Całość – poza tablicami z napisem: Komisariat Rzeczny PP w Warszawie – sprawia wrażenie zacisznego, sennego na pozór, dworku wiejskiego.
Ten sielski obraz policyjnej jednostki znalazłem w tygodniku „Na Posterunku” z roku 1933. Zaintrygowany, zagłębiłem się w treść reportażu, ale dalej już nie było tak romantycznie. Po prostu proza policyjnej służby. Tyle że na Wiśle, w portach: Praskim i Czerniakowskim, przystaniach żeglugi wiślanej, a także obiektach zlokalizowanych przy nabrzeżach: klubach sportowych, plażach, pływalniach, umywalniach, wypożyczalniach sprzętu pływającego itp.
SZCZEGÓLNIEJSZE OBOWIĄZKI
Oficjalnie Policja Rzeczna rozpoczęła służbę na Wiśle 1 kwietnia 1920 r. Powołana została Rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych z 18 lutego 1920 r., wydanym w porozumieniu z ministrem robót publicznych w przedmiocie organizacji Policji Państwowej, pełniącej służbę na drogach wodnych (Dz.U. nr 23 z 1920 r., poz. 132). Zastąpiła Straż Rzeczną, której głównym zadaniem była ochrona transportu wodnego na Wiśle oraz zabezpieczanie porządku przy głównych przystaniach. Straż podlegała Ministerstwu Robót Publicznych.
Nowe rozporządzenie znacznie rozszerzało prawa i obowiązki nowej formacji. Te szczególniejsze – jak napisano w uzasadnieniu – wymienia art. 7 tego aktu prawnego:
1/ ochrona porządku i bezpieczeństwa publicznego w zakładach i urządzeniach portowych w porozumieniu z organami żeglugi;
2/ udzielanie pomocy organom żeglugowym w zakresie ogólnych funkcji policyjnych;
3/ zestawianie protokołów w sprawach przekroczeń przepisów, stosownie do instrukcji organów żeglugowych;
4/ udzielanie pomocy funkcjonariuszom rządowym przy spełnianiu przez nich czynności służbowych;
5/ nadzór nad wykonaniem przepisów o ochronie rybołówstwa, zapobieganie zanieczyszczeniu, zamulaniu oraz zatruwaniu drogi wodnej,
6/ czuwanie, by na miejscach uznanych na rzece za niebezpieczne lub zakazane, nie kąpano się lub nie pojono zwierząt;
7/ służba ratownicza;
8/ ochrona statków, które uległy rozbiciu lub osiadły na mieliźnie, oraz zabezpieczenie osób, mienia pasażerów i ładunków. (O nieszczęśliwych wypadkach (…) Policja zawiadamia natychmiast organy żeglugi);
9/ przedsiębranie odpowiednich czynności w celu zabezpieczenia osób i ich mienia w razie powodzi;
10/ ochrona przez konwoje transportów rządowych na wyraźne zażądanie odnośnych władz państwowych;
11/ utrzymywanie porządku w portach i przystaniach, w szczególności przy kasach pasażerskich i bagażowych, po porozumieniu z władzami żeglugi.
Rozporządzenie podpisali: Stanisław Wojciechowski – minister spraw wewnętrznych, oraz Andrzej Kędzior – minister robót publicznych.
Przekształcenie Straży Rzecznej w specjalistyczną policyjną formację do ochrony początkowo tylko koryta Wisły, pasów nadbrzeżnych, przystani oraz portów umożliwiło, co prawda, dotychczasowym funkcjonariuszom SR wstąpienie do Policji Państwowej, ale na ogólnych zasadach kwalifikacyjnych. Jak podała „Gazeta Administracji i Policji Państwowej” (nr 23/1920), z 959 powołanych kandydatów SR, przyjęto do policji wodnej tylko 368, przeważnie ludzi o fachowem wykształceniu. Wymaganych kryteriów nie spełniło aż 591 osób. Zostali zwolnieni z 3-miesięczną odprawą.
ZGODNIE Z ROZKAZEM
Rozkazem nr 46 komendanta głównego PP Władysława Henszla 1 marca 1920 r. w KG PP utworzono również urząd nadkomisarza inspekcyjnego PP. Jego kierownikiem został nadkom. Moskwiński, do którego obowiązków – poza funkcjami kontrolnymi – należał bieżący kontakt z utworzonymi komisariatami i posterunkami Policji Rzecznej. Jednostki te służbowo, gospodarczo i administracyjnie podlegały bezpośrednio komendom okręgowym PP, natomiast w zakresie służby bezpieczeństwa i czynności wykonawczych władz państwowych miejscowym władzom administracji państwowej (wojewodom).
Początkowo utworzono pięć komisariatów Policji Rzecznej (w czterech okręgach PP: krakowskim, kieleckim, lubelskim i warszawskim). Podlegało im 11 posterunków wodnych, zlokalizowanych wzdłuż Wisły. Z czasem powstawały nowe komisariaty i posterunki, także na innych akwenach.
