Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Trzy lata temu bohatersko zginął policjant

W niedzielę minęły trzy lata od tragicznej śmierci podkom. Andrzeja Struja. Jak co roku pod tablicą pamiątkową, w miejscu, w którym zginął, kwiaty złożyli policjanci, przyjaciele, koledzy, współpracownicy z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego KSP i mieszkańcy Warszawy. Znicze zapalili nadinspektor Andrzej Rokita, zastępca komendanta głównego Policji oraz nadkomisarz Artur Jopek, zastępca komendanta stołecznego Policji.

Wieńce złożono także na grobie bohatera, na warszawskim Cmentarzu Północnym. W miejscu, w którym zginął Andrzej Struj, na tablicy widnieje napis: Zginął, bo nie przeszedł obojętnie wobec zła.

Do tragicznego zdarzenia doszło 10 lutego 2010 roku na przystanku tramwajowym na warszawskiej Woli. Andrzej Struj zareagował, kiedy młody mężczyzna rzucił koszem na śmieci w okno tramwaju. Chwilę później został zaatakowany i raniony nożem. Mimo błyskawicznie udzielonej pomocy medycznej 42-letni Andrzej Struj zmarł w szpitalu. Pośmiertnie został awansowany do stopnia podkomisarza Policji.