Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Związane ręce?

15-latka chciała zdążyć na autobus i przebiegła przez przejście na czerwonym świetle. Co w takiej sytuacji powinni zrobić policjanci, którzy to widzieli?

W kwietniu głośno było o nieletniej mieszkance Rzeszowa, której sprawa trafiła do wydziału rodzinnego i nieletnich sądu rejonowego po tym, gdy naruszyła ona przepisy prawa o ruchu drogowym, przechodząc przez jezdnię mimo czerwonego światła. Sąd wszczął postępowanie wyjaśniające. Zlecił kuratorowi przygotowanie opinii na podstawie wywiadu środowiskowego w miejscu zamieszkania i w szkole, do której uczęszcza 15-latka.

– Mamy związane ręce – przekonywał przed kamerą rzecznik podkarpackiej policji. – Skoro policjanci podjęli interwencję, musieli sprawę skierować do sądu rodzinnego, bo tak przewiduje polskie prawo.

To, że Policja informację o naruszeniu prawa mogła przesłać do wydziału rodzinnego i nieletnich sądu rejonowego, nie ulega wątpliwości. Pytanie, czy w omawianym przypadku było to obligatoryjne? Czy rzeczywiście funkcjonariusze mieli w tej sprawie związane ręce?
Jaka jest praktyka w innych jednostkach Policji?

Policjant z KPP w Zwoleniu:

– Pojedynczy przypadek niestosowania się przez nieletniego do sygnalizacji świetlnej nie jest przejawem jego demoralizacji i rozmowa profilaktyczno ostrzegawcza przeprowadzona z nim przez policjanta jest zupełnie wystarczająca. Czyn ten nie jest czynem karalnym określonym w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich i nie ma potrzeby przesyłania informacji do sądu. Można przyjąć, że zdarzenie takie miało charakter incydentalny w życiu nieletniego i będzie stanowiło dostateczną przestrogę i motywację do zachowania wzmożonej ostrożności w ruchu drogowym. Należałoby też zwrócić uwagę na okoliczności tego czynu, bo jeśli nieletni zmusił przejeżdżające pojazdy do gwałtownego hamowania w celu uniknięcia jego potrącenia, to dobrze jest przeprowadzić taką rozmowę w obecności rodziców/a lub pedagoga szkolnego. Młody człowiek dobrze zapamięta takie spotkanie i będzie stosował się do ogólnie przyjętych norm (w tym przypadku do przepisów prawa o ruchu drogowym). Taki jest cel naszego działania.

Policjantka z KPP w Opolu Lubelskim:

– Policjant, widząc osobę nieletnią przechodzącą przez jezdnię na czerwonym świetle, powinien przede wszystkim porozmawiać z nią, uświadamiając jej, że postępując w ten sposób, naraziła na niebezpieczeństwo swoje zdrowie, a może nawet życie. Celem rozmowy powinno być także uświadomienie młodemu człowiekowi, że prawo ma za zadanie chronić go przed skutkami pośpiechu czy roztargnienia – nie karać. Jeśli jednak nie był to pierwszy nieodpowiedzialny czyn młodego człowieka, którym złamał prawo, lub jeśli widoczne były u niego przejawy demoralizacji, policjant może powiadomić o fakcie kolejnego przekroczenia prawa sąd rodzinny. Do takiej sytuacji dochodzi zwłaszcza w takich przypadkach, kiedy dotychczasowe rozmowy z nieletnim nie przyniosły efektu.

Policjant, wykładowca z CSP w Legionowie:

– Policjanci, podejmując interwencję w tej sprawie, po wylegitymowaniu osoby i stwierdzeniu, że jest ona małoletnia powinni:

1. Poinformować osobę o nieprawidłowości zachowania, które jest niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa, oraz pouczyć o konsekwencjach prawnych takiego zachowania.

