–Kiedy pół roku temu pierwszy raz rozmawiałam z reżyserką i scenarzystką Mariolą Daszkiewicz-Konopczyńską o stworzeniu Amatorskiej Sceny Policyjnej „Na Posterunku”, wydawało się to mało realne. Policja, teatr, drama, wyrażanie siebie to pojęcia, które niekoniecznie kojarzą się z naszą instytucją – mówiła podczas premiery spektaklu „Służba” pomysłodawczyni powstania teatru mł. insp. dr Iwona Klonowska, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej KGP. – Podjęliśmy wyzwanie. Teatr to wspaniałe narzędzie jednoczenia i mobilizowania ludzi do aktywności zawodowej i społecznej, kształtowania pozytywnego wizerunku Policji w społeczeństwie, krzewienia wiedzy, propagowania postaw patriotycznych. Powstała wyjątkowa sztuka, z którą będziemy teraz jeździć do wszystkich garnizonów i uczyć, jaka jest Policja.
ETOS SŁUŻBY
Premiera spektaklu „Służba” w wykonaniu aktorów Amatorskiej Sceny Policyjnej odbyła się 26 stycznia br. w warszawskim Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Wśród zaproszonych gości byli sekretarz stanu w MSWiA Jarosław Zieliński z małżonką, komendant główny Policji nadinsp. dr Jarosław Szymczyk, zastępcy komendanta głównego Policji, komendant CBŚP, zastępca dyrektora generalnego Służby Więziennej, komendanci wojewódzcy, komendant stołeczny Policji. Uroczystość prowadził insp. Sławomir Cisowski, naczelnik Wydziału Doskonalenia Zawodowego KSP, który w imieniu gospodarza wydarzenia – komendanta głównego Policji i organizatorów – dyrektorów Biura Komunikacji Społecznej KGP i Biura Historii i Tradycji Policji KGP, przywitał gości.
– Przed wojną amatorskie teatry i chóry były istotnym elementem budowania tożsamości środowiska policyjnego – przypomniał. – Splot wydarzeń historycznych nie był łaskaw dla ludzi, ale jest to nasza historia i na tej historii chcemy budować etos naszej służby.
Spektakl, który jest integralną częścią zatwierdzonej przez komendanta głównego Policji „Koncepcji zintegrowanych działań polskiej Policji na poziomie centralnym, w ramach przygotowań i obchodów 100-lecia Policji w 2019 r.”, powstał w Biurze Komunikacji Społecznej KGP przy współpracy Biura Historii i Tradycji Policji KGP.
– Chcemy dzięki sztuce jednoczyć policyjne środowisko, budować policyjną tożsamość, dumę i przekazywać je przyszłym policjantom – dodał nadkom. Krzysztof Musielak, dyrektor BHiTP KGP.
Spektakl zainaugurował obchody jubileuszu 100-lecia powstania Policji.
PRETENSJA, ŻAL I DUMA
Spektakl „Służba” to opowieść o trudnych wyborach, służbie i odpowiedzialności za kraj i współobywateli, ale i dzieje rodziny, w której wszyscy mężczyźni nosili mundur i byli z tego dumni. Wspaniała podróż przez historię polskiej policji. Opowieść jest linearna, a główny bohater – dziadek, sięgając do wydarzeń sprzed lat, prowadzi swoją wnuczkę i jej przyjaciół przez karty historii. Odkrywa przy tym rodzinne tajemnice, komentuje i wyjaśnia historię. Punktem wyjścia są pretensje córki do ojca – współczesnego policjanta, który przygotowuje się do uroczystości mianowania na pierwszy stopień oficerski. – Znowu mnie zostawiasz – pada z ust dziewczynki, a scenę w jednym momencie wypełniają żal, niezadowolenie i rezygnacja. Dziadek postanawia wytłumaczyć jej, że praca policjanta to służba, ale także historia i tradycja naszego kraju.
– Było ich trzech. Trzech braci: Jan, Tadeusz i Antoni – zaczyna swoją opowieść. – Najstarszy z nich, Jan, pierwszy wstąpił do Policji Państwowej powołanej przez polski Sejm w lipcu 1919 roku, po odzyskaniu niepodległości. Został przydzielony do policji konnej.
