–Większość skarg, jakie do nas wpływają, dotyczy sytuacji indywidualnych. Staramy się udzielić ich autorom wyjaśnień i wskazać przysługujące im środki działania. Niektóre wnioski dotyczą jednak problemów całego środowiska i wymagają tzw. wystąpienia generalnego rzecznika. Podejmuje on interwencję wtedy, kiedy ze skargi policjanta lub grupy osób wynika, że może dochodzić do naruszania praw i wolności obywatelskich funkcjonariuszy i dlatego niezbędne są zmiany w prawie bądź sposobie działania instytucji publicznych – mówi Tomasz Oklejak naczelnik Wydziału ds. Żołnierzy i Funkcjonariuszy BRPO. – Zdarza się również, że pracownicy Biura RPO badają sprawę na miejscu, wizytując jednostkę, z której wpłynął wniosek. Prowadzimy też okresowe kontrole przestrzegania praw i wolności funkcjonariuszy, jeśli sygnały z jakiejś placówki powtarzają się lub mają szczególnie niepokojący charakter.
W ramach interwencji Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca się także do uprawnionych organów o wyjaśnienia i ewentualne rozwiązanie problemu, a jeśli problem dotyczy niezgodności przepisów z Konstytucją RP formułuje wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. W ubiegłym roku miało miejsce 16 wystąpień rzecznika do właściwych ministrów, spośród nich 6 dotyczyło Policji.
L-4 POLICJANTÓW
W marcu 2015 r. prof. Irena Lipowicz zwróciła się do ówczesnej minister spraw wewnętrznych Teresy Piotrowskiej w sprawie obniżenia wysokości uposażenia funkcjonariusza za czas zwolnienia lekarskiego ze 100 do 80 proc. Wystąpienie było spowodowane skargą złożoną przez Zarząd Główny NSZZ Policjantów.
Wątpliwości rzecznika budził fakt, że art. 121f ustawy o Policji niekorzystnie dla funkcjonariuszy kształtuje podstawę naliczania świadczeń. W systemie powszechnym taką podstawę stanowi przeciętne wynagrodzenie z okresu 12 miesięcy z dodatkami i premiami, tymczasem wobec funkcjonariuszy Policji za podstawę przyjęto tylko uposażenie zasadnicze bez dodatków i nagród.
– Takie odmienne potraktowanie naliczenia narusza zasady sprawiedliwości społecznej – dowodziła rzecznik.
W odpowiedzi minister spraw wewnętrznych napisała m.in., że założeniem projektodawców ustawy zmieniającej było zbliżenie zasad ustalania wysokości uposażenia funkcjonariuszy do zasad obowiązujących w systemie powszechnym, ale nie całkowite ich zrównanie.
– Zestawienie przedstawionych regulacji wskazuje, że istotnie, regulacje obu systemów różnią się. Okoliczność ta jednakże nie może uzasadniać zarzutu, że konkretne rozwiązania systemu obowiązującego funkcjonariuszy naruszają zasadę równości wobec prawa czy zasady sprawiedliwości społecznej jedynie dlatego, że są mniej korzystne na tle analogicznych uregulowań obowiązujących w systemie pracowniczym – uznała minister.
BRAK MOŻLIWOŚCI ODWOŁANIA OD NOTATKI Z ROZMOWY
Problemem, z którym zwracali się do RPO policjanci, jest brak możliwości kwestionowania treści notatek z rozmowy dyscyplinującej. Zgodnie z art. 132 ust. 4b i 4c ustawy o Policji w przypadku czynu stanowiącego przewinienie dyscyplinarne mniejszej wagi przełożony może odstąpić od wszczęcia postępowania i przeprowadzić ze sprawcą przewinienia rozmowę dyscyplinującą, udokumentowaną w formie notatki. Włącza się ją do akt osobowych na rok. Rzecznik zauważa, że w przypadku odstąpienia od postępowania dyscyplinarnego ustawodawca nie zapewnił funkcjonariuszowi możliwości obrony. Prawomocność notatki oraz brak możliwości odniesienia się do zarzutów przesądza niejako o winie funkcjonariusza i przez rok nakazuje traktować go jak faktycznego sprawcę przewinienia. Notatka z rozmowy nie skutkuje obniżeniem nagrody rocznej w przeciwieństwie do orzeczeń dyscyplinarnych, ma jednak znaczenie przy opiniowaniu służbowym, przyznawaniu nagród, delegowaniu do służby poza granicami kraju czy kierowaniu na szkolenia zawodowe. Może mieć także wpływ na wymiar kary w przyszłości, w wypadku postępowania dyscyplinarnego o podobne przewinienie służbowe. Ponadto roczny okres przechowywania notatki z rozmowy w aktach osobowych jest dłuższy niż zatarcie kary nagany.