2. Poinformować o wydarzeniu, poprzez sporządzenie stosownej dokumentacji, komórkę organizacyjną ds. spraw nieletnich i patologii właściwej miejscowo KPP/KRP/KMP.

Policjanci komórki ds. nieletnich i patologii, po przeanalizowaniu i ocenie sytuacji, mogą poinformować pisemnie rodziców małoletniego o zaistniałym zdarzeniu i zwrócić uwagę na konieczność podjęcia właściwych działań wychowawczych lub przeprowadzić rozmowę profilaktyczną z małoletnim w obecności rodziców.

Jednak gdyby z oceny zachowania małoletniego wynikało rażące naruszenie przepisów prawa, skutkujące znacznym zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym, lub jednoznaczne lekceważenie przepisów prawa (np. w wypowiedzi), albo byłoby to kolejne tego typu zachowanie, które mogłoby świadczyć o postępującym procesie demoralizacji tego małoletniego, wówczas o powyższym należałoby poinformować sąd rodzinny i nieletnich. To sąd decyduje o tym, jakie w danej sytuacji podjąć działania przewidziane w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Policjantka z KPP w Łowiczu:

– W opisanym przypadku policjant legitymuje osobę i jeśli stwierdza, że jest to osoba nieletnia, to nie mogąc ukarać jej mandatem karnym, udziela jej upomnienia i przeprowadza rozmowę profilaktyczno ostrzegawczą, pouczając o zachowaniu zgodnym z prawem.

Policjantka z KPP w Ostródzie:

– W omawianym przypadku policjanci mogą pouczyć nieletniego. Mogą też z tego zdarzenia sporządzić notatkę i przekazać ją do zespołu do spraw nieletnich (zarządzenie 1619 KGP z 3 listopada 2010 r.). W takiej sytuacji funkcjonariusze zajmujący się nieletnimi powiadamiają sąd o przejawie demoralizacji młodego człowieka. Powyższe działania reguluje ustawa o nieletnich.

Policjantka z KWP w Łodzi:

– W ostatnich miesiącach w Łodzi mieliśmy ujawnioną jedną sytuację nieletniego przekraczającego jezdnię na czerwonym świetle. Zakończyła się ona pouczeniem i rozmową z nastolatkiem i jego rodzicami, którą przeprowadzili policjanci zajmujący się sprawami nieletnich, a odbyła się ona w komisariacie. Oczywiście każdy przypadek należy rozważać indywidualnie i może zdarzyć się, że zajdzie konieczność powiadomienia sądu właściwego do wyznaczania środków wychowawczych.

wysłuchał: ARTUR KOWALCZYK


Demoralizacja na czerwonym świetle

Analiza sytuacji 15-latki, przechodzącej jednorazowo przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle (patrz s. 14), wymaga wyjaśnienia znaczeń pewnych pojęć, jak też odniesienia do aktów prawnych.

OCENA PRAWNA

Z uwagi na wiek dziewczyny zastosowanie może mieć ustawa z 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich1. Jej zakres podmiotowy – zgodnie z art. 1 par. 1 – obejmuje trzy kategorie osób:

1) w zakresie zapobiegania i zwalczania demoralizacji – osoby do 18. roku życia (bez określenia dolnej granicy wieku),
2) w sprawach o czyn karalny – osoby między 13. a 17. rokiem życia,
3) w zakresie wykonywania środków wychowawczych lub poprawczych – osoby do ukończenia 21 lat życia, względem których środki te zostały orzeczone.

