Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Policyjni wodniacy

Zapobiegają popełnianiu przestępstw i wykroczeń, ścigają za łamanie przepisów żeglugowych, dbają o bezpieczeństwo osób pływających, kąpiących się i uprawiających sporty wodne – to tylko nieliczne zadania funkcjonariuszy, którzy pracują na wodach i terenach przywodnych.

Z danych Biura Prewencji KGP wynika, że na koniec 2016 r. policyjni wodnia-cy pełnili służbę w 4 komisariatach specjalistycznych Policji w: Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, a także w 6 komórkach wodnych komend miejskich w: Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Gdańsku, Olsztynie i Szczecinie. Pracowało w nich łącznie 156 funkcjonariuszy. Warto wspomnieć, że usytuowani w pionie prewencji jednostek terenowych wodniacy z reguły mają niskie grupy zaszeregowania – od 1 do 3 – co w ostatnich latach było powodem sporej rotacji kadrowej wśród nich. W ub.r. w wakacje na wodach i terenach przywodnych służyło też 350 policjantów z tzw. komórek sezonowych.

W połowie 2016 r. policyjni wodniacy mieli do dyspozycji 319 jednostek pływających, z czego 8 było na stanie Komendy Głównej Policji, a 10 znajdowało się w wyposażeniu Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, którego wykładowcy, w ramach doskonalenia zawodowego centralnego, kształcą kadry do służby na wodzie. Zajęcia dla policyjnych wodniaków odbywają się na pływalni w CSP w Legionowie, a także w jego nowoczesnej bazie szkoleniowej w Kalu, nad jeziorem Święcajty na Mazurach. Jest ona wyposażona m.in. w skutery, pontony i motorówki. Kursanci, pod czujnym okiem wykładowców z Zespołu Policji Wodnej Zakładu Szkoleń Specjalnych, uczą się, w jaki sposób korzystać z nich podczas służby.

SZKOLENIE POLICYJNEGO WODNIAKA

Pierwszy kurs specjalistyczny przygotowujący policjantów do zadań służbowych na wodach i terenach przywodnych organizują wykładowcy z CSP. Potocznie jest zwany szkoleniem podstawowym policyjnego wodniaka.

– Żeby się na niego dostać, trzeba przejść postępowanie kwalifikacyjne – mówi asp. sztab. Łukasz Długołęcki z Zespołu Policji Wodnej Zakładu Szkoleń Specjalnych CSP.

Podczas kwalifikacji należy przepłynąć: 50 m stylem dowolnym poniżej 45 sekund, co najmniej 25 m na grzbiecie i 15 m pod wodą. Kurs trwa 42 dni. W programie jest 319 godzin zajęć. Odbywają się od poniedziałku do soboty. Przez pięć tygodni są organizowane w CSP, a przez dwa kolejne w bazie szkoleniowej w Kalu. Grupa szkoleniowa nie może liczyć więcej  niż 20 policjantów.

– W Legionowie mają bardzo dużo zajęć na basenie, gdzie doskonalą pływanie i ratownictwo wodne. Codziennie spędzają na nim po 3 godziny – informuje wykładowca mł. asp. Grzegorz Skubich z CSP.

Tam też kursanci zapoznają się m.in. z przepisami żeglugowymi i podstawami locji (dział wiedzy opisujący wody żeglowne oraz wybrzeża z punktu widzenia bezpiecznej i sprawnej żeglugi – przyp. red.), nawigacji oraz meteorologii, a także doskonalą strzelanie. Zgłębiają również wiedzę o poszukiwaniu obiektów, łodzi, osób i zwłok. W Bazie Szkoleniowej w Kalu uczą się m.in. pływać łodziami motorowymi, pontonami i skuterami. Ćwiczą też, jak prawidłowo przeprowadzać interwencje policyjne na wodzie. Kurs kończy się egzaminem przed trzyosobową komisją z Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Giżycku. Po jego zaliczeniu kursanci otrzymują patent żeglarski stermotorzysty żeglugi śródlądowej.

