W ostatnim czasie na grobach przedwojennych policjantów w stolicy pojawiały się granatowe znicze, czasami z logotypem Warszawskiego Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 r., czasami bez, ale zawsze nawiązujące kolorem do policyjnego munduru. Te niebieskie światła wyznaczały szlak pamięci, który wytyczali trzej panowie Wykowscy wspomagani przez krewną Barbarę Bublewską, będącą swego czasu przewodnikiem warszawskim. Teraz ich żmudne poszukiwania w archiwach, rejestrach, przedwojennej prasie i na terenie nekropolii zyskały namacalny kształt.
W publikacji znajdziemy około 140 not biograficznych przedwojennych policjantów. Do miejsc ich spoczynku dotarli autorzy, z dokładnymi danymi usytuowania grobu. Na końcu umieszczono plany nekropolii. Wśród przywołanych postaci są funkcjonariusze PP, którzy polegli na służbie, zmarli śmiercią naturalną, zostali zastrzeleni podczas okupacji przez niezorientowanych w ich konspiracyjnej pracy bojowców z GL, zlikwidowani w wyniku wyroków podziemnych sądów specjalnych za zbyt gorliwą współpracę z okupantem, zamordowani przez Niemców, np. na Pawiaku czy w obozach koncentracyjnych, oraz zamęczeni przez UB. Są tu także upamiętnienia symboliczne, zarówno te przy kościele św. Karola Boromeusza na Powązkach, gdzie w latach 80. XX w. zaczęto umieszczać tabliczki z nazwiskami ofiar Zbrodni Katyńskiej, jak i te wykute na grobach prywatnych. Ciała zamordowanych w ZSRR spoczywają na Wschodzie. Policyjne nazwiska pojawiają się także na Murze Pamięci w Muzeum Powstania Warszawskiego. Niestety, czas jest nieubłagany, niektóre mogiły były zaniedbane, gdy autorom udało się do nich dotrzeć; inne już nie istniały, jak było to w przypadku przod. Eugeniusza Hermanowskiego na cmentarzu Wolskim – w miejscu pochówku policjanta spoczywa już inna osoba...
Inwentaryzacja policyjnych grobów, jakiej podjęli się panowie Wykowscy, to praca pionierska, na pewno wymagająca rozszerzenia. Nie ma na przykład w rejestrze Bolesława Kontryma „Żmudzina” – komisarza PP, cichociemnego, który został w 1953 r. zamordowany przez władze komunistyczne, a siedem lat temu jego ciało odnaleziono i zidentyfikowano na powązkowskiej Łączce.
Książka z powodzeniem może być wykorzystana jako swoisty przewodnik po stołecznych nekropoliach. W porozumieniu z Fundacją Polskiego Państwa Podziemnego nabiera to zresztą całkiem realnych kształtów, ponieważ każde odnalezione miejsce spoczynku przedwojennego stróża prawa ma zostać docelowo zaopatrzone w kod QR, który pozwoli zapoznać się z biogramem danej osoby. Noty biograficzne znajdą się również na stronie Fundacji PPP.
Partnerami projektu są Fundacja Polskiego Państwa Podziemnego, Stowarzyszenie Generałów Policji Rzeczypospolitej Polskiej, Związek Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej oraz Warszawska Rodzina Katyńska, które od lat współpracują z WSRP 1939 r.
Na okładce książki jest informacja o kolejnej przygotowywanej publikacji, wyłaniającej z mroku dziejów historię przedwojennej formacji. „Żołnierze Granatowej Armii – sylwetki policjantów Policji Państwowej II RP” autorstwa Michała Krzysztofa Wykowskiego i Zbigniewa Bartosiaka ma szansę ujrzeć światło dzienne w przyszłym roku. Nie ustają również prace nad poszukiwaniem grobów, upamiętnień i tablic epitafijnych na stołecznych i okolicznych cmentarzach, więc można mieć nadzieję, że w przyszłości książka „Policyjnym szlakiem pamięci po warszawskich nekropoliach” ukaże się w drugiej, poprawionej, uzupełnionej i poszerzonej odsłonie.
PAWEŁ OSTASZEWSKI
M.K. Wykowski, S.W. Wykowski, Policyjnym szlakiem pamięci po warszawskich nekropoliach. Miejsca spoczynku policjantów Policji Państwowej II RP, Warszawa 2021.