W analizowanym stanie faktycznym 15-latka nie popełniła czynu karalnego, rozumianego przez u.p.n. jako czyn zabroniony, będącego:

– przestępstwem (art. 1 par. 1 k.k.2), czyli czynem zabronionym pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jej popełnienia, mogącym być zbrodnią albo występkiem (art. 7 par. 1 k.k.),
– przestępstwem skarbowym (art. 2 k.k.s.3),
– jednym z 11 wykroczeń, polegającym m.in. na: zakłóceniu porządku i spokoju publicznego (art. 51 k.w.4), rzucaniu kamieniami w pojazd mechaniczny będący w ruchu (art. 76 k.w.), samowolnym ustawianiu, niszczeniu uszkadzaniu, usuwaniu lub wyłączaniu znaków lub sygnałów drogowych, turystycznych (art. 85 k.w.), prowadzeniu pojazdu mechanicznego przez osobę po użyciu alkoholu lub środka odurzającego (art. 87 k.w.), utrudnianiu lub uniemożliwianiu korzystania z urządzeń przeznaczonych do użytku publicznego (art. 143 k.w.).

Z powyższego katalogu wynika, że osoby, które nie ukończyły 17 lat, nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za wykroczenia drogowe, do których zaliczamy również niestosowanie się do znaków i sygnałów drogowych oraz poleceń osoby uprawnionej do kierowania ruchem drogowym i jego kontroli (art. 92 k.w.)5.

DEMORALIZACJA, CZYLI…

Należy również przytoczyć art. 2 u.p.n., stanowiący, że sam fakt popełnienia czynu karalnego jako okoliczność uzasadniająca podjęcie działań w trybie u.p.n. – nie jest podstawą do zastosowania środków wychowawczych czy poprawczych, jeśli nie wynika z demoralizacji nieletniego. Warto jednak zwrócić uwagę, że w literaturze przedmiotu podkreśla się, że osoba nieletnia za pozostałe wykroczenia – inne aniżeli te wymienione w art. 1 par. 2 pkt 2 u.p.n. – może ponieść jedynie wówczas odpowiedzialność, kiedy popełniony czyn zostanie jej przypisany w ramach demoralizacji, co będzie uzasadniało potrzebę wszczęcia postępowania sądowego6. Jak zatem rozumieć demoralizację nieletniego?

Na wstępie należy przyjrzeć się preambule omawianej ustawy (u.p.n.), która jest kierowana do organów i osób stosujących przepisy w niej zawarte. W szczególności chodzi tu o Policję, prokuraturę, sędziów rodzinnych, sądy rodzinne, kuratorów sądowych czy dyrektorów zakładów poprawczych oraz osoby tam zatrudnione. Z preambuły, stanowiącej ogólną wskazówkę interpretacyjną dla wszystkich zawartych w niej przepisów7, wynikają cele, do osiągnięcia których zmierza ustawa. Mowa tu mianowicie o:

– przeciwdziałaniu demoralizacji i przestępczości nieletnich, i stwarzaniu warunków powrotu do normalnego życia nieletnim, którzy popadli w konflikt z prawem bądź zasadami współżycia społecznego,
– umacnianiu funkcji opiekuńczo wychowawczej i poczucia odpowiedzialności rodzin za wychowanie nieletnich na świadomych obowiązków członków społeczeństwa.

W nawiązaniu do omawianej sytuacji powinno się pochylić nad pierwszym z celów ustawy. Art. 1 par. 1 pkt 1 u.p.n. stanowi, że przepisy tego aktu prawnego stosuje się w zakresie zapobiegania i zwalczania demoralizacji, w stosunku do osób, które nie ukończyły lat 18.

Termin „demoralizacja” nie został w u.p.n. zdefiniowany. Pojęcie to jest płynne, nieokreślone oraz ocenne, jak też często interpretowane bardzo szeroko, co może przyczynić się do manipulowania podczas jego stosowania. Niemniej jednak przyjmuje się, że demoralizacja w świetle przepisów u.p.n. oznacza szczególnie intensywną i względnie trwałą postać nieprzystosowania społecznego. Jest to postępujący proces odchodzenia od obowiązujących w społeczeństwie wartości moralnych, którego przejawem jest niekiedy przestępczość nieletnich8. O zjawisku tym można mówić dopiero wówczas, kiedy mamy do czynienia nie z jednostkowym zachowaniem, ale ze skumulowanymi przejawami demoralizacji przyczyniającej się do trwałego i systematycznego naruszania przez młodzież podstawowych norm społeczno obyczajowych, których wypełniania oczekuje się od nich w tym wieku9. Brak precyzyjnego zdefiniowania demoralizacji i kryteriów, na podstawie których można byłoby określać jej występowanie i stopień, oceniany jest negatywnie już od wielu lat. Podkreśla się, że ścisłe sformułowanie tej definicji czy kryteriów jest bardzo trudne z uwagi na wielość sytuacji mogących być ocenionymi jako świadczące o demoralizacji.

