Dla policjanta, któremu medal zostanie nadany, przewidziano dodatkowe uhonorowanie przez podwyższenie emerytury o 1 procent podstawy wymiaru oraz możliwość otrzymania nagrody pieniężnej.
asp. Mariusz Andrzejewski
– W prewencji działamy szybko, nie ma czasu na zastanawianie się, tylko szybka reakcja daje efekty – mówi asp. Mariusz Andrzejewski, który w 2022 r. został odznaczony medalem im. podkom. Policji Andrzeja Struja. Zimą 2021 r. pełnił służbę patrolowo--interwencyjną z sierż. szt. Rafałem Czajką. Otrzymali zgłoszenie o pożarze w budynku w Łukowie.
Szybko dotarli na miejsce. Z budynku wydobywał się czarny dym. Wiedzieli, że wewnątrz może być człowiek, dlatego weszli bez zwłoki. Przemieszczali się w kłębach dymu, oświetlając drogę latarkami. Znaleźli zdezorientowanego mężczyznę w pomieszczeniu, w którym płonęły stare ubrania, a ogień szybko się rozprzestrzeniał. Policjanci ewakuowali poszkodowanego, a gaszeniem pożaru zajęli się strażacy. – W służbie trudnych sytuacji miałem bardzo dużo, ale mimo zagrożenia, jakie nam towarzyszy, wszyscy działamy zdecydowanie i sprawnie.
Asp. Mariusz Andrzejewski jest w Policji od 2007 r. – cały czas w prewencji w KPP w Łukowie, obecnie w zespole ds. profilaktyki społecznej nieletnich i patologii. Jednocześnie jest w grupie rozpoznania minersko-pirotechnicznego, prowadzi dział uzbrojenia i jest instruktorem wyszkolenia strzeleckiego.
Pasjonat biegów wytrzymałościowych – zdobył Wielki Szlem Komandosa, uczestniczy w stażu walki kontaktowej Combat 56. Wspiera też działania Związku Żołnierzy AK koło Łuków.
mł. asp. Andrzej Bobel
W sierpniu 2022 r. w Nowym Targu nad rzeką Dunajec pięciu przyjaciół trenowało przed zawodami wędkarskimi. Kończyli już trening, gdy usłyszeli wołanie o pomoc. W pobliżu był próg wodny, na którym jest silny nurt, a ciśnienie spadającej wody nie pozwala wypłynąć i pozbawia sił każdego, kto się tam dostanie. Dwaj chłopcy kąpali się na progu, ale nurt ich porwał i spadająca woda wciskała ich pod powierzchnię.
Mł. asp. Andrzej Bobel, Przemysław Tęcza, Artur Drozd, Waldemar Polański i Marcin Domaciuk starali się im pomóc, lecz silny prąd niweczył ich starania. Podbieraki się łamały, a chłopcy opadali z sił. Ostatecznie udało się znaleźć wystarczająco mocną gałąź. Przyjaciele, współpracując, zdołali wydobyć chłopców na płytszą wodę, a potem na brzeg. Powiadomiony zespół ratowniczy zaopiekował się dziećmi.
Za uratowanie życia ludzkiego policjant otrzymał medal podkom. Policji Andrzeja Struja, jednak niesienie ratunku było pracą zespołową i tylko wspólne działanie piątki przyjaciół pozwoliło ocalić chłopców od śmierci. – To był odruch i każdy zareagował tak, jak należy. Rzuciliśmy wędki i wspólnie ruszyliśmy z pomocą – powiedział mł. asp. Andrzej Bobel, który jest policjantem od 2011 r. Zaczynał w OPP w Lublinie, a obecnie służy w Wydziale Ruchu Drogowego KMP w Lublinie.
Krzysztof Chrzanowski
zdj. archiwum policjantów