Dziewczynkę i jej przyjaciół wciąga historia. Dopytują o losy pradziadków, są ciekawi przeszłości dziadka, dowiadują się szczegółów ze służby ojca, współczesnego policjanta. Na koniec córka rzuca się ojcu w ramiona i wyznaje, że jest z niego dumna.
Żeby uatrakcyjnić przekaz, w spektaklu wykorzystane są fragmenty filmów, inscenizacje i muzyka na żywo. Gdy nagle w trakcie projekcji filmu z rekonstrukcji bitwy pod Kuligowem rozbrzmiewa śpiew Chóru Komendy Stołecznej Policji, publiczność zamiera. Efekt jest piorunujący.
– Chór i soliści śpiewający w tle, tak samo jak multimedialne elementy, są dopełnieniem inscenizacji, ale też utrzymują dramaturgię – mówiła Mariola Daszkiewicz-Konopczyńska, scenarzystka i reżyserka spektaklu. – Bez nich przedstawienie mogłoby być zwykłą lekcją historii, a my chcieliśmy zrobić więcej.
PRÓBY
Przygotowania do spektaklu trwały klika miesięcy. Adepci teatralni pod okiem pani reżyser uczyli się podstaw ruchu scenicznego, pracy z głosem, radzenia sobie ze stresem. W ostatnich tygodniach próby odbywały się codziennie, tuż przed premierą już w muzeum przy Rakowieckiej tak, by aktorzy mogli oswoić się z nową przestrzenią. Na scenie wystąpili: Marcin Mazurek w roli dziadka, Marcin Szymański jako ojciec, Wiktoria Makara jako Klara, bliźniaczki Gabriela i Aleksandra Dudzińskie – jako Ola, i Borys Malinowski w roli Miłosza.
– Dla mnie gra w teatrze amatorskim to przede wszystkim dobra zabawa – mówił Marcin Mazurek.
– Jest świetna atmosfera. Bardzo nam się podoba – mówiły dzieci.
Na próbach chłonęły każde słowo pani reżyser. Bo gra w teatrze amatorskim to, oprócz przygody, ciężka praca. Najtrudniej było nauczyć się właśnie… grać.
– Na scenie nie chodzi o to, żeby powiedzieć tekst, ale żeby go zagrać. 75 procent komunikacji jest pozawerbalne. Naukę zaczęliśmy od wyrażania różnych emocji na dowolnie wybranym zdaniu – opowiada Mariola Daszkiewicz-Konopczyńska i wspomina, jak prosiła, by dzieci słowa piosenki „Wlazł kotek na płotek” wyrażały z emocjami, które towarzyszą na przykład niezdaniu do następnej klasy.
– Początki były trudne. Zdarzało się, że nie potrafiliśmy nic powiedzieć – mówi Wiktoria. – Ale właśnie po to są te próby, żeby się przełamać.
Na próbach przed premierą reżyser instruowała: – Pamiętajcie, żeby mówić głośno i wyraźnie. Z dużą pewnością siebie. I pamiętajcie, że macie się cały czas dobrze bawić, że toczy się fajna opowieść.
– A gdy zapomnimy tekstu? Przeprosić? – dopytywały dzieci.
– Nie, nie ma słowa przepraszam! Nie wolno wam się przyznać, że aktor czy aktorka zapomnieli tekstu. Gracie dalej – tłumaczyła reżyser. – I pamiętajcie, żeby nie patrzeć na widzów. Możecie omiatać salę wzrokiem, ale nie szukajcie na widowni konkretnych osób. Wyobraźcie sobie, że tu, za sceną jest ściana. Zresztą po to w teatrze są światła, mają oddzielić was od publiczności.
PRZYJACIELE TEATRU
Żadnych potknięć nie było. Aktorzy grali płynnie, lekko, bawiąc się formą. Publiczność przyjęła spektakl wielkimi brawami.
– Świetne przedstawienie! W ciągu kilkudziesięciu minut można przeżyć 100 lat historii polskiej policji, zadumać się nad losem ludzi, ale też poczuć dumę z bycia funkcjonariuszem – mówili po premierze widzowie.