Zgodnie z art. 4 par. 1 u.p.n. przejawami demoralizacji są m.in.:
– naruszanie zasad współżycia społecznego, czyli norm niebędących normami skodyfikowanymi, a odnoszących się do postępowania jednych osób wobec drugich i znajdujących szeroką aprobatę społeczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej,
– popełnienie czynu zabronionego,
– systematyczne uchylanie się od obowiązku szkolnego lub kształcenia zawodowego,
– używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia,
– uprawianie nierządu,
– włóczęgostwo,
– udział w grupach przestępczych.

W orzecznictwie jako przykłady przejawów demoralizacji podaje się: rażące zaniedbywanie obowiązku szkolnego, nieposłuszeństwo wobec rodziców, używanie wulgaryzmów wobec rówieśników i nauczycieli, palenie papierosów, zastraszanie kolegów i używanie wobec nich siły fizycznej, zagrażanie bezpieczeństwu rówieśników i pedagogów, utrzymywanie kontaktów z niewłaściwym dla nieletniego towarzystwem10.

Na podstawie tych przesłanek można uznać, że demoralizacją jest niewynikający z przyczyn chorobowych ani rozwojowych stan struktur poznawczych, który prowadzi do nierespektowania norm moralnych, etycznych, co sprzyja łamaniu norm prawnokarnych. Jest to więc proces odchodzenia od obowiązujących powszechnie – zwłaszcza wśród nieletnich – wartości moralnych11. Dlatego określone zachowania będą uznane za przejaw demoralizacji, kiedy będą miały charakter trwały, powtarzający się i będą wskazywały na nieprzystosowanie społeczne, które jest sprzeczne z normami moralnymi (nie chodzi tutaj zatem o przypadkowe zapalenie papierosa czy napicie się alkoholu)12. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach, pojedyncze zachowania naganne lub nawet bardzo naganne podejmowane przez nieletniego nie świadczą jeszcze same w sobie o znacznym stopniu demoralizacji13.

Rozumiejąc zatem w ten sposób demoralizację, należy wyraźnie stwierdzić, że przejście przez 15-latkę przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle nie jest przejawem demoralizacji, tym bardziej jeżeli było to zdarzenie jednorazowe. Co więcej, nie można tu mówić o naruszeniu przepisów kodeksu wykroczeń (art. 92) czy ustawy – Prawo o ruchu drogowym (art. 5) z powodu nieprzystosowania społecznego czy demoralizacji. Jeżeli zachowanie nastolatki było jednorazowe, należy ocenić je jako incydent, który nie pozwala nam wnioskować o zdemoralizowaniu dziewczyny. Dlatego też podjęte – w analizowanej sytuacji – przez funkcjonariuszy Policji działania, przysługujące im w ramach uprawnień wynikających z u.p.n, można uznać za nieadekwatne i zbyt surowe. Poparciu postawionej tezy służy również treść art. 3 u.p.n., formułująca ogólną dyrektywę odnoszącą się do całego postępowania w sprawach nieletnich, która jest adresowana do wszystkich organów stosujących ustawę. Zgodnie z nią należy kierować się w sprawie nieletniego przede wszystkim jego dobrem, co przejawia się w zasadzie dominacji osiągania celów wychowawczych14.

CO ZAMIAST SĄDU?