– Pozbawienie obwinionego możliwości podejmowania określonych w toku postępowania dyscyplinarnego czynności wywołuje wątpliwość co do zgodności z konstytucyjnie gwarantowanym prawem do obrony – stwierdza rzecznik w piśmie do ministra spraw wewnętrznych w czerwcu 2015 roku.
Dodać należy, że problem ten był przedmiotem wystąpień rzecznika do tego samego adresata we wrześniu 2009 i styczniu 2011 roku. Po trzecim z kolei wystąpieniu minister spraw wewnętrznych odpowiedział m.in. że „notatka dokumentująca przeprowadzenie rozmowy dyscyplinującej z funkcjonariuszem nie została ujęta w katalogu kar dyscyplinarnych, nie stanowi więc środka represji, a zatem nie wpływa bezpośrednio na dalszy przebieg służby”. Wynika z tego, że zdaniem MSW art. 132 ust. 4b i 4c ustawy o Policji nie naruszają zasady praw do obrony wynikającej z Konstytucji RP.
Minister zgadza się jednak, że konieczne wydaje się skrócenie okresu przechowywania w aktach osobowych policjanta notatki z rozmowy dyscyplinującej tak, aby nie był to czas dłuższy niż okres zatarcia kary dyscyplinarnej, i informuje, że całość tego zagadnienia zostanie poddana analizie podczas prac nad projektem założeń ustawy o Policji.
UTRATA ZAWIESZONEGO UPOSAŻENIA
W przypadku tego problemu RPO podjął interwencję po zapoznaniu się z artykułem „Policjant często traci pensję bezpowrotnie”, który ukazał się w „Rzeczpospolitej”. Sprawa dotyczy sytuacji, gdy policjant, w wyniku przeprowadzonego postępowania, nie został skazany prawomocnym wyrokiem sądu lub ukarany zwolnieniem ze służby, a przed uprawomocnieniem się orzeczenia traci zawieszoną część uposażenia. Z orzecznictwa sądów administracyjnych wynika, że zawieszoną na czas postępowania część uposażenia można przywrócić tylko policjantowi, który pozostał w służbie.
W odpowiedzi na prośbę RPO o stanowisko w tej sprawie zastępca dyrektora ds. kadrowych Gabinetu Komendanta Głównego Policji wskazał, że „(…) nawet w przypadku, jeżeli uniewinnienie policjanta następuje po rozwiązaniu z nim stosunku służbowego, należy uznać, iż przysługuje mu prawo do zawieszonej części uposażenia oraz obligatoryjnych podwyżek wprowadzonych w okresie zawieszenia w czynnościach służbowych, na podstawie art. 124 ust. 2 ustawy o Policji”.
Po analizie otrzymanej odpowiedzi rzecznik stwierdził, że źródłem problemu są przepisy art. 124 ust. 2 w zw. z art. 125 ust. 2 ustawy o Policji. W obu przepisach wyraźnie odróżniono okoliczności, w jakich zastosowane mają zostać dyspozycje obu norm prawnych. Zakres zastosowania normy wynikającej z treści art. 125 ust. 2 jest szerszy, obejmuje bowiem zarówno funkcjonariusza związanego stosunkiem służbowym, jak i zwolnionego ze służby w Policji. Art. 124 ust. 2 odnosi się zaś wyłącznie do funkcjonariuszy pozostających w służbie.
Rzecznik zauważył, że przepisy ustaw o Straży Granicznej, Służbie Więziennej i BOR nie różnicują funkcjonariuszy. Przewidują, że po zakończeniu postępowania karnego (np. umorzeniem czy uniewinnieniem) lub dyscyplinarnego (np. karą wydalenia ze służby czy obniżenia stopnia) funkcjonariusz otrzymuje zawieszoną część uposażenia oraz obligatoryjne jego podwyżki wprowadzone w okresie zawieszenia – nawet gdyby został już zwolniony ze służby. To różne traktowanie funkcjonariuszy poszczególnych służb mundurowych budzi wątpliwości rzecznika z punktu widzenia zasady równości, wyrażonej w art. 32 ust. 1 Konstytucji RP. Dlatego też zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych „o rozważnie podjęcia inicjatywy ustawodawczej w celu zmiany opisanego stanu rzeczy”.
