od dziecięcego marzenia do momentu, w którym w pracy w Policji odnalazła Pani wszystko. Skąd taka determinacja, by być w tej formacji?
– To chyba nie była determinacja, po prostu życie układało się tak, a nie inaczej, że pewnego dnia marzenie małej dziewczynki stało się rzeczywistością. Może to tak, jak ze wszystkim czego człowiek naprawdę chce, a nie potrafi wyjaśnić dlaczego. Po prostu widzi siebie gdzieś i ma tę pewność, że jest to właściwe miejsce dla niego. Nie wiem, czy mój esej był bardzo osobisty. Myślę, że to po prostu napisana w trochę niezwykły, literacki sposób bardzo zwyczajna historia o dziewczynie, która miała marzenie i której udało się je spełnić.
Czym się Pani zajmuje w komendzie powiatowej w Kościerzynie?
– Pracuję tu od grudnia 2009 r., a od 2011 r. zajmuję stanowisko starszego inspektora w Zespole Kadr i Szkolenia. Do moich obowiązków należy przede wszystkim koordynowanie pracy tego zespołu i realizowanych czynności w sprawach skarg i wniosków.
A skąd pomysł na wzięcie udziału w konkursie? Co Pani dał udział w nim i jak Pani przyjęła informację o trzecim miejscu?
– Pisanie to moja pasja. Nie jest to moja pierwsza nagroda, którą otrzymałam za pisanie, ale pierwsza tego rodzaju w mojej pracy zawodowej. Jak tylko wpłynęło do komendy pismo informujące o konkursie, od razu pomyślałam: „to konkurs dla mnie”. W czasie wręczania mi nagrody usłyszałam naprawdę wiele pięknych słów uznania ze strony członków komisji konkursowej i myślę, że to utwierdziło mnie w przekonaniu, że to, co piszę, może się po prostu podobać. Uważam to za ogromne wyróżnienie mnie i Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie.
Tym bardziej byłam zaskoczona z wyróżnienia, bo to konkurs zarówno dla funkcjonariuszy, jak i pracowników Policji. Nie sądziłam, że moja praca na temat służby cywilnej mogłaby otrzymać tak wysokie wyróżnienie. Co nie znaczy, że mi nie zależało. Po prostu uważam, że o wiele łatwiej i ciekawiej może brzmieć esej na temat służby, którą pełni policjant.
Czym się jeszcze Pani pasjonuje – poza pracą, bo o tym też Pani napisała w eseju?
– Praca zawodowa zajmuje bardzo dużą część mojego życia. Konieczność realizowania bardzo szerokiego zakresu zadań wymaga ode mnie ciągłego samokształcenia, zwłaszcza znajomości przepisów i umiejętności ich stosowania. Nawet jeśli praca jest pasją, to żeby dobrze ją wykonywać, trzeba umieć wypoczywać, dlatego bardzo lubię wszelką aktywność fizyczną, taką jak fitness, pływanie, bieganie, spływy kajakowe czy po prostu spacery tu, na Kaszubach, gdzie mieszkam od zawsze. Poza tym bardzo lubię czytać właściwie wszystko, co wpadnie mi w ręce, im więcej czytam, tym więcej piszę. Bardzo ważne są też dla mnie spotkania z przyjaciółmi, których znalazłam tutaj, w mojej komendzie.
Dziękuję za rozmowę.
ALEKSANDRA WICIK
zdj. ML Studio Monika Lipska