusz Augustyniak podkreślił, że turniej jest wyrazem hołdu nie tylko dla podkom. Andrzej Struja, ale także dla wszystkich innych policjantów, którzy rotę ślubowania wypełnili do końca.

W tym roku jednak sportowa rywalizacja miała dodatkowy wydźwięk – wsparcia dla walczącej Ukrainy. Choć tamtejsi policjanci nie mogli zagrać w Warszawie, niebiesko-żółta flaga ich kraju była wszędzie, a hymn Ukrainy rozbrzmiał podczas otwarcia i zakończenia turnieju, podczas którego zbierano fundusze na wparcie dzielnego narodu naszych sąsiadów.

Emocji było co niemiara, walka trwała do ostatnich sekund każdego spotkania, a o niektórych rozstrzygnięciach zadecydowały dopiero rzuty karne. Gra była twarda, nie obyło się bez urazów, ale taka jest piłka nożna.

– Najważniejsze, że duch fair play ostatecznie brał górę nad emocjami i po każdym meczu wszyscy dziękowali sobie za ambitną grę – mówi Andrzej „Pułkownik” Kuczyński z Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji, który tak samo jak w poprzednich latach uczynił więcej niż wszystko, aby turniej pod każdym względem stał na jak najwyższym poziomie: organizacyjnym, sportowym i towarzyskim, bo sportowa rywalizacja ma także integrować środowisko służb mundurowych.

Po trzech dniach zmagań na krytych boiskach Bemowskiego Ośrodka Piłki Nożnej rozegrano spotkania finałowe. Zarówno w rywalizacji kobiet, jak i mężczyzn faworytami były reprezentacje Policji, ale w sporcie nic nigdy nie jest pewne, a zwłaszcza w piłce nożnej. Gdy umiejętności są na tym samym poziomie, często o zwycięstwie decydują włożone w grę serce, zdrowie, a także szczęście. Może właśnie dlatego w finale kobiet zdziesiątkowana kontuzjami i grającą tylko z jedną zmienniczką Reprezentacja Polskiej Policji przegrała z żołnierkami drużyny Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych 1:2, a męski zespół Komendanta Głównego Policji, który przez cały turniej szedł gładko od zwycięstwa do zwycięstwa, nie sprostał toczącej przez cały turniej ciężkie boje drużynie Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, kończąc rywalizację wynikiem 2:3. Jednak trzeba przyznać, że obie zwycięskie drużyny jak najbardziej zasłużyły na puchary komendanta głównego, które wręczył im zastępca Komendanta Głównego Policji nadinsp. Roman Kuster. Triumfatorki i triumfatorzy cieszyli się, tym bardziej że były to ich pierwsze tak znaczące sukcesy.

Finałowe mecze obserwowali zaproszeni goście, wśród których był także komendant Centralnego Biura Śledczego Policji nadinsp. Paweł Półtorzycki, zastępca Komendanta Stołecznego Policji insp. Konrad Chmielewski, zastępca dowódcy Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA” insp. Sławomir Wocial, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej KGP insp. Mariusz Ciarka, sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej Łukasz Wachowski, a także wdowa po poległym funkcjonariuszu Anna Struj.

Najlepszymi zawodnikami turnieju wybrano Paulinę Magulską z Reprezentacji Policji oraz Rafała Gnapa z Reprezentacji Polskiej Policji. Królową i królem strzelców zostali Marta Cichosz z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Jakub Smadny z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Katowicach. W bramkach najlepiej spisywali się Patrycja Dorosz z Komendy Głównej Policji oraz Artur Krysiak z KWP w Łodzi. Nagrody fair play indywidualnie przyznano Aleksandrze Kaszorek z Reprezentacji Policji oraz Marcinowi Berdzie z KWP w Łodzi, a drużynowo paniom z KWP w Lublinie i panom z KWP w Katowicach. Turniej udało się przeprowadzić dzięki wsparciu PKN Orlen, KGHM Polska Miedź, Totalizatora Sportowego oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego i Ceramiki Paradyż.

Głównymi organizatorami turnieju byli: Biuro Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji, Komenda Stołeczna Policji oraz Stołeczna Grupa Wojewódzka Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji IPA, Region IPA Centralne Biuro Śledcze oraz Zarząd Główny NSZZ Policjantów i Stowarzyszenie Weteranów Działań poza Granicami RP.

W tym roku przed policyjnymi piłkarzami jeszcze kilka ważnych wydarzeń. 27 kwietnia na Agrykoli, podczas festynu z okazji Dnia Sportu w Wojsku Polskim, Reprezentacja Policji zagra mecz z Reprezentacją Wojska Polskiego. W maju odbędzie się turniej w Rumunii z okazji Święta Narodowego, latem II Turniej im. st. sierż. Marcina Szpyruka, a pod koniec roku obrona mistrzowskiego tytułu zdobytego na turnieju na Teneryfie.

– Teraz jednak się cieszymy, że turniej wrócił na właściwe tory i za rok może znowu będziemy gościli ponad setkę drużyn – mówi Andrzej Kuczyński.

ANDRZEJ CHYLIŃSKI

zdj. autor