Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

O sztuce powitania

Grudzień to czas wielu spotkań związanych ze zbliżającymi się świętami, podczas których witamy się z wieloma osobami.

Kto kogo wita, kto kogo przedstawia i w jakiej kolejności. Kiedy przedstawiane są sobie dwie osoby, najpierw osoba, która jest ważniejsza z punktu widzenia precedencji, dowiaduje się, z kim rozmawia. Jeżeli spotykają się profesor i doktor, najpierw doktor jest przedstawiany profesorowi, następnie profesor doktorowi, najpierw mężczyzna kobiecie, następnie kobieta mężczyźnie. Niekiedy precedencje nakładają się. Co zrobić, kiedy w komendzie Policji kobieta o niższym stopniu jest przedstawiana mężczyźnie o wyższym stopniu? Odpowiedź jest prosta: w miejscu pracy obowiązuje precedencja służbowa.

Najczęstsze powitanie to „dzień dobry” mówione podczas mijania się na firmowym korytarzu. Tu zasada jest prosta: pierwszy mówi ten, kto w precedencji jest mniej ważny.

To przełożony(a) inicjuje powitanie z osobą pracującą w sekretariacie i pierwsza podaje rękę osoba, która z punktu widzenia precedencji jest ważniejsza.

W pracy pierwszy rękę na powitanie wyciąga przełożony, niezależnie od tego, czy jest kobietą, czy mężczyzną; natomiast jeśli przełożony mężczyzna spotyka swoją podwładną na przyjęciu, które nie jest organizowane przez firmę, wtedy pierwsza podaje rękę kobieta.

Podczas powitania mamy do czynienia z uściskiem dłoni; bardzo złe wrażenie sprawia tak zwany liść czy zwiędła ryba, czyli podanie ręki bez uścisku. Nie należy przesadzać z siłą uścisku. Podając rękę, staramy się patrzeć w oczy osoby, z którą się witamy. Podawanie ręki i brak spojrzenia w stronę osoby, z którą się witamy, jest oznaką braku szacunku dla osoby, z którą się witamy.

Nie podajemy ręki przez biurko ani przez stół. Zawsze wychodzimy zza biurka po to, żeby przywitać się z gościem; natomiast w przypadku przywitania się z osobami, które siedzą przy stole, staramy się podejść do nich, o ile to możliwe. Wyjątkiem jest przywitanie z sobą będącą po drugiej stronie zabudowanej lady (jakie zdarzają się w recepcjach), zza której nie można wyjść – wtedy podajemy rękę przez ladę.

Całowanie kobiet w rękę na powitanie to w sytuacjach służbowych i zawodowych absolutne faux pas. W polskiej tradycji ten zwyczaj jest zakorzeniony, ale całowanie kobiet w rękę jest zarezerwowane dla życia rodzinnego. Dopuszczalne jest pocałowanie w rękę kobiety, której składa się gratulacje i wręcza kwiaty z powodu awansu czy jubileuszu. Zasada całowania w rękę zarówno w takiej sytuacji, jak i w przypadku kobiet najbliższych, jest następująca – skłaniamy się do wysokości łokci kobiety i zbliżamy usta na odległość około dwóch centymetrów od dłoni. Niewłaściwe jest podnoszenie dłoni kobiety do ust mężczyzny, ani też cmokanie po rękach.

W pracy kobieta podaje rękę do przywitania jednoznacznie, do uścisku dłoni. Jeśli mimo to mężczyzna próbuje pocałować panią w dłoń, można spróbować go przed tym powstrzymać, a jeżeli to się nie uda, poprosić, by w przyszłości tego nie robił.

Na zakończenie chcę wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom, a także Redakcji miesięcznika „Policja 997” życzyć dobrych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w nowym 2014 roku.

prof. dr hab. MICHAŁ IWASZKIEWICZ
znawca i wykładowca protokołu dyplomatycznego i dobrego obyczaju, rektor WSUS w Poznaniu, członek Rady Konsultacyjnej Komendanta Głównego Policji