Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych Drawsko to największy poligon w Europie. Ma 36 111 hektarów, jest nowocześnie wyposażony i z tego powodu wykorzystywany nie tylko przez polskie siły zbrojne, ale także sojusznicze armie NATO. Czasem, tak jak w tym roku, od 29 września do 4 października przez Policję, która miała okazję ćwiczyć tzw. zieloną taktykę.
Na poligonie w Drawsku Pomorskim swoje umiejętności podnosili funkcjonariusze z oddziałów prewencji Policji z Bydgoszczy, Gdańska, Łodzi, Olsztyna, Poznania, Szczecina i z Warszawy. W czerwcu, w ramach tego samego projektu na poligonie w Wędrzynie, szkolili się policjnaci z siedmiu innych garnizonów. Ćwiczeniami w Drawsku Pomorskim kierował zastępca dyrektora Głównego Sztabu Policji KGP mł. insp. Tomasz Maluszczak. Manewry były jednym z elementów projektu pn. „Szkolenie funkcjonariuszy Policji w zakresie prowadzenia działań pościgowych” (PL/2018/PR/2259) realizowanego przez Główny Sztab Policji ze środków Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
STRZAŁY DO POLICJANTÓW
Scenariusz ćwiczeń zawierał 14 powiązanych ze sobą epizodów. Na tereny powiatu w północno--zachodniej części kraju, w strefie nadgranicznej, gdzie działa wiele zakładów pracy i gospodarstw rolnych, chętnie przyjeżdżają turyści oraz obcokrajowcy w poszukiwaniu atrakcyjnej pracy. Często dochodzi tu do zaginięć osób, a w mediach pojawiają się informacje o funkcjonowaniu „obozów pracy”. Działania miejscowych policjantów nie przynoszą rezultatów, jednak udaje się ustalić, że na obszarze powiatu działają dwie zorganizowane grupy przestępcze czerpiące korzyści z handlu żywym towarem (praca przymusowa), przemytu broni i narkotyków. W tej sytuacji na teren powiatu zostaje skierowany odwód Komendanta Głównego Policji…
Okazuje się, że przestępcy są nie tylko bezwzględni, ale także dobrze zorganizowani i uzbrojeni. Mają broń krótką i długą, granaty, do przerzutu kontrabandy wykorzystują śmigłowiec, a w obronie swoich nielegalnych interesów nie wahają się nawet zaatakować funkcjonariuszy. Zadaniem policjantów jest m.in. rozpoznanie terenu, nocne działania zaporowo-izolujące, poszukiwania, pościg za osobami uzbrojonymi, działania rozpraszające, przeszukanie terenu w celu ujawnienia i zabezpieczenia śladów przestępstwa, a także pomoc rannym kolegom i innym uczestnikom zdarzeń.
Choć przygotowane wcześniej epizody zakładały określony rozwój wydarzeń, zespoły autorskie i podgrywające dokonywały modyfikacji elementów. Dzięki temu epizod ćwiczony przez jeden z oddziałów nie wyglądał tak samo, jak ten sam zrealizowany przez poprzedni. Inaczej zachowywali się napastnicy, którzy gdzie indziej zastawiali rozmaite pułapki. Ich kreatywność wymuszała na policjantach decyzje i działania, z jakimi większość z nich nigdy podczas służby się nie spotkała.
– Każdego dnia prowadziliśmy działania pościgowe. Położyliśmy nacisk na działania nocne z wykorzystaniem sprzętu technicznego do wykrywania osób, noktowizji i kamer termowizyjnych. Dokonaliśmy wejście oddziałem zwartym do lasu czy podejście skryte z zachowaniem dyscypliny światła i dźwięku – mówi kierownik ćwiczenia, zastępca dyrektora Głównego Sztabu Policji Komendy Głównej Policji mł. insp. Tomasz Maluszczak. – Ćwiczyliśmy schematy postępowania, ale gdy ćwiczący nie do końca potrafili sobie poradzić w danej sytuacji, zespół obserwatorów zwracał uwagę na właściwe zachowania. Policjanci nie byli pozostawieni sami sobie, lecz natychmiast otrzymywali podpowiedź, jak należy postąpić w danej chwili. My, chcąc przy okazji sprawdzić funkcjonowanie zespołów medycznych, aranżowaliśmy sytuacje, w których część policjantów i innych osób biorących udział w epizodzie, odgrywała rannych bądź zabitych.
PIĄTKA Z KOLEGĄ
Policjanci na poligonie w Drawsku Pomorskim nie mieli łatwo. Każdego dnia przedzierając się przez krzaki, biegnąc przez lasy, czy czołgając się wśród mokrych traw, pokonywali w pełnym oporządzeniu wiele kilometrów. Po każdym zakończonym epizodzie na gorąco komentowali jego przebieg: kto jak się zachował, co mógł zrobić lepiej, a co wyszło dobrze. Klepali się po kevlarowych hełmach i przybijali „piątki”, jakby wracali z prawdziwej akcji zakończonej pełnym powodzeniem.
– Wszystko się udało, ale nie byłoby to możliwe bez pomocy wojska, które nie tylko udostępniło nam swój poligon, ale także zaplecze logistyczne, łącznie z kucharzami, którzy byli tu specjalnie dla nas – mówi mł. insp. Tomasz Maluszczak.
Projekt „Szkolenie funkcjonariuszy Policji w zakresie prowadzenia działań pościgowych” rozpisany jest na lata 2018–2020. W jego ramach kupiono sprzęt (kamery termowizyjne, noktowizory, busole etc.), w Szkole Policji w Słupsku prowadzone są szkolenia dla dowódców plutonów prewencji i policjantów z zespołów szkolenia, a także organizowane są zajęcia praktyczne. Pierwsze było latem w Wędrzynie, to w Drawsku Pomorskim było drugim, pozostało ostatnie wiosną 2020 r. w Nowej Dębie.
– Ćwiczenie to jest odpowiedzią na potrzeby szkoleniowe oddziałów prewencji Policji, a wnioski i doświadczenia z niego wyniesione poz-wolą na jeszcze wyż-szym poziomie zadbać o bezpieczeństwo wszystkich obywateli – mówi mł. insp. Tomasz Maluszczak.
Przedsięwzięcie przygotował Główny Sztab Policji Komendy Głównej Policji przy wsparciu Szkoły Policji w Słupsku, Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie oraz wyspecjalizowanych policjantów oddziałów i samodzielnych pododdziałów prewencji Policji.
ANDRZEJ CHYLIŃSKI
zdj. autor