W kwietniu minęła 13. rocznica powołania Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji. Teraz czeka je reorganizacja. Pierwsze uregulowania weszły w życie w połowie kwietnia br. To wstęp do wyłączenia CBŚ ze struktur komendy głównej i przekształcenia go w samodzielną jednostkę Policji.
GENEZA
CBŚ powstało w 2000 r. z połączenia działającego od 1994 r. Biura do walki z Przestępczością Zorganizowaną KGP i powołanego w 1997 r. Biura do spraw Narkotyków KGP. Genezy trzeba by szukać jeszcze w początkach lat 90. ub.w. i w wydziałach K 17, przemianowanych później na wydziały do spraw przestępczości gospodarczej oraz w wydziałach do walki z przestępczością narkotykową. CBŚ było odpowiedzią polskiej Policji na zorganizowaną przestępczość, coraz bardziej panoszącą się w kraju.
– My cały czas się zmieniamy – mówi mł. insp. Zbigniew Maj, zastępca dyrektora CBŚ KGP, nadzorujący pion kryminalny. – W 2009 r. ówczesny dyrektor biura Paweł Wojtunik zauważył, że szef CBŚ jest wielkim listonoszem, który dostarcza komendantowi głównemu mnóstwo korespondencji, a pierwszy policjant w RP ma tak ogromne zaufanie do tegoż listonosza, że podpisuje pisma przez niego przyniesione. Teraz właśnie przyszedł czas, aby to zmienić, aby dyrektor CBŚ miał więcej uprawnień i sam mógł decydować o wielu rzeczach.
OKRES PRZEJŚCIOWY
Początkiem zmian była Decyzja nr 6 Komendanta Głównego Policji z 7 stycznia br. w sprawie powołania pełnomocników do zmiany organizacyjnej Komendy Głównej Policji. W jej efekcie powołano Zespół Ekspercki do przekształcenia komórki organizacyjnej – Centralnego Biura Śledczego KGP. Dyrektor Maj jest pełnomocnikiem komendanta głównego Policji do przekształceń struktury organizacyjnej CBŚ KGP oraz przekształcenia CBŚ KGP w jednostkę organizacyjną.
2 kwietnia br. w Dzienniku Urzędowym KGP zostało opublikowane Zarządzenie nr 8 Komendanta Głównego Policji z 15 marca 2013 r. w sprawie regulaminu Komendy Głównej Policji, które weszło w życie po 14 dniach od ogłoszenia. Nowy regulamin określa zadania Centralnego Biura Śledczego, które, na tym etapie zmian, jest jeszcze komórką KGP.
DELEGACJE
– Siłą CBŚ jest Policja – mówił „Policji 997” nadinsp. Andrzej Rokita, do 9 kwietnia br. zastępca komendanta głównego Policji, nadzorujący pion kryminalny. – Niestety, wiele osób, w tym także dziennikarzy, nie utożsamia CBŚ z Policją. CBŚ jest i pozostanie w Policji. Dzisiaj jest komórką KGP, wkrótce stanie się osobną jednostką, ale cały czas w strukturach Policji. Na zmiany ustawowe musimy jeszcze zaczekać. Zanim jednak CBŚ KGP zmieni nazwę na Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP), z komendantem jako szefem, my już teraz wprowadzamy zmiany, które nie wymagają nowelizacji ustaw.
Do CBŚ trafiają najbardziej doświadczeni funkcjonariusze. To elita i wizytówka polskiej Policji. Najpierw trzeba być do biura delegowanym. To nie jest proste, bo oprócz znajomości fachu policyjnego i osiągnięć w tropieniu przestępców trzeba mieć osobę wprowadzającą. Starający się o przyjęcie musi być znany komuś z funkcjonariuszy wydziałów merytorycznych w CBŚ. Delegowanie, jak podkreślają dyrektorzy biura, jest najlepszą weryfikacją umiejętności i przydatności policjanta do pracy w CBŚ.
W styczniu br. w CBŚ było 154 delegowanych i jest to najgorszy wynik od lat. Wcześniej rocznie było ich średnio 300, a był taki rok, że nawet 600.