NIERÓWNE TRAKTOWANIE BIEGŁYCH W LABORATORIACH KRYMINALISTYCZNYCH
Z prośbą o pomoc z powodu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu zwróciło się do RPO kilkudziesięciu pracowników laboratoriów kryminalistycznych komend wojewódzkich Policji. Podnieśli fakt, że chociaż będący biegłymi pracownicy kończą te same szkolenia i mają identyczne uprawnienia do wydawania opinii, co biegli policjanci, to otrzymują dużo niższe wynagrodzenie. Wnioskodawcy proponują, żeby w ramach struktury służby cywilnej, jak i w strukturze organizacyjnej jednostek Policji, wyodrębniono stanowisko „biegłego” jako samodzielne, podległe odrębnym przepisom.
Według nich istotne jest, aby uposażenie „biegłego” mieściło się na poziomie uposażenia policjanta na stanowisku eksperta. Pracownicy pełniący funkcje biegłych uważają, że powinien im przysługiwać dodatkowy urlop z tytułu pracy w warunkach uciążliwych i szkodliwych dla zdrowia na zasadach obowiązujących policjantów. W tej sprawie rzecznik zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z prośbą o zbadanie problemu. W odpowiedzi komendant poinformował, że status zawodowy policjantów i pracowników w laboratoriach kryminalistycznych określają różne pragmatyki służbowe, a ich uposażenia podlegają różnym uwarunkowaniom prawnym, niezależnym od komendanta głównego, gdyż polityka kadrowa i finansowa kształtowana jest na poziomie komend wojewódzkich. Na temat inicjatywy wprowadzenia do katalogu stanowisk w służbie cywilnej stanowiska „biegłego” komendant główny stwierdził, że wymagałoby to pozytywnej opinii Rady Służby Cywilnej. Uznał też, że argumentem przemawiającym za podjęciem prac w tym zakresie jest tworzenie rozwiązań organizacyjnych, które umożliwią precyzyjne określenie obszaru merytorycznego stanowisk w służbie cywilnej. Pismem z 8 stycznia br. rzecznik wystąpił w tej sprawie do ministra spraw wewnętrznych i administracji.
OCHRONA PRAWNA SYGNALISTÓW
W wyniku prowadzonych w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich spraw żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych ujawnił się problem niewystarczającej ochrony prawnej osób ujawniających nieprawidłowości (tzw. sygnalistów). W praktyce może okazać się, że w odwecie za zgłoszenie nieprawidłowości podjęte zostaną wobec funkcjonariusza decyzje personalne dotyczące przeniesienia na niższe stanowisko służbowe, do innej jednostki organizacyjnej czy zwolnienia ze służby. Pismem z 3 listopada 2015 r. rzecznik zwrócił się do prezesa Rady Ministrów z prośbą o podjęcie działań mających na celu zapewnienie skutecznej ochrony praw sygnalistów w służbach mundurowych.
BEZPIECZEŃSTWO I HIGIENA PRACY
Warunki, w jakich pełnią służbę policjanci, zwłaszcza w jednostkach średniego i niższego szczebla, były przedmiotem zainteresowania rzecznika praw obywatelskich w 2012 roku. Przedstawiciele Biura RPO przeprowadzili wówczas wizytacje 48 komend powiatowych i miejskich oraz komisariatów i posterunków. Na tej podstawie rzecznik sformułował wystąpienie do ministra spraw wewnętrznych, opisując warunki, w jakich pełnią służbę funkcjonariusze. W tym samym czasie raport na ten temat przygotowała Najwyższa Izba Kontroli, którego wnioski pokrywały się z opinią rzecznika. W odpowiedzi minister poinformował, że powołany został zespół mający za zadanie przygotowanie i wdrożenie „Programu standaryzacji komend i komisariatów Policji”. Jednak analiza przepisów ustaw służb mundurowych, dotyczących bezpieczeństwa i higieny służby, budziła wątpliwości RPO co do ich zgodności z Konstytucją RP, dlatego uznał za konieczne przedstawienie ich do rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny.
Chodziło o przepisy ustaw o Policji i innych służbach mundurowych upoważniające komendantów głównych i szefów tych służb do określenia w drodze zarządzenia albo samoistnego rozporządzenia szczegółowych warunków bezpieczeństwa i higieny służby. Według rzecznika stoi to w sprzeczności z art. 66 ust. 1 zdanie drugie Konstytucji RP, w którym jednoznacznie wskazano, że obowiązki pracodawcy oraz sposób realizacji prawa do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy powinny zostać określone w drodze ustawy.
24 listopada 2015 roku Trybunał Konstytucyjny podzielił wątpliwości rzecznika, stwierdzając niezgodność z Konstytucją RP art. 7 ust. 1 pkt 6 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji, a także analogicznych przepisów w ustawach o Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego oraz Służby Celnej.