Strona główna serwisu Gazeta Policyjna

Fairfax 2015 (nr 126/09.2015)

Tysiące policjantów, strażaków i pograniczników rywalizowało w Światowych Igrzyskach Policji i Straży Pożarnych w amerykańskim Fairfax. Polscy stróże prawa też tam byli i, jak zwykle, spisali się znakomicie.

World Police and Fire Games (WPFG), czyli Światowe Igrzyska Policji i Straży Pożarnych odbywają się co dwa lata. W tym roku rozgrywki toczyły się od 26 czerwca do 5 lipca.

PROMOCJA I WIZERUNEK

WPFG są okazją do sprawdzenia formy, spotkania z kolegami po fachu z całego świata i świetnym sposobem na promocję swojej formacji. Policyjni sportowcy mają bardzo duże sukcesy. Warto ich osiągnięcia promować, bo wzmacniają pozytywny wizerunek służby.

W formacjach mundurowych na całym świecie jest wielu byłych zawodników z mistrzowskimi tytułami z cywila, są pasjonaci, dla których sport jest niezbędny do życia, i miłośnicy rywalizacji. W USA startowała ledwie garstka policyjnych sportowców w barwach Rzeczypospolitej. Wśród 12 tys. zawodników ośmioro polskich policjantów wywalczyło 18 medali, w tym 9 złotych, 8 srebrnych i 7 brązowych!

REPREZENTACJA

Sześcioosobowa Reprezentacja Komendanta Głównego Policji, kierowana przez insp. Tomasza Kubickiego, komendanta powiatowego Policji z Olesna, do USA wyjechała w składzie: sierż. Anna Wojtulewicz z KWP w Białymstoku, mł. insp. Tadeusz Stuchlik z KWP w Katowicach, podinsp. Maciej Wojciechowski i kom. Grzegorz Tomczak, obaj z WSPol. w Szczytnie oraz podkom. Adam Thiel z KWP w Gdańsku. Szósty to kierownik Tomasz Kubicki, który także startował.

Statystyka medalowa: Maciej Wojciechowski zdobył: 4 złote medale (biathlon policyjny indywidualnie, biathlon drużynowo, bieg na 3000 m z przeszkodami, bieg przełajowy na 10 000 m drużynowo) i jeden brązowy – przełaj na 10 000 m, tym razem indywidualnie. Anna Wojtulewicz wywalczyła dwa złote krążki (biathlon indywidualnie i bieg przełajowy na 5000 m), jeden srebrny (bieg na 3000 m z przeszkodami) i jeden brązowy (biathlon drużyn mieszanych). Adam Thiel zgarnął złoto (bieg przełajowy na 10 000 m w drużynie) i dwa srebra (bieg przełajowy na dystansie 10 000 m i bieg na 10 000 m, oba indywidualnie). Grzegorz Tomczak przywiózł z USA złoty medal w biathlonie drużynowym. Tomasz Kubicki zdobył medal brązowy w biathlonie drużyn mieszanych.

Tadeusz Stuchlik walczył na pływalni. Sięgnął trzy razy po srebrne medale (na 50 i 100 m stylem grzbietowym oraz 200 m stylem zmiennym) i raz po brązowy (w sztafecie 4x50 m stylem zmiennym, z funkcjonariuszami Państwowej Straży Pożarnej i Straży Granicznej).

NA WŁASNĄ RĘKĘ

W mistrzostwach wystartowało także dwóch zawodników, którzy indywidualnie zorganizowali wyjazd, przeznaczając na to swój urlop wypoczynkowy.

Sierż. sztab. Andrzej Kocyła z KWP we Wrocławiu zdobył złoty medal w wyciskaniu sztangi leżąc wśród równolatków w kategorii wagowej do 110 kg. Osiągnął jeden z najlepszych rezultatów igrzysk w ogóle. Dźwignął 215 kg, a rywalizacja na tych mistrzostwach odbywa się bez specjalistycznych koszulek, które ułatwiają wyciskanie większych ciężarów. Andrzej Kocyła do tej pory trzykrotnie ustanawiał rekordy WPFG. Teraz startują nowi, młodsi zawodnicy, ale i tak polski policjant zdobył czwarty z rzędu tytuł mistrza World Police and Fire  Games, a przypomnijmy, że jest mistrzem Europy służb mundurowych, mistrzem Europy zawodowców i dziewięć razy był mistrzem Polski służb mundurowych. Poza służbą jest prezesem Stowarzyszenia Sportowego Wyciskania Sztangi Leżąc WILKOŁAK, zaangażowanym w organizację imprez i programów dla młodzieży, które promują zdrowy tryb życia.

Dla nadkom. Witolda Kreihsa z SP w Katowicach były to już szóste igrzyska. Jeździ na nie w ramach urlopu i w imieniu polskiej Policji zdobywa medale. Jest wszechstronnym lekkoatletą. Na poprzednich igrzyskach zdobył 12 medali, w tym roku dołożył pięć nowych (a startował w sześciu konkurencjach). Wywalczył dwa srebrne krążki (pchnięcie kulą i rzut młotem) oraz trzy brązowe (trójskok, bieg na 110 m przez płotki i bieg na 400 m przez płotki). W szóstej konkurencji, w której startował – rzucie dyskiem – zajął piąte miejsce.

Igrzyska zorganizowane były z wielkim rozmachem. Ich specyfika – zawodnicy łącznie startowali w 65 konkurencjach – a areny, stadiony i boiska poszczególnych dyscyplin oddalone były od siebie często o wiele kilometrów – zmuszała do podróży, które wiązały się z gigantycznymi korkami. Pogoda też nie rozpieszczała sportowców. Albo z nieba lał się ponadtrzydziestostopniowy żar, albo przechodziły gwałtowne ulewy. Mimo to polscy policyjni sportowcy pokazali prawdziwą klasę.

TOMASZ KUBICKI i PAWEŁ OSTASZEWSKI
zdj. z archiwum sportowców