Komisariat Policji Rzecznej w Krakowie liczył 36 osób załogi, w tym: 2 starszych przodowników, 3 starszych posterunkowych, 27 posterunkowych, 2 motorniczych i 2 sterników. Rejon służbowy komisariatu obejmował odcinek Wisły o długości 156 km, od Oświęcimia do ujścia Nidy. Posiadał jeden posterunek wodny – w Niepołomicach, z 12-osobową załogą.
W Okręgu III Kieleckim PP komisariat Policji Rzecznej utworzono w Sandomierzu. Obejmował rejon od ujścia Nidy do osady Józefów (141 km). Jego 51-osobową załogę stanowiło: 2 starszych przodowników, 3 starszych posterunkowych, 42 posterunkowych, 2 motorniczych i 2 sterników. Komisariat posiadał jeden posterunek wodny – w Józefowie, z 12-osobową załogą, w składzie: 3 starszych posterunkowych i 9 posterunkowych.
Okręg IV PP Lubelski miał pod opieką 113-kilometrowy odcinek Wisły od Józefowa do wsi Kraski koło Dęblina. Komisariat Policji Rzecznej mieścił się w Puławach, dowodził nim kom. Popiel. W jego 36-osobowej załodze było 2 starszych przodowników, 3 starszych posterunkowych, 27 posterunkowych, 2 motorniczych i 2 sterników. Puławskich wodniaków wspomagało jeszcze 27 funkcjonariuszy z posterunków wiślanych w Kazimierzu, Dęblinie i Ryczywole, a od 6 maja 1920 roku również w Józefowie (wyłączonym z okręgu kieleckiego PP).
Jak podaje dr hab. Robert Litwiński w swojej książce „Policja Państwowa w woj. lubelskim w latach 1919–1939”, komisariat w Puławach został na początku 1921 r. przekształcony w posterunek, a następnie, w marcu, ze względu na słabe wyniki pracy, zlikwidowany. Skasowane zostały również posterunki wodne w obrębie powiatów puławskiego i garwolińskiego.
KOMISARIAT NA RYBAKACH
Najdłuższy odcinek Wisły miał w swoim rejonie służbowym Okręg I PP Warszawski. Liczył 259 km i rozciągał się od wsi Kraski (dziś woj. mazowieckie) do wsi Czerwony Krzyż, gdzie przebiegała granica z Prusami. W okręgu tym utworzono dwa komisariaty Policji Rzecznej: w Warszawie oraz Płocku. Ten pierwszy mieścił się przy ulicy Rybaki, w pobliżu mostu Kierbedzia. Jednostką dowodził kom. Walery Książek, przyjęty na podstawie orzeczenia komisji kwalifikacyjnej PP w listopadzie 1919 r. Załoga liczyła 89 funkcjonariuszy, z których przeszło połowa pracowała w terenie, w posterunkach wodnych w Górze Kalwarii (9 osób), Modlinie (30 osób) i Wyszogrodzie (9 osób). W obsadzie warszawskiego komisariatu wodnego było: 2 starszych przodowników, 12 starszych posterunkowych, 48 posterunkowych, 19 posterunkowych rezerwy, 4 motorniczych i 4 sterników.
Komisariatem Rzecznym PP w Płocku kierował podkom. Jan Szolc. Podlegała mu 22-osobowa załoga (1 starszy przodownik, 2 starszych posterunkowych, 15 posterunkowych, 2 motorniczych i 2 sterników) oraz 2 posterunki wodne: we Włocławku i Nieszawie. Obydwa miały 15-osobową załogę (3 starszych posterunkowych oraz 12 posterunkowych).
W niespełna rok później, 1 lutego 1921 r., stołeczne dzienniki ukazały się z hiobowymi tytułami, informując o likwidacji policji wodnej w okręgu warszawskim. Na szczęście niżej, mniejszym już drukiem wyjaśniono, że likwidacja jest tylko formalna i polega na zwykłym przeniesieniu Komisariatu Rzecznego PP ze struktur Okręgu I PP Warszawskiego pod rozkazy komendanta Okręgu VI PP m.st. Warszawy, nadinsp. Józefa Sikorskiego. Natomiast komisariat w Płocku znalazł się w strukturach tamtejszej Komendy Powiatowej PP jako posterunek oficerski. Wszystko inne pozostało bez zmian. Z wyjątkiem zmiany kierownictwa warszawskiego komisariatu. Nowym jego komendantem został czasowo asp. Stefan Rejnhardt, a nadzór inspekcyjny powierzono kom. Zygmuntowi Kudelskiemu z XV Komisariatu PP.
cdn.
JERZY PACIORKOWSKI
zdj. NAC, „Na Posterunku”