– Mając te uprawnienia, mogą pływać małymi statkami do 20 metrów bez ograniczeń w pojemności silnika – mówi mł. asp. Piotr Konstantynowicz, który jest wykładowcą Zespołu Policji Wodnej.

Po zaliczeniu kursu policjanci mogą też podejść do egzaminu na ratownika wodnego.

W TRUDNYCH WARUNKACH

Drugi kurs specjalistyczny, organizowany również przez wykładowców z CSP, jest przeznaczony dla policjantów prowadzących łodzie służbowe w trudnych warunkach atmosferycznych. Odbywa się w systemie stacjonarnym w Bazie Szkoleniowej w Kalu. Przygotowuje ich do pracy na wodach nie tylko przy złej pogodzie, ale też podczas powodzi.

– Funkcjonariusz, który przychodzi na ten kurs, musi mieć patent żeglarski stermotorzysty żeglugi śródlądowej i minimum trzy lata służby za sobą – wyjaśnia mł. asp. Grzegorz Skubich.

Szkolenie trwa 12 dni. Może w nim uczestniczyć do 16 osób. Kursanci mają 46 godz. teorii i 46 godz. praktyki. Zajęcia odbywają się w trzech blokach tematycznych. Pierwszy dotyczy taktyki pełnienia służby na wodach, drugi jest poświęcony systemom nawigacyjnym w służbie patrolowej, a trzeci odnosi się do ratownictwa wodnego. Policjanci uczą się prowadzić łodzie przy złej pogodzie i przy ograniczonej widoczności, a także korzystać w trudnych warunkach z GPS-u, radaru pokładowego, kompasu oraz echosondy.

– Ćwiczą na przykład w nocy, gdy nie widać linii brzegowej, żeby musieli wspomagać się urządzeniami nawigacyjnymi – mówi asp. sztab. Łukasz Długołęcki.

Kurs kończy się egzaminem, na którym każdy z policjantów dostaje do zaliczenia jedno zadanie praktyczne. Oceniane są organizacja i bezpieczeństwo działań, a także efektywność realizacji zadania.

UMIEJĘTNOŚCI TRZEBA DOSKONALIĆ

Dla funkcjonariuszy, którzy już pracującą na wodach i terenach przywodnych, wykładowcy z CSP prowadzą też cykliczne szkolenia z zakresu ratownictwa wodnego. Ich celem jest odświeżenie wiedzy.

– Każdy policjant, który służy w komisariacie specjalistycznym lub w komórce specjalistycznej, musi w nim uczestniczyć co dwa lata  – tłumaczy asp. sztab. Łukasz Długołęcki.

Podobne zajęcia odbywają się też w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie oraz w niektórych komendach wojewódzkich Policji. W CSP trwają 5 dni. Podczas nich słuchacze mają 38 godzin zajęć.

– W tym czasie odbywają się m.in. zajęcia z ratownictwa wodnego, strzelania i wychowania fizycznego – wyjaśnia wykładowca mł. asp. Piotr Konstantynowicz.

Szkolenie kończy się sprawdzianem umiejętności, który obejmuje przepłynięcie: 50 m stylem dowolnym poniżej 50 sekund, co najmniej 15 m pod wodą, a także holowaniem tonącego dowolną techniką przez 50 m.

W przyszłym roku wykładowcy z CSP zamierzają wzbogacić doskonalenie zawodowe o szkolenia z tzw. ratownictwa lodowego. Mają na nich uczyć, jak w bezpieczny sposób ratować tonących, pod którymi załamał się lód na zamarzniętym akwenie.

– Planujemy je robić dla policjantów z komórek specjalistycznych, którzy całorocznie pełnią służbę na terenach wodnych i przywodnych – mówi mł. asp. Grzegorz Skubich, wykładowca z CSP.

ARTUR KOWALCZYK
zdj. autor (13), Fabian Samulak (1)