– To najbardziej skomplikowany i złożony proces logistyczny realizowany w ostatnich latach przez Policję – mówi podinsp. Tomasz Safjański, zastępca dyrektora Biura Logistyki Policji KGP. – Zaprojektować, skonsultować, kupić, odebrać od wykonawcy, dowieźć, skompletować i wydać policjantom, tak w największym uproszczeniu wygląda to, co musieliśmy (i nadal musimy) zrobić.
ZAKUPY
W 2009 r. zrealizowano dostawy 30 tys. kompletów umundurowania nowego wzoru na okresy wiosenno‑jesienny i letni za około 62 mln zł oraz 450 sztuk nietypowych rozmiarów swetrów służbowych, 850 koszul i 1300 pasów głównych za 179 tys. zł. Oprócz tego KGP kupiła elementy umundurowania dotychczasowego wzoru (za około 5 mln zł). Od br. planowane są już zakupy całorocznych kompletów.
W tej chwili realizowane są przetargi na zakup 30 tys. kompletów zimowych (zimowych kurtek i spodni oraz bielizny termoaktywnej) oraz tyleż samo brakującego asortymentu letniego: spodni letnich i półbutów do nich (o które było tyle nieporozumień), półgolfów, oraz na 60 tys. koszulek polo.
W 2010 r. przewidziany jest również zakup 7 tys. kompletów całorocznych. Będzie to kosztowało około 66 mln zł, z tego 42 mln zł to środki z programu modernizacji Policji (PMP), 14 mln zł – to potrącenia z równoważnika za umundurowanie wydane w 2009 r., a 10 mln zł – środki stricte budżetowe. Na lata 2011 i 2012 przewidywane są dwa warianty zakupów. Według pierwszego w 2011 r. kupionych zostanie 20 tys. kompletów całorocznych za około 73 mln zł (50 mln zł z PMP, 23 mln z potrąceń z równoważnika za umundurowanie wydane w br.), a w 2012 r. 8 tys. kompletów całorocznych za 28 mln zł (4 mln zł z budżetu i 24 mln zł z potrąceń za mundury wydane w 2011 r.). Drugi wariant przewiduje jednorazowy zakup 28 tys. kompletów całorocznych za około 101 mln zł (50 mln zł z PMP, 4 mln zł z budżetu, 47 z potrąceń).
CO Z MUNDURÓWKĄ?
Policjanci, którzy w ub.r. dostali nowe mundury, a wcześniej wypłacono im tzw. mundurówkę, w 2010 roku dostaną równoważnik pieniężny w zamian za umundurowanie pomniejszony o wartość roczną przedmiotów, jakie otrzymali (600 zł), czyli podstawowa mundurówka dla posiadaczy nowych uniformów wyniesie w br. 1495 zł netto. Za umundurowanie całoroczne (jesienno-wiosenne, zimowe i letnie) wydane w 2010 r. potrącenie w 2011 r. będzie wynosiło 1200 zł (natomiast za wydane elementy zimowe i letnie 600 zł).
– Chcemy przyjąć zasadę, że w przypadku zdublowania świadczeń, tzn. wypłacenia ekwiwalentu pieniężnego oraz wydania umundurowania w naturze (poza pierwszym wydaniem dla nowo przyjętego funkcjonariusza), funkcjonariusz zapłaci za te elementy z opóźnieniem z przyszłorocznej mundurówki – mówi komendant Trela. – Podobna zasada obowiązuje od 2004 r. w Straży Granicznej, z tą różnicą, że potrąca się tu całą równowartość wydanych przedmiotów, podczas gdy w Policji postulujemy potrącenie jedynie skalkulowanej wartości rocznej. Przyjęcie rozwiązania obowiązującego w SG oznaczałoby, że policjant umundurowany w 2009 r. w nowy wzór munduru nie otrzymałby wcale mundurówki w 2010 r.
Ponadto w projekcie rozporządzenia MSWiA planuje się zniesienie możliwości okresowej waloryzacji stawek równoważnika (tak jak w pozostałych służbach resortu). Ekwiwalent za mundur będzie związany z kosztem jego zakupu, a nie z inflacją.
– Chcemy zmienić także termin wypłaty mundurówki – mówi komendant Andrzej Trela. – W naszym projekcie został on określony na 9 miesięcy od dnia powstania należności. Ponadto zastanawiam się, czy w ogóle nie należałoby w przyszłości odejść od mundurówki w obecnej formie. Czy nie lepiej precyzyjnie określić okres używalności poszczególnych elementów umundurowania dla danej służby i po upływie tego terminu dawać go policjantowi zamiast pieniędzy? Ale to wiązałoby się ze zmianą ustawy o Policji.
Dla 47 tys. funkcjonariuszy z prewencji ogniw: ruchu drogowego, dzielnicowych, służb konwojowych, ochronnych, dyżurnych, Policji Sądowej, SPAP, OPP i SPPP termin używalności munduru ma zostać skrócony z 4 do 3 lat, (mundurówka wyniesie 2390 zł). 4-letni okres ma być pozostawiony dla około 13 tys. policjantów z pozostałych ogniw służby prewencji (mundurówka – 2095 zł), a dla 37 tys. policjantów służby kryminalnej i wspomagającej ma zostać wydłużony z 4 do 7 lat (mundurówka – 1717 zł). Ponadto komendanci wojewódzcy i komendanci szkół mają zostać upoważnieni do podejmowania decyzji w sprawie rodzaju umundurowania w podległych im jednostkach w zależności od warunków atmosferycznych, a nie pory roku, jak to miało miejsce do tej pory.
LICZY SIĘ TYLKO CENA
– Obecnie jedynym kryterium wyboru producenta mundurów jest proponowana cena – mówi komendant Andrzej Trela. – W specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ) mamy tak precyzyjne sformułowania dotyczące jakości, że w ofertach nie trzeba już ich porównywać. Albo ktoś je spełnia, albo nie i wówczas jego oferta w ogóle nie będzie brana pod uwagę. Pozostajemy przy zakupach centralnych. Tylko galanterię skórzaną i oznaczenia stopni i służby poszczególne jednostki będą kupowały samodzielnie. Po zakończeniu procesu wymiany mundurów nowo wstępujący do służby będą je otrzymywali dopiero po zdaniu egzaminów w szkołach. Do tego czasu będą nosili ćwiczebne czarne uniformy.
TADEUSZ NOSZCZYŃSKI
zdj. Andrzej Mitura