– Takie było założenie. Inscenizacja miała mieć charakter edukacyjno-historyczny i cieszę się, że to zadanie spełnia. W ciepły sposób przez opowieść o potomkach rodziny pokazujemy policję po odzyskaniu niepodległości, potem w czasie drugiej wojny światowej i dochodzimy do czasów współczesnych – mówiła Mariola Daszkiewicz-Konopczyńska. – Tak naprawdę to spektakl o etosie służby.
Po spektaklu komendant główny Policji nadinsp. dr Jarosław Szymczyk otrzymał z rąk wiceministra SWiA Jarosława Zielińskiego statuetkę Przyjaciela Amatorskiej Sceny Policyjnej „Na Posterunku”, której pomysłodawcami byli organizatorzy projektu. Z kolei wszyscy, którzy brali udział w realizacji projektu, dostali od szefa Policji pamiątkowe odznaki z logo teatru, które zaprojektował podkom. Piotr Maciejczak z BKS KGP. Nadinsp. Jarosław Szymczyk podziękował im za wkład i zaangażowanie. Nagrodzeni zostali m.in. komendant stołeczny Policji za wsparcie i użyczenie chóru do oprawy muzycznej, insp. Sławomir Cisowski za konsultacje historyczne, dyrektor muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL za udostępnienie obiektu, dyrektor Centralnej Biblioteki Wojskowej za użyczenie sceny i oczywiście pracownicy Wydziału Promocji Policji BKS KGP, którzy odpowiedzialni byli za produkcję spektaklu i pracownicy BHiTP KGP, którzy od początku wspierali ten projekt.
– W przyszłości takie odznaki z logo teatru będziemy wręczać wszystkim zaangażowanym w działalność artystyczną. Już dziś zapraszamy wszystkich do tej społeczności – powiedziała dyrektor BKS KGP.
Swoje uznanie dla pomysłu i projektu wyraził też sekretarz stanu w MSWiA Jarosław Zieliński, który przyznał, że to dobry pomysł, żeby takim spektaklem rozpocząć obchody 100-lecia państwa polskiego i 100-lecia Policji.
– Jesteśmy szczęśliwi, że możemy nawiązać do tradycji polskiej Policji Państwowej, jest dobry wzór, jest z czego czerpać i ten spektakl to bardzo dobrze pokazał – mówił wiceminister Jarosław Zieliński. – Polskiej Policji potrzeba etosu i patriotyzmu. Jestem przekonany, że nie można być dobrym funkcjonariuszem, jeżeli nie ma się w sobie głębokich pokładów patriotyzmu, a powrót do historii ten patriotyzm umacnia.
Przed spektaklem goście mogli zobaczyć wystawę „Policja Państwowa 1919–1939”. Ekspozycja została przygotowana przez Biuro Historii i Tradycji Policji Komendy Głównej Policji w oparciu o materiały z Narodowego Archiwum Cyfrowego i zbiory historyczne KGP. Prezentuje główne elementy historii formacji – sylwetki komendantów głównych Policji Państwowej, zasłużonych funkcjonariuszy, a także umundurowanie i zarys pełnionej służby. Na archiwalnych zdjęciach uwiecznione zostały również pierwsze funkcjonariuszki Policji Państwowej. Wystawa prezentowana jest na co dzień w siedzibie BHiTP KGP przy ul. Orkana 14 i służy jako pomoc dydaktyczna w prowadzonych spotkaniach z młodzieżą.
ANNA KRAWCZYŃSKA
zdj. Andrzej Mitura
Teatralna „Służba”
Premierowy występ aktorów środowiskowej Amatorskiej Sceny Policyjnej „Na Posterunku” symbolicznie rozpoczął kalendarz przedsięwzięć, których celem jest popularyzacja i promocja obchodów 100-lecia polskiej policji. Zaakceptowana przez komendanta głównego Policji koncepcja obchodów tej rocznicy zakłada realizację jeszcze wielu wydarzeń o charakterze historycznym, artystycznym, sportowym i wydawniczym. Inaugurujący cykl wydarzeń spektakl „Służba” będzie prezentowany jeszcze wielokrotnie, i to w całym kraju.