Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Zrozumieć problem (nr 121/04.2015)

Z Moniką Sapieżyńską, pełnomocnik Ministra Spraw Wewnętrznych ds. równego traktowania w służbach mundurowych rozmawiają Iwona Klonowska i Piotr Maciejczak.

Kiedy dwa lata temu powołana została Pani na stanowisko pełnomocnika MSW ds. równego traktowania w służbach mundurowych, zapowiadała Pani, że będzie podejmowała interwencje i reagowała na sygnały dotyczące nierówności. Dużo było telefonów i zgłoszeń?

– Od chwili mojego powołania wpłynęło do mnie kilkadziesiąt zgłoszeń, w których sygnalizowano różne problemy. Zgłoszenia przyjmowane są telefonicznie, za pośrednictwem poczty elektronicznej oraz tradycyjną drogą pocztową. Najwięcej zgłoszeń wpłynęło od funkcjonariuszy Policji, z innych służb dostałam około 30 zgłoszeń.

Jakie są Pani zadania?

– Przede wszystkim do moich zadań należy rozpatrywanie zgłoszeń dotyczących informacji o przypadkach nierównego traktowania kobiet i mężczyzn w służbach. W tym celu współpracuję także z policyjnymi pełnomocnikami ds. ochrony praw człowieka, a także z ich odpowiednikami w innych służbach.

Czy zgłaszają się do Pani głównie kobiety, czy też przypadki nierównego traktowania sygnalizują także mężczyźni?

– Zgłaszają się do mnie zarówno kobiety, jak i mężczyźni, sygnalizując bardzo różne problemy. Kwestie najczęściej podnoszone sami zgłaszający określają jako sprawy związane z nierównym lub niewłaściwym traktowaniem. Jednak bardzo często zdarza się, że osoby te nie potrafią dokładnie określić, z jakiego powodu są nierówno traktowane. Każda ze spraw jest poddawana szczegółowej analizie pod kątem ewentualnego naruszenia zasady równego traktowania. Tylko w odniesieniu do kilku przypadków można było uznać, że mieliśmy do czynienia ze znamionami nierównego traktowania. Zdarzały się także sytuacje, w których zwracały się do mnie osoby powołujące się na nierówne traktowanie, gdy tymczasem przedstawiony przez nie problem powinien być, czy też został już, podjęty zgodnie z trybem określonym w przepisach prawa powszechnie obowiązującego. Były też przypadki zgłoszeń od osób, które mimo wykorzystania wszelkich przysługujących im środków prawnych były niezadowolone z rozstrzygnięć, które zapadły w ich sprawach.

Z jakimi problemami zatem można się do Pani zgłaszać?

– Zgłaszając problemy, można posiłkować się ustawą z 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania. Zakazuje ona m.in. nierównego traktowania osób fizycznych ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną. W takich właśnie sprawach (np. kiedy dana osoba ze względu na płeć jest pomijana w dostępie do szkoleń lub w awansach) pracownicy służb mundurowych mogą się do mnie zwracać – co ważne, z całkowitym pominięciem drogi służbowej.

Z jakimi przejawami dyskryminacji spotykają się najczęściej pracownicy i funkcjonariusze w służbach mundurowych? Czy wszędzie jest tak samo, czy też inna sytuacja jest na przykład w Policji i BOR?

– Do tej pory nie otrzymałam zgłoszenia o naruszeniu zasady równego traktowania w Biurze Ochrony Rządu. Natomiast w pozostałych służbach sygnalizowane problemy są podobne. Najczęściej okazuje się, że zgłaszane sprawy dotyczą takich kwestii, jak przeniesienie do pełnienia służby w innej jednostce, zmiany warunków służby, czy też braku zgody na dodatkowe zatrudnienie, a tym samym nie noszą znamion naruszenia zasady równego traktowania.

Funkcjonariusze często zapominają, że przełożony ma prawo do kształtowania stosunku służbowego funkcjonariusza w ramach prowadzonej przez siebie polityki kadrowej, zapewniającej należyte funkcjonowanie każdej ze służb mundurowych.

Przykładem potwierdzonego zgłoszenia w zakresie nierównego traktowania ze względu na płeć była sytuacja w jednej z podległych służb. W trakcie planowania procesu alokacji nie dokonano kompleksowej analizy kompetencji poszczególnych funkcjonariuszy (zarówno mężczyzn, jak i kobiet) pełniących służbę, której wyniki w głównej mierze powinny być brane pod uwagę przy formułowaniu wniosków kadrowych. Analizę przeprowadzono wyłącznie w stosunku do przenoszonych kobiet.

Warto wspomnieć, że anonimowe zgłoszenia są zdecydowanie mało skuteczne, a takie też się zdarzają. Uniemożliwiają one rozpatrzenie danej sprawy pod kątem naruszenia zasady równego traktowania.

Rok temu opracowany został raport na temat równego traktowania w służbach podległych MSW. Po jego publikacji szef resortu zlecił wprowadzenie w podległych mu formacjach procedur antydyskryminacyjnych i antymobbingowych. Jak wygląda realizacja tego polecenia?

– We wszystkich służbach podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych wprowadzono już odpowiednie procedury antydyskryminacyjne i antymobbingowe, które obejmują także funkcjonariuszy. Wysoko oceniam przyjęte rozwiązania i jestem bardzo zadowolona ze współpracy z pełnomocnikami z poszczególnych służb, będę natomiast obserwowała rozwój sytuacji i reagowała w przypadku potwierdzonych zgłoszeń o nierównym traktowaniu. Fakt, że najwięcej zgłoszeń wpłynęło z Policji, wynika przede wszystkim z tego, że jest to najliczniejsza formacja podległa ministerstwu.

Dziękujemy za rozmowę.
zdj. MSW