Odsłonięcie tej upamiętniającej mojego męża tablicy jest dla rodziny generała bardzo ważne, jest ogromnym przeżyciem emocjonalnym – powiedziała Małgorzata Papała. – Nigdy, przez 27 lat rodzina nie zabiegała o szczególne traktowanie. Leżało nam na sercu przede wszystkim to, aby pamięć o generale była żywa. Dzisiaj, dzięki kierownictwu Komendy Głównej Policji miałam zaszczyt w gronie wszystkich państwa odsłonić tę upamiętniającą mojego męża tablicę. Wszystkim państwu, którzy są na tej uroczystości, składam w imieniu rodziny serdeczne podziękowania i pozdrowienia. Proszę tylko o tę pamięć na przyszłe lata. Dziękuję bardzo.
Kryptonim „Generał”
25 czerwca 1998 r. ok. godz. 22.00 na parkingu osiedlowym przy ul. Rzymowskiego 17 w Warszawie nadinsp. Marek Papała został śmiertelnie postrzelony w głowę z broni wyposażonej w tłumik. Tej samej nocy w Komendzie Stołecznej Policji została powołana specjalna grupa śledcza, której zadaniem były wyjaśnienie motywów zbrodni, ustalenie i zatrzymanie jej sprawców. Po kilku miesiącach grupę przeniesiono do Komendy Głównej Policji, uzupełniono jej skład o funkcjonariuszy KGP i nadano kryptonim „Generał”. Sprawa zabójstwa pierwotnie była prowadzona pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie, następnie Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi. Śledztwo w sprawie zabójstwa nadinsp. Marka Papały toczyło się wielotorowo, rozpatrywano wiele wątków. W sumie przyjęto 11 wersji śledczych. Nie uzyskano żadnych wiarygodnych informacji, które pozwalałyby na stwierdzenie, że były Komendant Główny Policji padł ofiarą porachunków ze strony grup przestępczych, czy też poniósł śmierć w wyniku prywatnych konfliktów.
Jedna z wersji zakładała, że było to zabójstwo na zlecenie, którego wykonawcą miał być znany polski gangster o pseudonimie Rzeźnik. Hipotezę śledczą oparto na zeznaniach złożonych przez złodzieja samochodowego ps. Patyk, który tej nocy miał czekać w okolicy osiedlowego parkingu, żeby dokonać kradzieży z włamaniem samochodu, na który miał zamówienie. Składając zeznania jako świadek koronny, powiedział, że zlecenia nie sfinalizował, gdyż zobaczył na parkingu znanych mu mężczyzn wywodzących się ze świata przestępczego, w tym mężczyznę o pseudonimie Rzeźnik.
Ostatecznie do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Rzeźnikowi i innym, w którym prokuratura oskarżyła gangsterów o nakłanianie do zabójstwa. W 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił mężczyzn. Prokuratura nie składała apelacji.
Kolejnym podejrzanym stał się sam „Patyk”, na którego uwagę śledczych zwrócili analitycy zaangażowani w prace grupy „Generał”. W konsekwencji przyjęto hipotezę zabójstwa przypadkowego, dokonanego przez zdeterminowanego złodzieja, który nie miał świadomości, czyj samochód planuje ukraść. Założono, że „Patyk”, zeznając o obecności na miejscu zabójstwa znanych gangsterów, zrobił to tylko po to, żeby odsunąć podejrzenia od siebie i grupy przestępczej, w której funkcjonował.
Proces przeciwko „Patykowi” oskarżonemu o dokonanie zabójstwa nadinsp. Marka Papały i jego wspólnikom oskarżonym o udział w napadach i kradzieżach toczył się przez Sądem Okręgowym w Warszawie od 2015 r. Wyrok uniewinniający „Patyka” od zarzutu zabójstwa nadinsp. Marka Papały zapadł 27 października 2018 r. 14 listopada 2023 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok w mocy.
Po 27 latach od śmierci nadinsp. dr. Marka Papały, pytanie, kto zabił, pozostaje w dalszym ciągu bez odpowiedzi.
Nie zapomnimy
Nadinsp. dr Marek Papała został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. 25 czerwca br. podczas uroczystości odsłonięcia pamiątkowej tablicy poświęconej generałowi Policji minister SWiA Tomasz Siemoniak podkreślił, jak jest niezwykle ważne, że polska Policja szanuje swoją przeszłość, szanuje ludzi, którzy ją tworzyli.
Komendant Główny Policji nadinsp. Marek Boroń, stojąc przy tablicy poświęconej generałowi Markowi Papale, powiedział m.in.: – Nadinsp. Marek Papała uosabiał najlepsze cechy dowódcy. Odpowiedzialność, prawość, oddanie służbie i lojalność wobec ojczyzny. Pani Małgorzato, nie zapomnimy o tym, co się wydarzyło, i będziemy dalej pracować, aby zatrzymać sprawców tej zbrodni i postawić ich przed wymiarem sprawiedliwości, bo to jest ważne dla nas i dla przyszłych pokoleń. Niech ta tablica będzie trwałym świadectwem naszej pamięci i wdzięczności. Niech przypomina, że służba w Policji to zaszczyt, ale także odpowiedzialność, której nadinsp. Marek Papała oddał się bez reszty. Cześć Jego Pamięci.
Andrzej Chyliński
zdj. autor