„Policjantowi bohaterowi Józefowi Stępniowi, poległemu 20 VI 1920 roku w obronie ładu porządku i bezpieczeństwa publicznego w odradzającej się ojczyźnie jako dowód uznania ten pomnik postawili koledzy”. Taki napis przetrwał do naszych czasów. Funkcjonariusze Policji Państwowej z powiatu jędrzejowskiego wystawili pomnik swojemu koledze cztery lata po jego śmierci. Sprawa była głośna w regionie. Pisały o niej gazety. Post. Józef Stępień z Posterunku PP w Nagłowicach został uduszony przez dwóch koniokradów, którzy ciało policjanta porzucili przy drodze. Sprawcy zostali ustaleni, złapani i osądzeni. Obaj dostali wyrok śmierci, wykonany przez rozstrzelanie.
Pomnik na jędrzejowskim cmentarzu przypominał bohaterską postawę policjanta, który próbował zatrzymać złodziei. Czas jednak zrobił swoje i obelisk popadał w coraz większe zapomnienie. Krzyż wieńczący pomnik ledwo się już trzymał. Sprawą zainteresował się niestrudzony Jacek Walaszczyk, członek Klubu Kolekcjonerów Policyjnych, pracujący w Europolu, pasjonat historii Policji, prowadzący portal policjapanstwowa.pl. Skontaktował się z Grażyną Szkonter, przewodniczącą świętokrzyskiego oddziału Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 r., a ta porozumiała się z rzecznikiem KPP w Jędrzejowie asp. Michałem Kowalczykiem. Wkrótce koalicja ludzi pragnących ocalić przedwojenny pomnik powiększyła się m.in. o Ewę Kubas-Samociuk, przewodniczącą Rady Powiatu Jędrzejowskiego. Efekt to uroczyste odsłonięcie odnowionego pomnika podczas tegorocznych obchodów Święta Policji.
Grażyna Szkonter już myśli o renowacji dwóch kolejnych grobów przedwojennych policjantów, w Opatowie i w Ostrowcu Świętokrzyskim.
PAWEŁ OSTASZEWSKI
zdj. OSRP 1939 r.
Zobacz także:
Uroczystości w Mławie (nr 116/11.2014)