Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Jak tytułować

Wiele niejasności powstaje w przypadku tytułowania osób, z którymi się spotykamy, prywatnie lub służbowo, z którymi korespondujemy, do których się zwracamy. Wątpliwości narastają zwłaszcza wtedy, gdy osobie, do której się zwracamy, przysługuje wiele tytułów.

RODZAJE TYTUŁÓW

Wymienić możemy co najmniej cztery rodzaje tytułów. Pierwszy z nich to tytuły funkcyjne czy urzędowe, zaliczymy do nich takie jak premier, prezes, naczelnik, kierownik czy komendant. Osobną podgrupą tytułów służbowych są stopnie w służbach mundurowych, czyli inspektor, sierżant, major, bosman, brygadier czy aspirant. Drugą grupą są tytuły dyplomatyczne, takie jak ambasador, konsul czy attaché. Kolejna grupa to tytuły naukowe, a wśród nich doktor, profesor, ale też magister czy inżynier. Ostatnia grupa to tytuły kurtuazyjne: do biskupa zwracamy się ekscelencjo, do kardynała – eminencjo, do rektora zaś – magnificencjo.

Inny podział tytułów, to dożywotnie i związane z aktualnie pełnioną funkcją. Generał, profesor czy kardynał są tytułami dożywotnimi, pozostałe łączą się z okresem sprawowania urzędu.

SPOTKANIA

Podczas spotkania z osobą najwłaściwsze jest tytułowanie jej zgodnie ze sprawowanym w tym momencie urzędem czy piastowanym stanowiskiem. Dla przykładu, gdy spotykamy się z rektorem uczelni, który ma tytuł profesorski, najbardziej adekwatne będzie zwracanie się w formie: panie rektorze, podobnie w przypadku komendanta, który ma tytuł profesora czy doktora, zwracamy się do niego: panie komendancie. W tym drugim wypadku zwrot: panie doktorze będzie właściwy, jeśli komendant pojawi się na konferencji naukowej, wtedy osoba przedstawiająca go może powiedzieć, a teraz pan doktor Jan Kowalski, komendant wojewódzki Policji. Kiedy trudno jest nam rozstrzygnąć, którego z tytułów użyć, najlepiej przed spotkaniem zapytać osobę pracującą w sekretariacie.

BILETY WIZYTOWE

Bilety wizytowe, czyli wizytówki, spełniają funkcje informacyjne. Stopnie służbowe i tytuły naukowe powinny znaleźć się przed nazwiskiem. Nie ma nic złego w tym, że na wizytówce przed nazwiskiem pojawią się skróty, mł. insp. mgr Jan Nowak, czy insp. dr Andrzej Kowalski – jednak wiele kontrowersji budzi podawanie tytułu magistra czy inżyniera. Nie ma w tym nic niewłaściwego, choć trzeba stwierdzić, że powszechność edukacji na poziomie wyższym powoduje odchodzenie od umieszczania tego typu informacji na wizytówce. Inaczej rzecz ma się z tytułem doktora, gdyż jest on nadal tytułem wyróżniającym. Aktualnie sprawowana funkcja natomiast powinna znaleźć się na wizytówce pod imieniem i nazwiskiem.

Treścią tabliczek przy drzwiach czy na drzwiach powinny rządzić zasady podobne: umieszczanie stopni i funkcji służbowych jest sprawą oczywistą, natomiast umieszczanie tytułów naukowych powinno być regulowane przez obyczaj danego garnizonu czy komendy.

SŁUŻBOWO – WEDŁUG FUNKCJI

W sytuacjach służbowych należy zwracać się do funkcjonariuszy, określając w pierwszej kolejności sprawowaną przez nich funkcję – czyli pani komendant, panie komendancie, pani naczelnik, panie naczelniku. Do osób, które nie mają przypisanych funkcji kierowniczych, zwracamy się zgodnie z ich szarżą, czyli pani aspirant, panie komisarzu, panie sierżancie. Nie mówimy: pani podkomisarz, ale pani komisarz, podobnie jak nie mówimy panie zastępco komendanta, tylko panie komendancie. Jeżeli osoba posiadająca stopień nadkomisarza ma tytuł naukowy doktora, w sytuacjach służbowych zwracamy się do tej osoby, używając sprawowanej przez nią funkcji: pani naczelnik lub stopnia: panie komisarzu. Określenia panie doktorze wobec funkcjonariusza używa się, gdy ten pracuje na uczelni lub podczas uroczystości akademickich. Osoby spoza Policji do funkcjonariuszy powinny zwracać się z użyciem stopnia: pani inspektor. Przy dobrej znajomości struktury jednostki czy garnizonu można używać określeń odnoszących się do funkcji: panie naczelniku.

Dobrym obyczajem, nie zaś obowiązkiem, jest zwracanie się do byłych komendantów: pani komendant, panie komendancie, natomiast jeżeli nasz rozmówca podczas służby otrzymał stopień generalski, oczywiście zwracamy się do niego: panie generale.

W OFICJALNYCH PISMACH

Na zakończenie, kwestia tytułowania w oficjalnych pismach. Po prawej stronie, poniżej daty, umieszczamy dane adresata (najlepiej boldem): Szanowna Pani/Szanowny Pan, następnie stopień, tytuł naukowy (zgodnie z zasadami przywołanymi w kontekście wizytówek), imię i nazwisko, funkcja. Tekst rozpoczyna się od odręcznie napisanych słów: Szanowna Pani Komendant, Szanowny Panie Generale. W odręcznie napisanych słowach, używamy najważniejszego z tytułów, posiadanych przez adresata lub tego tytułu, który w tym momencie jest najbardziej właściwy. Przy okazji przypomnę, że na końcu pisma, zwroty: Z poważaniem czy Łączę wyrazy szacunku, również piszemy odręcznie. 

prof. dr hab. MICHAŁ IWASZKIEWICZ
znawca i wykładowca protokołu dyplomatycznego i dobrego obyczaju, rektor WSUS w Poznaniu,  członek Rady Konsultacyjnej Komendanta Głównego Policji

 

Tytuły grzecznościowe w nagłówkach pism

Skróty tytułów i stopni naukowych piszemy wielką literą zawsze wtedy, gdy zwracamy się do adresata mającego dany tytuł czy stopień. Zasada ta dotyczy zarówno korespondencji prywatnej, jak i pism urzędowych (w tym podań).

List wkładamy do koperty zaadresowanej np.:

Sz. Pan

Prof. dr hab. Antoni Nowak

Sz. Pani

Dr Barbara Stefaniak

 

Podanie zaś rozpoczynamy adresem w formie np.:

Sz. Pani

Prof. dr hab. Anna Zaręba

Sz. Pan

Dr Antoni Kowalski

Tytułów nie „odrywamy” od imienia i nazwiska, lecz zapisujemy je w tym samym wierszu. Warto też pamiętać, że zgodnie z charakterystyczną dla polskiej etykiety zasadą skromności tytuł czy stopień naukowy nadawcy powinny być zapisane małą literą. Na przykład pisany zwykle po lewej stronie podania adres nadawcy powinien mieć formę prof. dr hab. Adam Żbik lub dr Lucyna Kraśko.

prof. Małgorzata Marcjanik
Uniwersytet Warszawski
źródło: www.poradnia.pwn.pl