Wydaje się więc, że najwłaściwsze byłoby wykorzystanie przez funkcjonariusza Policji środków oddziaływania wychowawczego, jakie przewiduje art. 41 k.w.15, zwanych w doktrynie instytucją niepenalnego załatwienia sprawy o wykroczenie. Przepis ten pozwala nie karać sprawcy, a jedynie poprzestać na pouczeniu, zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu lub zastosowaniu innych środków oddziaływania wychowawczego. Środki te mogą zostać zastosowane m.in. przez organy pozasądowe ujawniające wykroczenia i zobowiązane do ich zwalczania, np. Policję. Mogą to uczynić bądź z własnej inicjatywy (art. 41 k.w.), bądź w wyniku przekazania sprawy przez sąd w trybie art. 18 par. 2 k.p.k.16 w zw. z art. 8 k.p.w.17.

W komentarzu do Kodeksu wykroczeń pod redakcją T. Grzegorczyka podkreślono, że nie jest to zatem czysty oportunizm, czyli nieściganie zaistniałego wykroczenia z uwagi na niecelowość, lecz zareagowanie na ten czyn w sposób prawem przewidziany, ze środkiem niekiedy dość dla sprawcy dolegliwym, tyle że pozakarnym, który jest in concreto wystarczającą reakcją na to wykroczenie18. Wydaje się zatem, że w opisanej sytuacji 15-latki zastosowanie środków natury wychowawczej będzie wystarczającym zabiegiem mającym na celu wdrożenie jej do poszanowania prawa (np. sytuacja, kiedy policjant poucza o niewłaściwym zachowaniu uczestnika ruchu drogowego), a – co więcej – stopień społecznej szkodliwości czynu jest tu niewielki, jeśli założyć, że przejście na czerwonym świetle odbyło się w warunkach braku ruchu drogowego lub ruchu drogowego o niewielkim natężeniu. Tak więc należy zgodzić się ze stanowiskiem, że np. policjant czy strażnik miejski (gminny) nie musi stosować od razu mandatu czy spisywać danych sprawcy w celu wystąpienia do sądu z oskarżeniem, ale może jedynie poprzestać na wykorzystaniu środków z art. 41 k.w.: zwróceniu uwagi, pouczeniu czy ostrzeżeniu sprawcy, gdyż takie sposoby reakcji na wykroczenie są tu możliwe.

prof. zw. dr hab. Emil W. Pływaczewski
kierownik Katedry Prawa Karnego, kierownik Zakładu Prawa Karnego i Kryminologii,
dziekan Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku,
członek Rady Konsultacyjnej Komendanta Głównego Policji

mgr Emilia Jurgielewicz
doktorantka w Katedrze Prawa Karnego Wydział Prawa Uniwersytetu w Białymstoku

