Pięć dni upłynęło w błyskawicznym tempie. Wypełnione były warsztatami, ćwiczeniami i konkurencjami medycznymi, taktycznymi i sprawnościowymi.
Pierwszego dnia mundurowi uczestniczyli w warsztatach szkoleniowych z zakresu udzielania pierwszej pomocy psu w wypadkach nagłych – K9 First AID, symulacji i realizacji symulacji w ramach pierwszej pomocy, wkłuć doszpikowych, badania ultrasonograficznego, znaczenia jakości RKO w przeżywalności NZK, RKO z użyciem AED, podstawowych metod szycia ran w warunkach przygodnych, masywnych krwotoków, udrażniania dróg oddechowych i postępowania w sytuacji użycia bojowych środków trujących.
W tegorocznej edycji wzięły udział zespoły: Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA”, SPKP w Białymstoku, SPKP w Bydgoszczy, SPKP w Gdańsku, SPKP w Łodzi, SPKP w Olsztynie, SPKP w Poznaniu, SPKP w Radomiu, SPKP w Rzeszowie, SPKP w Szczecinie, ABW, 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, 16. Batalionu Powietrznodesantowego w Krakowie, Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei, SOP-u, Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy i Zarządu CBŚP w Olsztynie.
Mundurowi z różnych formacji, pytani o to, co było najlepsze podczas tegorocznych zawodów, odpowiadali: świetna atmosfera i praktyczne możliwości przećwiczenia TCCC w różnych sytuacjach i warunkach. I rzeczywiście – organizatorzy – KWP w Gdańsku i SPKP w Gdańsku ze wsparciem Wydziału Ochrony Pracy KGP postarali się o niebanalne lokalizacje i scenariusze. Mundurowi, podlegli MSWiA, MON i MS, już pierwszej nocy mogli sprawdzić, jak współpracują w sytuacji taktyki kontrterrorystycznej i medycznej w ciemnym tunelu drogowym. Duże wrażenia na uczestnikach zrobiły też konkurencje odbywające się w starej torpedowni na Bałtyku i budynku – ruinie, której nadano nazwę od tytułu zadania „Azowstal”. Drużyny miały maksymalnie trzy minuty na rozeznanie się w sytuacji i ewakuację rannych, razem z poszkodowanym psem służbowym.
Wszystkie zadania były trzymane w ścisłej tajemnicy, więc zaskoczeń nie brakowało. Konkurencja na historycznej Strzelnicy Playground w Gdyni Kolibkach, powstałej w 1938 r. (korzystali z niej II Pułk Morskich Strzelców, kompania Westerplatte i obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku), przysporzy-ła wszystkim drużynom wiele radości. Jednak utrudnienia w postaci presji czasu, szybkiej zmiany broni z długiej na krótką oraz różne pozycje i punkty strzelnicze sprawiały, że można było się szybko zmęczyć. Nie sposób nawet pokrótce opisać wszystkich 10 konkurencji, organizatorzy pomyśleli jednak o takim zróżnicowaniu zadań, żeby poszczególne formacje mundurowe mogły czuć się pewniej i jednocześnie sprawdzić w sytuacjach dla siebie nieoczywistych.
Były zatem: graniczny checkpoint, zadanie wysokościowe z uratowaniem samobójcy, zabezpieczenie kolumny VIP z udzieleniem pomocy medycznej i transportem, konkurencja z wykorzystaniem okularów noktowizyjnych, działania w pociągu czy pomoc uchodźczyni rodzącej na gruzowisku w kanale ciepłowniczym.
W każdej z konkurencji jedni czuli się pewniej i lepiej, inni trochę mniej, ale rywalizacja działała motywująco. Najlepsi tym razem okazali się funkcjonariusze z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Drugie miejsce zajęli policjanci z SPKP w Olsztynie, a trzecie – SPKP w Białymstoku. Każda drużyna podczas zawodów czymś się odznaczała, przyznano więc także nagrody specjalne oraz wyróżnienia. Jednym słowem – wszyscy zyskali ogromną wiedzę i wracali z „Paramedyka” z tarczą. Na zakończenie pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego Policji w Gdańsku insp. Krzysztof Kozelan, zastępca dyrektora Gabinetu Komendanta Głównego Policji insp. Krzysztof Kozieł, dowódca SPKP w Gdańsku nadkom. Paweł Smolniec i koordynator ratownictwa medycznego Policji Małgorzata Wlaź wręczyli wszystkim wyróżnionym nagrody.
Do zobaczenia za rok!
Izabela Pajdała
zdj. autor