– Nie mamy na razie w CBŚ gotowego rozwiązania, jak uporać się z tym problemem – wyjaśnia mł. insp. Zbigniew Maj. – Wakatów mamy 101, więc z marszu moglibyśmy zapełnić je policjantami sprawdzonymi podczas delegowania do naszego biura. Dopóki jednak komendy wojewódzkie i miejskie nie zapełnią sobie etatów, my będziemy borykać się z wakatami. Teraz komendanci wojewódzcy niechętnie wyrażają zgodę na delegowanie swoich ludzi do CBŚ.
Reforma KGP ma w założeniu wzmocnić etatowo CBŚ. Gdy biuro stanie się samodzielną jednostką, komenda główna zostanie nagle „odchudzona” o około 2 tys. etatów, co paradoksalnie wytrąci z ręki adwersarzom argument o przeroście zatrudnienia w KGP.
CENTRALA
– Zanim CBŚ zostanie wyłączone z KGP, stanie się kilka ważnych rzeczy, które przygotują biuro do pełnej samodzielności – mówi generał Andrzej Rokita. – Trzeba też pamiętać, że Policja jest żywym organizmem. Zmiany strukturalno etatowe dokonują się cały czas. Chcemy przede wszystkim ujednolicić strukturę zarządów w terenie. Centrala jednak pozostanie. Będzie, tak jak obecnie, spełniać funkcje koordynacyjno kierownicze, ale także, przez zarządy w niej umieszczone, realizować zadania bieżące, jak choćby ochrona świadka koronnego.
Zlikwidowany zostanie Wydział Operacji Międzynarodowych. CBŚ nadal oczywiście będzie zajmować się współpracą międzynarodową i prowadzić Międzynarodowe Centrum Szkoleniowe do Zwalczania Nielegalnych Laboratoriów Narkotykowych, tyle że w ramach innych wydziałów merytorycznych.
– Powstanie także krajowe Centrum do spraw Uprowadzeń w Wydziale Operacji Pościgowych, który notabene sprawdza się od dwóch lat znakomicie – wylicza mł. insp. Zbigniew Maj. – Teraz też zajmujemy się uprowadzeniami dla okupu, ale gdy powstanie nowa siedziba CBŚ, będzie to centrum z prawdziwego zdarzenia, z końcówkami wszelkich systemów baz danych, z centrami mobilnymi i algorytmami postępowań. I co ważne – są na to pieniądze. WSPol. w Szczytnie razem z Uniwersytetem Białostockim i firmą Enigma – Systemy Ochrony Informacji uzyskała grant w wysokości 8 mln zł na techniczny rozwój centrum ds. uprowadzeń, który w ciągu dwóch lat trzeba wykorzystać.
Wydział Ogólny i Nadzoru zostanie przekształcony w Wydział Prezydialny oraz Wydział Kadr, Szkolenia i Nadzoru. Od półtora roku dyrektor CBŚ ma uprawnienia kadrowe i dyscyplinarne. Z upoważnienia komendanta głównego może wystawiać rozkazy personalne, a odpowiednie komórki CBŚ mogą prowadzić postępowania dyscyplinarne.
TEREN
Wszystkie zmiany zmierzają do ujednolicenia struktury.
– W miejsce dotychczasowych wydziałów kryminalno narkotykowych w zarządach: w Gorzowie Wielkopolskim, Rzeszowie, Olsztynie i Bydgoszczy powstaną wydziały: dw. ze zorganizowaną przestępczością kryminalną i dw. ze zorganizowaną przestępczością narkotykową – wyjaśnia mł. insp. Zbigniew Maj. – Wakaty uzyskane w ramach reformy i odchudzenia biur KGP po raz pierwszy w historii trafić mają do struktur terenowych CBŚ, czyli bezpośrednio „na linię”. Większość z nich zasili nowo tworzone zarządy: mazowiecki, opolski i świętokrzyski. Wakaty trafią też do zarządów: warmińsko mazurskiego, kujawsko pomorskiego, lubuskiego i podkarpackiego w celu oddzielenia wydziałów kryminalnych i narkotykowych. Wakaty wzmacniające struktury terenowe CBŚ, zgodnie z założeniem ministra spraw wewnętrznych i komendanta głównego Policji, zostały przeznaczone na wsparcie pionu do zwalczania zorganizowanych grup przestępczych o charakterze ekonomicznym. Założenie kadrowe dla wydziałów przy KWP jest takie, aby składały się co najmniej z dziesięciu funkcjonariuszy i jednego kierownika. Dla wydziałów terenowych przewidzieliśmy strukturę 15 plus 1.
