Młody ("Psy"), Czarek ("13 Posterunek") czy Marek Sznajder ("Oficerowie"), który z tych policjantów jest najciekawszą postacią graną przez Pana i dlaczego?
- Nieważny jest zawód, ale charaktery i przygody. To dla nich od dziesiątek lat kręci się filmy o szeryfach i bandytach. I dlatego też u nas powstają historie o policjantach. Najbliższy mi jest chyba Marek Sznajder. (...)
Od pewnego czasu mówi się o powstającym filmie o życiu generała Papały. Ponoć reżyser Maciej Dejczer proponował Panu rolę?
- Nic o tym nie wiem. Taki film powinien powstać i gdyby Maciej Dejczer miał go reżyserować, to byłoby świetnie, bo jest mistrzem w tym, co robi. To jedna z najdziwniejszych historii w naszym kraju. Ginie szeryf, a zabójca jest wciąż, od tylu lat, nieznany. Gdybym otrzymał propozycję zagrania w takim filmie, z pewnością podjąłbym się tego. (...)
A w pracy policjantów zajmujących się sprawami kryminalnymi coś Pana pociąga?
- Kompletnie nic. Bałbym się, nie spałbym po nocach. To kontakt z trupami, z ludzkim nieszczęściem. Przecież w znakomitej większości tych spraw spowodowane są one ubóstwem, patologiami. A przede wszystkim alkoholem! Alkohol podpowiada, by zabić małą dziewczynkę. A Policja sprząta po zbrodniach, musi znaleźć winnego. Pościgi są fajne tylko w filmach.
Monika Dąbrowska
zdj. OMI TVP S.A.
Archiwalne wydania POLICJA 997 w postaci plików PDF, można pobrać z archiwum strony.