Śledztwo w sprawie zabójstwa byłego komendanta Policji nadinsp. Marka Papały trwa już siedem lat. Co udało się dotąd ustalić?
25 czerwca 1998 roku wieczorem ktoś z zimną krwią, jednym strzałem zabił komendanta na parkingu przed jego własnym domem w Warszawie. Zbrodnia wstrząsnęła Polską. Wykrycie jej sprawców uznano za sprawę honoru polskiej Policji. Przez całe lata wydawało się, że to puste zapewnienia. Żmudne śledztwo dało jednak efekty - prokuratura i Policja wskazały trzy nazwiska ludzi mogących mieć związek z tym zabójstwem. Są to: płatny morderca z Podbeskidzia Ryszard Bogucki, jeden z bossów mafii pruszkowskiej Andrzej Zieliński, ps. "Słowik", i polonijny biznesmen z Chicago Edward Mazur. Na razie nie wiadomo, czy prokuratura zdecyduje się na postawienie zarzutów w tej sprawie wspólnikowi Boguckiego z gangu zabójców - Ryszardowi Niemczykowi, ps. "Rzeźnik". Bandyta ten - z top listy najbardziej poszukiwanych - został zatrzymany w Niemczech. - Przebadano gruntownie prawie 100 wersji Śledczych, przesłuchano około 2000 świadków, zgromadzono 90 tomów akt - podsumowuje Jerzy Skrycki z Komendy Głównej Policji, od początku kierujący policyjną grupą powołaną w celu wykrycia zabójców Papały. Jego zdaniem, przeanalizowano kilkaset spraw procesowych i operacyjnych. Pozwoliło to na przedstawienie zarzutów kilkudziesięciu osobom podejrzanym o inne przestępstwa. Dokonano tylko kilkunastu ekspertyz kryminalistycznych, ale też dowodów rzeczowych nie zabezpieczono po tej zbrodni zbyt wielu. (...)
Archiwalne wydania POLICJA 997 w postaci plików PDF, można pobrać z archiwum strony.