zdj. Andrzej Mitura


1 Dz.U. z 2010 r. nr 33, poz. 178 ze zm. Dalej jako u.p.n.
2 Ustawa z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553. Dalej jako k.k.
3 Ustawa z 10 września 1999 r. – Kodeks karny skarbowy, Dz.U. z 2013 r., poz. 186 j. t. Dalej jako k.k.s.
4 Dz.U. z 2013 r., poz. 482 j.t. Dalej jako k.w.
5 Tak też: W. Kotowski, Kodeks wykroczeń. Komentarz, Warszawa 2009, s. 56.
6 P. Górecki, S. Stachowiak, Ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich. Komentarz, Warszawa 2010, s. 21.
7 ibidem.
8 ibidem.
9 Zob.: Z. Ostrihanska, Problem nieprzystosowania społecznego młodzieży (w:) W. Jasiński (red.), Zagadnienia nieprzystosowania społecznego i przestępczość w Polsce, Warszawa 1978, s. 299–317.
10 Wyrok Sądu Najwyższego z 22 listopada 2006 r., sygn. akt: V KK 375/06. Orzecznictwo Sądu Najwyższego w Sprawach Karnych 2006, nr 1, poz. 2225.
11 K. Bułat, P. Czarniak, A. Gorzelak, K. Grabowski, M. Iwański, P. Jakubek, J. Jodłowski, M. Małek, S. Młodawska Mąsior, A. Papierz, M. Stożek, Kryminologia, Warszawa 2007, s. 117.
12 K. Eichstaedt, Postępowanie przed sądem w sprawach nieletnich, Warszawa 2008, s. 37. Zob. też: T. Grzegorczyk, Sytuacja nieletniego w postępowaniu w sprawach nieletnich, Nowe Prawo 1998, nr 1, s. 5.
13 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 18 marca 2004 r., sygn. akt II AKa 531/03, Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Katowicach 2005, nr 2, poz. 2.
14 P. Górecki, S. Stachowiak, Ustawa o postępowaniu …, op. cit., s. 23.
15 Wiadome jest, że ustawa – Kodeks wykroczeń wymaga, aby sprawca miał ukończone 17 lat w chwili popełnienia czynu, niemniej jednak nie widać w polskim ustawodawstwie innych instrumentów prawnych, które można byłoby w tej sytuacji wykorzystać, stąd też odwołanie do art. 41.
16 Ustawa z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego, Dz.U. z 1997 r. nr 89, poz. 555 ze zm. Dalej k.p.k.
17 M. Mozgawa (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2009, s. 135.
18 T. Grzegorczyk (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz, Warszawa 2013, s. 180 i nast.


O opinię w tej kontrowersyjnej sprawie poprosiliśmy prawników z Komendy Głównej Policji. Oto ona:

Notatka w sprawie, czy jednorazowe działanie nieletniego naruszającego przepisy przeciwko bezpieczeństwu na drodze ma charakter demoralizacji

Stosownie do dyspozycji art. 92 par. 1 kodeksu wykroczeń, zachowanie polegające na niezastosowaniu się do sygnałów i znaków drogowych wypełnia znamiona jednego z wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji i podlega karom wskazanym w ww. przepisie.
Zważyć jednakże należy, że odpowiedzialność z tytułu wykroczeń ponoszą osoby, które popełniły czyn po ukończeniu 17. roku życia.
W stosunku do nieletnich poniżej wskazanej granicy wieku zastosowanie znajdują przepisy ustawy z 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich. Powołana regulacja m.in. stanowi o zwalczaniu i zapobieganiu demoralizacji wśród nieletnich. Przy czym ustawa ta nie zawiera legalnej definicji pojęcia „demoralizacja”.

Biorąc pod uwagę charakter czynu popełnionego przez nieletniego naruszającego przepisy dotyczące stosowania się do znaków i sygnałów drogowych i mając na względzie jednorazowość, sporadyczność tego zachowania, należy wyrazić pogląd, że zachowaniu temu trudno przypisać cechy demoralizacji nieletniego (która – jak wynika z orzecznictwa sądowego i poglądów doktryny – wyraża się w stałych, powtarzających się zachowaniach naruszających normy moralne, etyczne, prawnokarne), która to demoralizacja uzasadniałaby konieczność zastosowania środków prawnych określonych w ww. ustawie, w tym związanych ze skierowaniem sprawy do sądu rodzinnego.

Jednorazowe, incydentalne naruszenie przez nieletniego, który nie ukończył 17 lat, przepisów o bezpieczeństwie na drodze, powinno w pierwszej kolejności skutkować zastosowaniem niepenalnych środków prawnych, takich jak np. pouczenie, upomnienie czy zawiadomienie przedstawicieli ustawowych nieletniego o stwierdzonym negatywnym jednorazowym zachowaniu naruszającym normy prawa wykroczeń.
Jednostkowe negatywne zachowanie naruszające normy prawne nie uzasadnia natomiast przypisania temu zachowaniu przejawów demoralizacji nieletniego.

Aneta Szyndler, naczelnik Wydziału Pomocy Prawnej Gabinetu Komendanta Głównego Policji KGP