Jej celem jest przypomnienie idei przyświecającej ustanowieniu Międzynarodowego Dnia Dziecka Zaginionego, czyli okazanie solidarności z rodzinami zaginionych nieodnalezionych dzieci i zwrócenie uwagi na wciąż nierozwiązane sprawy zaginięć. Dodatkowym celem kampanii jest wywołanie dyskusji na temat przyczyn i skutków zaginięć osób małoletnich, a także sposobów zapobiegania takim tragicznym zdarzeniom.
Policja i Fundacja Itaka dzięki takim działaniom jak ta kampania dają nadzieję tym, którzy nie zapominają o zaginionych dawno temu dzieciach. Ich rodzinom nieustannie towarzyszy nadzieja na cud. Na to, że po latach dzieci staną w drzwiach całe i zdrowe. Osobom, które nie doświadczyły takiej tragedii, często trudno zrozumieć, z czym się mierzą rodziny osób zaginionych, szczególnie te, które latami czekają na informacje o swoich bliskich. To dla nich jest numer 116 000 – Telefon w Sprawie Zaginionego Dziecka i Nastolatka. Linia działa w 32 krajach Europy. Polskim operatorem jest Fundacja Itaka. Pod tym numerem można zgłosić zaginięcie dziecka i nastolatka, ale także otrzymać wsparcie psychologiczne, nawet lata od zaginięcia. 25 maja przypada Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego. Wtedy nastąpi finał wielodniowej kampanii #zaginioneNiezapomniane, tworzonej przez Biuro Komunikacji Społecznej KGP, Biuro Kryminalne KGP oraz Fundację ITAKA. Honorowy patronat nad kampanią objęła rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak. W jej trakcie w mediach społecznościowych, środkach komunikacji miejskiej, a także w telewizji będzie prezentowany promujący ją spot. Ale nie są to jedyne działania. Będą publikowane sprawy zaginionych dzieci wraz progresją wiekową. Wizualizacja prawdopodobnego wyglądu zaginionych może pomóc trafić na ich ślad. Może komuś przypomni zdarzenie, którego był świadkiem, i pomoże w rozwiązaniu zagadki tajemniczego zaginięcia.
– Choć zdecydowana większość zaginionych osób małoletnich jest odnajdywana, w naszych bazach danych figurują też sprawy nierozwiązane. Najwięcej z nich to te sprzed lat, często złożone w policyjnych archiwach. Powracamy do nich, kiedy tylko pojawią się nowe informacje istotne dla dalszego rozwoju sprawy albo nowe narzędzia czy metody, niedostępne wcześniej – mówi mł. insp. Małgorzata Puzio-Broda, radca w Biurze Kryminalnym Komendy Głównej Policji.
– Poza udzieleniem wsparcia w poszukiwaniach przez rozprzestrzenianie wizerunku osób zaginionych, otaczamy rodziny opieką psychologiczną i prawną. Policja kieruje rodziny do nas, co pozwala im się skupić na realizacji działań poszukiwawczych – mówi wiceprezes zarządu Fundacji Itaka Izabela Jezierska-Świergiel. – W przypadku spraw długotrwałych zaginięć, których przez lata nie udało się rozwiązać, w kontakcie z rodzinami stale pozostaje psycholog fundacji. Często staje się jedyną osobą, powiernikiem, która wysłucha kolejny raz tej samej historii i wesprze psychicznie rodzinę osoby zaginionej. W policyjnej bazie danych osób zaginionych figurują 52 osoby małoletnie, których poszukiwania trwają dłużej niż pięć lat. Wśród nich są też dzieci, które zdążyły dorosnąć, będąc zaginionymi.
– O dzieciach zaginionych przed laty mówimy „niezapominajki”. Na użytek kampanii przypominamy pięć spośród wielu takich spraw. Wierzymy, że uda się je doprowadzić do końca. Liczymy, że może zgłoszą się do nas osoby, które po latach zechcą przekazać nam informacje mogące stanowić punkt zwrotny w poszukiwaniach – mówi mł. insp. Małgorzata Puzio-Broda. Sukcesywnie będziemy przypominać o kolejnych takich sprawach. Te, które publikujemy teraz, zostały wybrane w porozumieniu z bliskimi zaginionych dzieci.
Ewa Wołyńska, ur. 3.08.1991 r. Ostatni raz była widziana 5 kwietnia 2002 r. w Karlinie (woj. zachodniopomorskie) ok. godz. 18.00 przez swoją mamę na podwórku obok domu jednorodzinnego, gdzie się bawiła. Tego dnia jej rodzice pojechali na zakupy, po powrocie nie zastali córki w domu ani w najbliższej okolicy.
Ania Jałowiczor, ur. 9.10.1984 r. 24 stycznia 1995 r. wyszła z zabawy karnawałowej ze szkoły w Simoradzu (woj. śląskie). Miała wtedy 10 lat. Nigdy nie dotarła do domu.
Andżelika Rutkowska, ur. 15.02.1987 r.31 stycznia 1997 r. około godz. 13.00 bawiła się w okolicy mieszkania swoich dziadków w Kole (woj. wielkopolskie). Kiedy ok. godz. 15.00 dziadek próbował zawołać ją na obiad, już jej nie było.
Seweryn Adamczyk, ur. 6.01.1997 r.17 marca 2013 r. wyszedł ze swego domu w Tylmanowej, nie mówiąc, dokąd idzie. Jego ślad urywa się w Krakowie. Od momentu opuszczenia domu nie skontaktował się z rodziną.
Monika Kobyłka, ur. 13.08.1997 r.7 lipca 2012 r. około godz. 23.00 rozstała się z koleżanką w okolicy przystanku w miejscowości Wola Gałecka (woj. mazowieckie) i nie dotarła do domu położonego 200 metrów dalej. Do tej pory nie nawiązała żadnego kontaktu z rodziną.
14 maja br., po raz siódmy w historii istnienia systemu w Polsce, został ogłoszony Child Alert. Poszukiwano 11-letniej Patrycji. Dzięki zaangażowaniu służb, mediów oraz społeczeństwa, dziewczynka została odnaleziona, a Child Alert odwołany.
ANDRZEJ CHYLIŃSKI