Dotychczasowe wydziały na prawach zarządów w: Kielcach i Opolu zostaną zatem przekształcone w zarządy CBŚ KGP. Zarząd w Warszawie zostanie podzielony na dwa zarządy: Zarząd Stołeczny CBŚ KGP z siedzibą w Warszawie i Zarząd Mazowiecki CBŚ KGP z siedzibą w Radomiu. Docelowo będzie więc siedemnaście zarządów terenowych (16 w województwach plus Warszawa) i dwa zarządy specjalne o charakterze centralnym, które obejmują terenem działania cały kraj (i nie tylko): Zarząd Ochrony Świadka Koronnego CBŚ KGP i Zarząd Operacji Specjalnych CBŚ KGP.
CBŚP
Przekształcenie CBŚ KGP w Centralne Biuro Śledcze Policji wymaga zmiany co najmniej trzech ustaw: o Policji, o Korpusie Służby Cywilnej i o ochronie informacji niejawnych oraz nowelizacji około 200 aktów niższego rzędu. Gdy jednak to się stanie, komendant CBŚP jako organ będzie mógł sam wnioskować o zastosowanie np. kontroli operacyjnej. Nie trzeba będzie już z każdym wnioskiem chodzić do komendanta głównego.
– Do ubiegłego roku byłem wielkim orędownikiem samodzielności finansowej biura – mówi mł. insp. Zbigniew Maj. – W styczniu ub.r. nastąpiło odwołanie decyzji, która mówiła o finansowaniu CBŚ KGP przez komendę główną, komendy wojewódzkie i KSP. Nowa decyzja o finansowaniu tylko i wyłącznie przez KGP spowodowała, że każdy komendant wojewódzki, jako organ administracji rządowej, musiał podpisać z szefem CBŚ, patrz – komendantem głównym – porozumienie, nawet po to, żeby kupić papier dla CBŚ. Porozumienia podpisywano w czerwcu 2012 r., a z ostatnim komendantem w sierpniu ub.r. Można by uznać, że od stycznia do sierpnia CBŚ było swoistym perpetuum mobile, które, raz wprawione w ruch, działało gratis. Oczywiście to nieprawda. Szły noty z wnioskami o sfinansowane najdrobniejszych rzeczy. Ten system zupełnie się nie sprawdził. Wracamy więc do poprzedniego finansowania, z budżetu KGP i poprzez środki przekazane przez KGP do KWP i KSP. W obecnej sytuacji finansów publicznych i budżetu Policji nie możemy mówić na razie o niezależności gospodarowania finansami. Jestem jednak przekonany, że autonomia finansowo logistyczna CBŚP jest konieczna i kiedyś nastąpi.
CBŚ KGP czeka na dużą zmianę jakościową, ale już się do niej przygotowało. Gdy komendant przyszłego Centralnego Biura Śledczego Policji stanie się organem administracji rządowej, będzie miał już ujednoliconą strukturę w terenie i uporządkowaną centralę.
– Można powiedzieć, że zmiany, które nas czekają, w rzeczywistości już są, albo niedługo będą – uśmiecha się mł. insp. Zbigniew Maj. - Jesteśmy na nie przygotowani i tylko czekamy na usankcjonowanie ich aktem prawnym.
Paweł Ostaszewski
pawel.ostaszewski@policja.gov.pl
zdj. autor
Ani dnia zwłoki
Rozmowa z nadinsp. Igorem Parfieniukiem,
dyrektorem Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji
Gdy nieco ponad rok temu w tym samym gabinecie robiłem wywiad z Pana poprzednikiem nadinsp. Adamem Maruszczakiem, to usłyszałem, że CBŚ w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy stanie się niezależną jednostką. Minął rok i na razie wchodzą pierwsze uregulowania…
– Stworzenie koncepcji to jedna sprawa, a proces legislacyjny to druga, nie wiem, czy nie trudniejsza. Do pełnego usamodzielnienia potrzeba przecież zmiany ustawy o Policji. Policja przygotowała projekt nowelizacji. MSW rozpoczyna proces legislacyjny w ramach Rady Ministrów i dopiero, gdy projekt tam zostanie zatwierdzony, trafi do Sejmu.
Co oznacza, że na zmiany ustawowe trzeba będzie poczekać przynajmniej kolejny rok?
