Współpraca ze środowiskami lokalnymi działa w obie strony. Policja mająca dobry kontakt ze społeczeństwem i z samorządowcami uzyskuje nieocenione źródło informacji, wspierające jej działania, za pomocą których stara się spełnić oczekiwania lokalnej społeczności. Gdy spotykam się z osobami reprezentującymi środowiska samorządowe, często słyszę wiele ciepłych słów o zaangażowaniu komendantów komisariatów garnizonu tarnowskiego w sprawy lokalnej społeczności. Podkreślają, że współpraca układa się bardzo dobrze i chcą ten poziom utrzymywać – mówi komendant miejski Policji w Tarnowie podinsp. Tomasz Bojanowski.
Dobry kontakt
Odwiedziliśmy Komisariat Policji w Żabnie, gdzie od siedmiu lat komendantem jest nadkom. Dominik Rzepecki. Rejon obsługiwany przez policjantów z komisariatu obejmuje trzy gminy przedzielone rzeką Dunajec. Łącznie to 240 km2 terenu, na którym lokalni policjanci pomagają, wspierają i interweniują. Słowem – aktywnie udzielają się w życiu mieszkańców Żabna, Radłowa i Wietrzychowic.
– Udało nam się stworzyć atmosferę zaufania do policjantów. Mieszkańcy czują, że mają wpływ na nasze działania w sprawach dla nich ważnych. Jednym z głównych narzędzi takiego wpływu jest Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa pokazująca obszary, którymi powinniśmy się zainteresować. Elementem uzupełniającym zgłoszenia w KMZB są spotkania z mieszkańcami. Oni wiedzą, że drzwi komisariatu są zawsze otwarte, a sprawa, z którą przychodzą, zostanie sprawdzona i będziemy starali się ją rozwiązać – mówi komendant.
Komendant, kierownicy ogniw i dzielnicowi starają się spełnić oczekiwania mieszkańców, dopasowują działania i szukają rozwiązań satysfakcjonujących wszystkie strony. Gdy zgłoszenia dotyczące jednego rejonu się powtarzają, są organizowane spotkania z mieszkańcami oraz z przedstawicielami instytucji mających wpływ na sytuację, rejon czy poruszane kwestie. To pozwala bliżej poznać problemy i potrzeby ludzi, po czym policjanci starają się wdrażać rozwiązania na tyle, na ile pozwalają możliwości kadrowe. Poruszane sprawy, takie jak kwestia bezpańskich psów, bezpieczeństwa dzieci w drodze do i ze szkoły czy zgłoszenia o kłusownictwie, często wydają się zwyczajne. Ale są ważne dla lokalnych społeczności.
– Mam bardzo dobry kontakt z ludźmi. Rozmawiają ze mną praktycznie w każdej sprawie, pytają o radę, nawet jeśli ona nie dotyczy bezpośrednio spraw, którymi zajmuje się Policja. Rozmawiam z seniorami i z dziećmi. Ci pierwsi często sami proszą o zorganizowanie spotkań, podczas których poruszamy nurtujące ich kwestie, np. o oszustwach na wnuczka czy policjanta – opowiada dzielnicowy sierż. szt. Mariusz Machnik.
Dzielnicowi podkreślają, że lokalna społeczność ma świadomość istnienia Policji dla ogółu, a jej działania są wspólną sprawą. Dlatego mieszkańcy dzwonią bezpośrednio do dzielnicowych albo wzywają patrol, gdy tylko coś ich niepokoi. Korzystają również z KMZB, nieraz z pomocą młodszych. Policjanci często odwiedzają szkoły, prowadząc pogadanki profilaktyczne lub przedstawiając akcje Policji, takie jak bezpieczeństwo na drodze, w czasie wypoczynku zimowego, jazdy na nartach czy rowerze.
Profilaktyka i wsparcie
– Nasza szkoła ściśle współpracuje z Policją. Od dawna priorytetem jest bezpieczeństwo w ruchu drogowym, dlatego policjanci przyjeżdżają do szkoły na prelekcje i spotkania dotyczące zdobywania, utrwalania i propagowania wiedzy i zachowań bezpiecznych w ruchu drogowym od najmłodszych lat. Nasze działania profilaktyczno-wychowawcze są szczególnie intensywne przy organizacji konkursów propagujących bezpieczeństwo na drodze. Uzyskaliśmy dużą pomoc od policjantów dotyczącą wskazania tematów, jakimi powinniśmy się kierować, wybierając zakres problematyki – mówi dyrektor Zespołu Szkół w Zabawie, Wioletta Dzik.
Szkoła aktywnie włączyła się w propagowanie bezpieczeństwa na drogach przez organizację konkursu wojewódzkiego, którego finał przypada w czasie obchodów Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Konkurs zgrywa się z potrzebami sygnalizowanymi przez Policję, jednocześnie uzupełniając obchody, które odbywają się co roku w miejscowości Zabawa. Przy pomniku upamiętniającym ofiary wypadków drogowych i przestępstw, nazywanym „Przejście”, i zbudowanym w formie przeplatających się dróg, spotykają się bliscy ofiar wypadków, przedstawiciele struktur mających wpływ na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, samorządowcy, policjanci i każdy, kto szuka ukojenia po stracie bliskich.
Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych
– W trzecią niedzielę listopada przy pomniku odbywają się główne krajowe obchody Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Obok mamy Aleję Pamięci, gdzie co roku stawiamy krzyż z tabliczką wskazującą liczbę ofiar z danego roku. Nazewnictwo policyjne, określające liczbę osób zabitych i rannych na polskich drogach, daje do myślenia – wyjaśnia ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium błogosławionej Karoliny Kózki w Zabawie, prezes Stowarzyszenia „Przejście” – pomoc ofiarom wypadków drogowych i katastrof. – Stworzyliśmy miejsce dające wsparcie rodzinom ofiar wypadków komunikacyjnych, każdemu borykającemu się z bólem i szukającemu pomocy. Prowadzimy spotkania terapeutyczne, niosąc pomoc osobom cierpiącym na zespół stresu pourazowego po wypadkach drogowych. Nigdy nie brakowało nam wsparcia ze strony Policji. Jej przedstawiciele uczestniczą w uroczystościach, ale są też przy osobach w traumie. Policjanci towarzyszą cierpiącym, siadają z nimi i rozmawiają o trudnych sprawach. To całkiem inny wymiar wsparcia.
– Jako Policja przyczyniamy się do tworzenia jedynego miejsca w Polsce, dążącego do prowadzenia kompleksowych działań na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym, które łączy szkoły, samorządy, kościół i inne służby – dodaje nadkom. Dominik Rzepecki.
Policjanci są lubiani
Na terenie działania KP w Żabnie są trzy domy dziecka, również będące pod opieką policjantów. W Odporyszowie, oddalonym od komisariatu o trzy kilometry, dziennie przebywa około 150 dzieci wymagających uwagi.
– Razem z Policją prowadzimy wiele działań prewencyjnych i profilaktycznych. Policjanci nawiązują pozytywne relacje z dziećmi przebywającymi na terenie placówki, pokazując, że Policja jest nie tylko od mandatów albo od ścigania przestępców. Pogadanki i spotkania z funkcjonariuszami oraz odkrywanie, jak na co dzień wyglądają służba i praca policjanta, trochę odczarowują jego wizerunek w oczach dzieci, które wcześniej mogły widzieć osoby w mundurze w innej roli. U nas komendant i jego policjanci są lubiani przez dzieci – wskazuje Katarzyna Talar, dyrektor placówek w Odporyszowie.
– Doradzamy, gdy dzieci i młodzi ludzie mówią nam o swoich sprawach, kłopotach czy problemach. Wspólnie z wychowawcami dokładamy starań, aby wychowankowie czuli się spokojnie i bezpiecznie – uzupełnia nadkom. Rzepecki.
Bezpieczeństwo
Wszelkie działania profilaktyczne dla społeczeństwa są organizowane w każdym garnizonie Policji w Polsce. Troska o bezpieczeństwo i współpraca ze społecznościami lokalnymi są ważne dla całej formacji. Policjanci z komend, komisariatów i posterunków dostosowują swoje czynności do specyfiki regionu i praktyk dających najlepsze rezultaty w codziennej służbie. Często idą krok dalej i po godzinach pracy swoim zaangażowaniem wspierają działania innych służb. Tak samo jest w KP w Żabnie, gdzie spotkaliśmy policjantów należących do OSP albo do WOPR-u. Na terenie komisariatu są zbiorniki wodne, z których największe zainteresowanie służb budzi akwen w Radłowie.
– Działamy na Zalewie Radłowskim, patrolując zawsze, gdy jest potrzeba, ale czasami trudno nam dyscyplinować osoby zachowujące się niebezpiecznie. Na szczęście w naszych szeregach działają policjanci z uprawnieniami ratowników. Mimo że pełnią dyżury na wodzie po godzinach służbowych, to ich doświadczenie w kontakcie z ludźmi znacznie ułatwia przeciwdziałanie niebezpiecznym sytuacjom – mówi członek zarządu tarnowskiego WOPR-u Ireneusz Skoczeń.
– Akwen, który powstał na terenie byłej żwirowni, jest popularny, ale też niebezpieczny. Aby zminimalizować zagrożenie, policjanci zaczęli społecznie pomagać WOPR-owi. Czasami też mam dyżury z WOPR-em na zalewie, bo również posiadam uprawnienia ratownika. Z mojej jednostki kilku policjantów wspiera działania ratowników wodnych – dodaje komendant komisariatu.
Niezależnie od tego, czy mieszkańcy informują policjantów o każdym incydencie, czy też starają się rozwiązywać konflikty we własnym zakresie, funkcjonariusze dostosowują sposoby działania do specyfiki rejonu, w którym służą. To często wymaga od nich dużej wiedzy ogólnej i pewnego rodzaju elastyczności. Nie mogą markować działań, ale muszą współdziałać z lokalnymi społecznościami, wykorzystując środki i stan etatowy tak, by dążyć do najlepszych rezultatów.
– Jestem pełen podziwu dla policjantów komisariatów działających w gminach. Ci policjanci potrafią się odnaleźć w każdej sytuacji. Przyjmą zawiadomienie, będą pełnić służbę w patrolu, załatwią interwencję, wystawią mandat. Słowem – są wszechstronni i posiadają szeroką wiedzę, która jest kluczem istnienia w harmonii ze społeczeństwem – podsumowuje podinsp. Tomasz Bojanowski.
Krzysztof Chrzanowski
zdj. autor, z archiwum Dominika Rzepeckiego