– Mamy nadzieję, że stanie się to wcześniej. Przy bardzo dobrym procedowaniu zmiany mogą wejść w życie 1 stycznia 2014 r. Pewności mieć jednak nie możemy. Wszystko zależy od Sejmu.
A tam jest już jeden projekt zmiany ustawy o Policji i wyodrębnienia CBŚ. Czym one się różnią?
– Projekt Prawa i Sprawiedliwości zakłada również wyłączenie CBŚ, ale całościowe, łącznie z finansami. Przyszły komendant Centralnego Biura Śledczego Policji byłby również dysponentem budżetu trzeciego stopnia.
A autorom policyjnego projektu zmian nie zależy na razie na niezależności finansowej CBŚ?
– Dopóki jest kryzys i budżet Policji jest niedoszacowany, nie będziemy nic zmieniać w kwestii finansowania. Jeżeli wyjdziemy z tego kryzysu i Policja dostanie na swoją działalność 10 mld zł, czyli o 1,5 mld więcej niż teraz, to będziemy się zastanawiać, jak to lepiej zorganizować.
Zmiany jakie w CBŚ Policja mogła zrobić sama, wchodzą w życie 17 kwietnia. Na czym będą one polegały?
– Przede wszystkim chcemy ujednolicić strukturę. W Radomiu, Kielcach i Opolu powstaną zarządy, tak aby CBŚ był przy każdej komendzie wojewódzkiej w jednakowej randze. Oficjalnie będziemy już mieli w ręku sprawy kadrowe i dyscyplinarne. W centrali w Warszawie też będą zmiany. Wydział Ogólny i Nadzoru, który teraz zajmuje się wszystkim, będzie podzielony na Wydział Prezydialny i Wydział Kadr, Szkolenia i Nadzoru. Zlikwidowany zostanie Wydział Operacji Międzynarodowych, którego funkcjonariusze przejdą do innych merytorycznych wydziałów i dalej będą zajmować się problematyką międzynarodową. Jest to bardziej ekonomiczne rozwiązanie. W terenie, w czterech zarządach wydziały do zwalczania zorganizowanej przestępczości kryminalnej i narkotykowej zostaną podzielone na dwa – do zwalczania przestępczości kryminalnej i osobno – narkotykowej, tak aby we wszystkich województwach były jednolite struktury.
Wszystkich nurtuje sprawa siedziby przyszłego CBŚP...
– Lokalizacja jest wskazana. Mają być to obiekty przy ul. Podchorążych w Warszawie (wcześniej stacjonowały tam Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe MSW, teraz to siedziba m.in. BOR, Komendy Głównej PSP i Obrony Cywilnej Kraju – przyp. aut.). Trwają ekspertyzy budynków pod kątem wytrzymałości stropów na obciążenie. Mamy nadzieję, że w 2015 r. wszelkie prace będą tam zakończone. Przy sprzyjających warunkach może być to nawet koniec roku 2014. Wszystko będzie zależało od wyników ekspertyzy. Jeżeli nie trzeba będzie przerabiać stropów, to dokumentacja i remont zajmą mniej czasu.
Czy zadomowił się Pan już w Warszawie, po powrocie do CBŚ z Lublina?
– Na razie nie miałem czasu. We wtorek, 2 kwietnia, o godz. 14, było moje wprowadzenie, potem trzy dni w Szczytnie na naradzie kadry kierowniczej (wywiad z gen. Parfieniukiem został przeprowadzony 8 kwietnia – przyp. aut.), a jeszcze muszę rozliczyć się z komendą w Lublinie. Chciałbym też wszystkich uspokoić – nie przyszedłem tutaj robić rewolucji. Nie ma oczywiście taryfy ulgowej ze względu na reorganizację. CBŚ cały czas depcze przestępcom po piętach i tak będzie dalej. Przestępcy nie będą czekać aż się przeorganizujemy. W walce z przestępczością nawet jeden dzień zwłoki powoduje, że nakłady na tę walkę wzrastają. Jesteśmy zdeterminowani, by pozbawiać przestępców wpływów i majątków, jakie mają w wyniku popełniania przestępstw. Będziemy uważnie przyglądać się pochodzeniu ich mienia.
Dziękuję za rozmowę.
Paweł Ostaszewski
pawel.ostaszewski@policja.gov.pl
zdj. autor